-
Ciocci możemy pomyśleć nad spotkaniem.
Jeszcze nie jest mi tak źle :wink: , pozatym, że ciągle nie mam pracy.
A ty idź na do tego pracodawcy, pomimo, że jak sądzisz masz 0% szans. Piszesz, że bardzo chciałabyś mieć tę prace, więc sądzę, że jeśli nie spróbowałabys to później bardzo byś tego żałowała.
-
Peszymistyn te Twoje zrzucone 30kg to dla mnie po prostu mistrzostwo świata. :)
-
Anczyskovelzimna podpisuję się obiema rękami pod tym co napisałaś wyżej.
Jeśli chodzi o mnie to waga wróciła do stanu sprzed @. rano wskazała 71,9. cieszę się jak dziecko, kiedy wkładam na siebie coraz to mniejsze ubrania :). Pozdrawiam moje laseczki :*
-
witaj Cocci :)
nie miałam czasu, szkoła mnie pochłana, cały czas coś do roboty... :?
nio, i Wederka.. mój romans z nim ;) sie skończył.. :? a Ty? robisz jeszcze? ja robię brzuszki, takie normalne, ale mam z kolei problemy z jedz. - za dużo... .
buźki :*
-
Oj Cociaczku mój... dawno mnie tu nie było... zaniedbałam Cię.. i siebie przy okazji... :(
znowu mam napady obżarstwa i to takie bardzo poważne.. i widze sama po sobie, że utuczyłam się jak wieprzek... no i wyszło.. miałam do wesela schudnąć a... przytyłam :?
mam za swoje... wagi boje się jak ognia.. ale jak weszłam kilka dni temu to.. załamałam się...
Gorzej, że znowu powrócił nałóg słodyczy...
i nie będe się usprawiedliwiać tym, że rzuciłam fajki, zaczęłam brać hormony... tyje się od jedzenia!!! i ja to doskonale wiem!!!
ćwicze codziennie callanetics.. znaczy sie od trzech dni :) ale z tym jedzeniem jakoś nie umiem sobie poradzić...
teraz też najchętniej znalazłabym jakąś wymówke, żeby tylko wyjść z domu i zawitać do minimarketu po coś słodkiego...
i jak tu jechać w takim stanie na to wesele??
i jak tu wrócić do Krakowa???
:cry:
ale.. podniose się :)
Przegrywasz, boisz się i zwyciężasz tylko dlatego, że tak chcesz...
-
Peszymistyn jasne że w tym wypadku trzeba się pochwalić. Myślę ze Twój wynik może dawać nadzieję innym kobietkom i wiarę w to że jeśli ktoś się uprze to może tak dużo zdziałać
-
czesc moj Ty Expresiku :wink:
Moja modyfikacja weidera polega tylko na tym, że cwicze mniejsza ilosc powtorzen, bo zgodnie z rozkladem jazdy to nie wyrabiam :oops:
A w ogle to podoba mi sie ten zestaw cwiczen w weiderze, wiec go sobie cwicze. W zeszlym tygodniu (calym) robilam po 10 powtorzen, w tym, tygodniu robie po 12, w przyszlym po 14. Zobaczymy kiedy spuchne? :roll:
A! Mam do Was dziewczymki pytanko... Jak wiekszosc wie, mam mala coreczke i zero mozliwości wyjscia na silownie, czy fitness, a o 21 jest juz ciemno i boje sie jezdzic rowerkiem po okolicy :(
czy macie moze jakis fajny zestaw cwiczen na pupe, nogi, gora w sumie tez by sie przydala...
W kazdym razie, takie cwiczenia, ktore moglabym robic sama w domku
BŁAGAM POMÓŻCIE
:)
To moj krzyk rozpaczy!!! :wink:
Przez najblizsze 3 tygodnie bede zagladala bardzo rzadko, bo czekaja mnie liczne podroze (Gorzów, Zakopane, Warszawka)
ale bede o W as pamietac i o swojej dietce
Sciskam i pozdrawiam
-
Olsnilo ,mnie tezzzzzzzzzzzzzzzzzz , od juztra taki typ diety musze schudnac koniecznie :) dzieki :D
-
Olsnilo ,mnie tezzzzzzzzzzzzzzzzzz , od juztra taki typ diety musze schudnac koniecznie :) dzieki :D
-
dzień dobry Kochane :*
jestem już. i z zapałem rozpoczynam dietę :)
narazie idzie mi pieknie, tylkjo to dopiero pierwszy dzień ;)
cóż... :roll: oby tak było dłużej ;)
w górach było fajnie, potem jakieś fotki u mnie pokażę :)
peszka: masz już "Czarną polewkę"? ;) bo ja dostałam wczoraj i sobie czytam
obym tylko nie przeczytała jej dzisiaj do końca, bo potem będę żałowała :lol:
ale jest jak inne- super!
cocci: widzę, że ostatnio rzadziej na forum bywasz...i dobrze i źle. tak poza tym to widzę, że raczej wszystko okej. waga znów powolutku spada. i dobrze. u mnie zacznie też :)
buziaki
i miłego dnia