Strona 575 z 697 PierwszyPierwszy ... 75 475 525 565 573 574 575 576 577 585 625 675 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,741 do 5,750 z 6968

Wątek: i-love-chocolate.com

  1. #5741
    Mayha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    mmm kotlety sojowe sa pyyycha jak dla mnie
    ale dawno nie jadlaaam.. dobrze ze mi o nich przypomniaals
    a wyjazd.. autobusem.. ajjj.. zmeczona bediesz biedactwo nasze :*
    ale dasz raaaade :**

  2. #5742
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    no ogólnie to plany się trochę zmieniły :P
    i na razie jest taka opcja, że jednak jedziemy samochodem, jutro po południu. co mi najbardziej pasuje i mam nadzieję, że już to się nie zmieni :P ojj mój tata to straszny jest pod tym względem ale mi już lepiej :P

    tylko z jedzeniem nie dobrze... gorzej nawet...
    napiszę już teraz, co zjadłam, to może będę miała mobilizację, żeby już więcej nie jeść
    śniadanie: fitnessy z mlekiem (25o)
    II śniadanie: spora bułka z żółtym serem (35o)
    potem: pierniczek, kawałeczek ciasta (5o)
    obiad: trzy małe kotlety sojowe w panierce, trochę surówki, gorący kubek serowy (48o)
    podwieczorek: kawałek placka, czekoladka, krówka, kawałek Mikołaja z nadzieniem (35o)
    kolacja: trzy mandarynki, maleńki grejpfrut, małe jabłko (15o)
    II kolacja: bułka z twarogiem, mały snickers (48o)

    wyszło mi 21oo kcal dałam tyłka.
    nieciekawie. ale co zrobić, teraz sobie głowy nie ukręcę :P
    ciekawe tylko, co jutro mi waga pokaże

    kitola: no to fajnie, że jednak miało być u mnie i już dostałaś ten list? Paweł powiedział, że co najmniej tydzień będzie szło, a wysłałam chyba we wtorek albo w środę i cieszę się, że Ci się podoba

    Mayha: no jednak może nie będę a ja kotlety sojowe jadłam pierwszy raz w życiu i pewnie zacznę je robić od czasu do czasu, bo mi smakowały, Pawłowi dałam z serem żółtym na wierzchu, pewnie jeszcze lepsze, ale nawet nie próbowałam :P

    noe: dzisiaj to ja w ogóle marudna jakaś jestem, więc nie ma co się mną przejmować do jutra mi przejdzie. a ja w ogóle powinnam się cieszyć, że jadę, a nie narzekać
    tata by powiedział, że mam w "d... poprzewracane"

    mika: dobrze, na pewno się ucieszy z tortu, zobaczysz a miło jest komuś dawać prezent i widzieć, że się ucieszył, no nie?

    to lecę, do jutra :*

  3. #5743
    Kitola Guest

    Domyślnie

    i jak Agasssek ? smakował ci ten kubek serowy ? bo mi on bardzo badzo smakuje

    tak list doszedł,a ponieważ polecony byl, to szybciej dociera
    bardzo sie aniołek mi podobał
    i nie pogniewam sie jak w przyszłym roku też dostanę


    i nie jedz już dzisaisj trzeciej kolacji :P

  4. #5744
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    hehe ja tez mam dzisiaj ze 2000 minimum...no ale bez slodyczy cale szczescie.. no co zrobić, miałyśmy gorszy dzień, jutro będzie lepiej

  5. #5745
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    kitola: a i owszem hehe, cały dzień potem mi bulionem pachniało w pokoju, każdy na to zwracał uwagę, a to kubek po tej zupie stał na biurku
    ale całkiem smaczna chociaż nudle ser w ziołach smakują mi bardziej

    aniołek w przyszłym roku pewnie będzie tylko Paweł będzie musiał trzeci wzór opracować

    a trzeciej kolacji jeść nie zamierzam zresztą już głodna wcale nie jestem :P

    noe: wiadomo u mnie słodycze to 1/4 wszystkich kalorii ale w weekendy mogę je jeść :P jutro mam nadzieję, że będę już grzeczna :P

  6. #5746
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie przejmuj się tymi kaloriami w zasadzie to zjadłaś według swojego zwykłego zapotrzebowania, po prostu bez ujemnego bilansu. Na pewno nie zaszkodzi to dietce, a waga dalej będzie spadać o ile w następne dni znów wrócisz na dobre tory Tylko naprawdę nie zawal dzisiejszego dnia i nie skuś sie jeszcze na jakąś wypasioną kolację albo dwie :P

  7. #5747
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    aniołku: spoko, spoko kalorii już więcej nie będzie, apetyt poskromiony
    dzięki za pocieszenie :*

    mam nadzieję, że jutro waga mnie nie załamie

  8. #5748
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    cześć dziewczynki :*

    na wadze 64,5

    teraz jadę na angielski, znów totalnie nieprzygotowana, ale przynajmniej raz mam wytłumaczenie :P
    i nie wiem czy potem uda mi się jeszcze wpaść i pożegnać, więc robię to teraz :P

    trzymajcie się cieplutko, ja będę prawdopodobnie w niedzielę

    i jak już wcześniej pisałam, postaram się nie przesadzać z jedzeniem, ale też nie mam zamiaru jakoś szczególnie się ograniczać. będę dużo jeździła na nartach, więc i dużo spalała

    buziaki :*

  9. #5749
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    Baw się dobrze i się nie połam ani nic :P

  10. #5750
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    życzę super zabawy wyobrażam sobie jak musi być fajnie smigać na nartach niestety tylko wyobrażam, bo nigdy nie miałam ich na nogach. Szkoda, bo zawsze chciałam spróbować. Może kiedyś... chociaż jak będę miała okazę to pewnie będę czuła się zbyt stara na naukę:P

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •