Strona 30 z 62 PierwszyPierwszy ... 20 28 29 30 31 32 40 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 291 do 300 z 615

Wątek: Facet na diecie ...

  1. #291
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Max, zawsze odwiedzając zaprzyjażnione wątki w Pamiętnikach cieszę się, jak docieram wreszcie do Twojego, bo przyjemnie się czyta Twoje przemyślane wypowiedzi. Podoba mi się konsekwencja, z jaką planujesz i te plany realizujesz

    Te przepisy z Super Linii to koniecznie wpisuj tutaj - te, z których rezultatów będziesz zadowolony I napisz jeszcze, z czego robisz tą korzenną marynatę, tzn. jakie korzonki tam sie znajdują.

    Jeszcze sprostowanie odnośnie tego, co napisałam u siebie - ta butelka gruzińskiego wina to nie była samodzielnie przeze mnie wypita (choć też w czasach przeddietowych nie miałabym z tym problemu, teraz jednak alkohol szybciej i mocniej na mnie działa, niż wtedy). Ja wciągnęłam tylko 2 małe kieliszki, reszta to robota męża

    Megi - gratulacje, też jestem z Ciebie dumna

    Uściski

  2. #292
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie



    Pozdrawiam
    ***
    Grażyna

    do środy może dojdę do siebie



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  3. #293
    AAnikAA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2004
    Posty
    22

    Domyślnie


    TAK SOBIE CZYTAM I CZYTAM I SOBIE MYSLĘ, ŻE TWARDY Z CIEBIE GOŚĆ, A WIESZ DLACZEGO BO RZADKO KTÓRY FACET POTRAFI PRZYZNAĆ SIĘ DO SŁABOŚCI, JAKĄ JEST TŁUSZCZYK NA BRZUSZKU MOI ZNAJOMI CIĄGLE POWTARZAJĄ, ŻE TO MIĘŚNIE ŚMIECHU WARTE, ALE JA NIE MAM NA TO WPŁYWU JAK NA RAZIE JAK IM POKAŻE, ŻE MOŻNA SCHUDNĄĆ,TO MOŻE COŚ Z TEGO WYJDZIE POZDRAWIAM SERDECZNIE I ŻYCZĘ DALSZYCH SUKCESÓW, BO TEŻ STOSOWAŁAM KOPENHASKĄ

  4. #294
    MAXicho jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-09-2005
    Mieszka w
    Toruń
    Posty
    5

    Domyślnie

    KOPENHASKA – DZIEŃ JEDENASTY (w sumie osiemnasty – czyli poniedziałek)

    Kolejny dzień. Już mam całkowitą pewność, że skończę tę dietę, co do litery zgodnie z wykazem. Pod koniec całej pracy jest to już zresztą żaden szczególnie duży wysiłek. Spokojnie mógłbym pociągnąć jeszcze trzynaście dni, ale … co za dużo to niezdrowo. I tak trochę ryzykowałem.

    okej, dzisiejsze jedzenie:

    rano: czarna kawa z kostką cukru 10g (40kcal)
    lunch: dwie marchewki (razem 280g – 98,00kcal), jedno jajko gotowane na twardo (88kcal) i serek wiejski (150g – i 150kcal) – razem 340,50kcal
    obiad: kompot z 300g mrożonych truskawek, bez cukru (lekko kwaśny, ale da się jeść – i 96,00kcal), kefir (kubek 400g – i 200kcal) – razem 296,00kcal

    razem kalorie w dniu dzisiejszym: 676,50

    Zważyłem się (wiem, planowałem tego nie robić, ale konsekwencja nie jest w tym przypadku bardzo ważna) – 90,00kg. Zmieniam suwak. Może pod koniec diety będzie troszkę poniżej? Byłby to znakomity prezent: zjechanie na ósemkę dziesiątek to ja miałem ostatnio wiele lat temu… Zobaczymy za dwa dni!

