Aha, więc dziękuję Gosiu
Zaczynam się wypłakiwać...otóż w 2 klasie liceum, czyli w na przełomie 97 i 98 roku przy tym samym wzroście ważyłem 76kg!!! I mimo,że robiłem maksymalną ilość brzuszków, nadal miałem mięsień piwny...nie wiem co robić. Oprócz tego ćwiczyłem na siłowni, więc mieśni też trochę było i dalej byłem niezadowolony Nie pamiętam jak to się stało, ale w końcu znowu zacząłem jeść (ba,wcinać!) i wszystko wróciło do normy (mojej normy)...na razie tyle z płaczu.
Pozdrawiam miłe panie:*
Zakładki