Dochodzę do wniosku, że męski ród musi mieć podstawione pod nos: lista, mało improwizacji, z góry wiadomo co będzie się działo. Ostry plan do odbębnienia - wtedy jest dobrze.

Po kilku godzinachy pracy przy komputerze spadam na długi (jakieś półtorej godziny) intensywny spacer, potem siadam i dalej do roboty.

Do wieczorka ludziska

Maks