    MAXicho

  5. #295
    MAXicho jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-09-2005
    Mieszka w
    Toruń
    Posty
    5

    Domyślnie

    Siemanko dziewczyny,

    Triskell: marynata była gotowa (taaa, facet to leń), "marynata korzenna do mięsa i drobiu" firmy Kamis (taka miejscowa polska), skład: oprócz całej zwyczajowej chemii pieprz czarny, ziele angielskie, cynamon, imbir, gałka muszkatołowa, goździki i ekstrakt wina czerwonego. Najbardziej wyczuwalne były goździki Pewnie mógłbym zrobić samemu, ale nie chciało mi się.

    Hehehe... nie tłumacz się z powodu wina. Gdyby nawet poszła cała butelka, to nie grzech! Ale fakt faktem, że na odchudzanku alkohol lepiej "wchodzi". co ma swoje niezaprzeczalne zalety.

    Meggie: do Puurs czy gdzie tam jesteś to mam małe szanse przyjechać - siedzę w Toruniu, mieście (tuczących) pierników i (chudego na słynnym portrecie) Mikołaja Kopernika i do Belgii się nie wybieram. A szkoda.

    pozdrowienia, lecę czytać inne wątki

    MAXicho

  6. #296
    megi66dsh jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    max gratuluje!
    bedzei dobrze.
    a triskell dzieki, kochana jestes. kiedy jest mi tak smutno i glodno i wlaczam znow komputer i czytam wasze posty dla mnie od razu smieje sie do ùnie serduszko i sobie mysle, o nie megunia jeszcze nie dizs, jeszcze musisz poczekac; a to co chcesz zjesc dzis, zjesz jutro no i nie mozesz awiesc siebie i ludzi ktorzy w ciebei wierza i jest lepiej.
    za kilka dni sprawdze sie na kopenhaskej, mamnadizeje ze sie sparwdze, a gdby cos nie wyszlo, nie pozwole sobie na porazke! upadek to jeszcze nie porazka, t o ksztalutujace mnie na nowo doswiadczenie!

    uda sie! wierze w sibie i w dobre anioly i ... oj, plakusiac mi sie hce znow... pojde pod prysznic pachnacy i bedzie lepiej.

    a szkoda ze nie mozesz do mnie wpasc... zawsze znajdzie sie dla moich gosci dietetyczne jedzonko i jakie pyszne.

    caluski na piekne sny !
    i jeszcze raz gratuluje Max!!

  7. #297
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Pozdrawia od dzis baaaaaaaardzo grzeczna Grażynka



    Buzioli



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  8. #298
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gratuluję kolejnego spadku wagi i trzymam kciuki, żeby faktycznie pod koniec diety była już ta ósemka z przodu Z jaką wagą zaczynałeś kopenhaską? (wiem, mogłabym to pewnie gdzieś tu w wątku odszukać...)

    Marynata brzmi super, jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy przyprawiać mięsa cynamonem, ale w sumie w połączeniu z tymi suchymi śliwkami jakoś to pasuje

    Megi, no to skoro Max już na pewno swoją kopenhaską doprowadzi do końca, to teraz obrona honoru kobiet w Twoich rękach Pokaż, że my też potrafimy

    A skoro już tak zapraszamy, to oczywiście ja też zapraszam do Olympii, jakby komuś kiedyś było po drodze (nie wiem co prawda, gdzie ktoś musiałby jechać, żeby ta moja mieścina mu po drodze była )

    Uściski

  9. #299
    jessenia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No proszę - znowu spotykam kogoś z Torunia
    to moje rodzinne miasto, strasznei za nim tęsknię - całościowo i ogólnie, mimo, że w stolicy też mi nieźle

    a co do cynamonu i gałki muszkatałowej - okazuje się, że średniowieczna kuchnia lubowała się w tych przyprawach... i jeszcze imbir i zamiast kotleta mamy piernik
    moi znajomi mówią, że jak mięcho nie jedzie piernikiem to nie jest średniowieczne i że oni nie będa go jeść
    fakt jest katem, że do smaku cynamonu w mięsie trzeba się przekonać - osobiście przepadam

    gratulacje - i życzę 8 już wkrótce

  10. #300
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jessenia
    fakt jest katem, że do smaku cynamonu w mięsie trzeba się przekonać

    Celowo ten "fakt jest katem", czy literówka? Tak czy owak, uśmiechnęłam się na to

Strona 30 z 62 PierwszyPierwszy ... 20 28 29 30 31 32 40 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •