Dzień porażka...nie będę się lepiej wadawała w szczegóły...dość, że jeden dzień diety, jeden obżarstwa ostatnio mam...wyjątkowo ciężko odchudzać się przed zimą....ale moja motywacja rośnie i od jutra zamierzam się przyłożyć, zająć czymś i wytrzymac w tym 1300 Kcal...zważę się we wtorek, może środę