Siemasz Maksiunia

No ancymonie jeden widze, ze juz powoli wracasz do zdrowia, to naprawde dobrze.
Tylko troche nie za fajnie z tymi łabędziami- zamkni okna maj dir

Co to za ziolka pijesz? ja na sama mysl dostaje konwulsji ale w twoim stanie pewnie pomagaja, ale nam sie stary urzadziłes

Maksiunia ja postanowiłam nie odchudzac sie dla kilogramow tylko dla wygladu co jak stwierdzilam w parze nie zawsze idzie. waze tyle co wazylam( trzymam diete i cwicze) a wchodze we wszystkie spodnie mojej siostry która wazy 58 kg czy to nie jest cudowne?

Oczywiscie cwicze dalej i ograniczam węgle.

Maksiunia zdrowiej mi tam, spaceruj tylko jak w miare ciepło na polu, jak masz organizm osłabiony to nie wiem czy dobrym pomysłem jest dieta . Ty teraz witamin potrzebujesz i musisz sie cały zregenerowac Uwazaj na siebie ancymonie.
Całuje Cie mocno w czólko. Zdrówka Maksiu.