Witam :)
Cocci dzieki za te kopniaki 8) chyba ciut pomogly.
Co prawda jednak nie udalo mi sie dzisiaj nie jesc - balam sie, ze wieczorem rzuce sie na wszystko co mi wpadnie w rece :roll: ale za to zjadlam tylko malutki kawalek rybki z buleczka z pelnego przemialu i 1/4 duzego kubka jogurtu z musli :D wiec w koncu sie nie obzarlam :!:
A ja chcialam zrobic z tego 2 w 1 :PCytat:
Bez względu na to, na co się zdecydujesz, ja bym chyba oddzieliła pojęcie Wielkiego Piątku od tego, ze chcesz byc na płynach, skoro robisz to dla odchudzania a nie ze względów religijnych .
Bo u mnie zawsze traktowalo sie Wielki Piatek podobnie do dnia Wigilii. Tzn. u nas w Wigilie nie je sie nic - dopiero uroczysta kolacje, a w Wielki Piatek tez staramy sie nie jesc wcale, albo jak najmniej i postnie :P
Wiec po trosze wyszlo by, ze tez ze wzgledow religijnych :roll:
Peszko alc :!: Ten glan troche bolal :wink: ale to dobrze, nawet bardzo dobrze :) :)
Jeszcze tylko musze sie zastosowac do tych wszystkich madrosci, ktore mam w glowie i moze uda mi sie jakos przetrwac te swieta :roll: (czytaj: nie przytyc!).
Mama dzisiaj zakupila jakies ciasto tiramisu - normalnie sie uslinilam jak je ujrzalam :oops:
Dobrze, ze moja rodzicielka w tym roku nie wyprawia swiat - bo dopiero byloby obzarstwo! i mnostwo pysznych ciast. A tak to swieta spedzamy u tesciow i jeden problem z glowy, bo tesciowa ciast nie piecze :)
Dobra spadam, po tych wiosennych porzadkach nie mam juz sily nawet na forum :shock: