Dzięki dziewczynki - jak widzę takie posty to chce mi się walczyć. Dzisiaj niestety dzień średnio udany jeżeli chodzi o dietkowanie. Zauważyłam , że jak się stresuje albo muszę robic coś czego nie lubię to wtedy zaczyna mi się " podjadacz" włączać
No a że dzisiaj musiałam zająć się paroma mało przyjemnymi sprawami więc ..... nazbierało się tego trochę aż wstyd pisać ale

- 500 ml mleka 0.5%
- batonik crunchy
- batonik belvita
- kefir piątnica 0 %
- serek wiejski light
- 4 łyżki otrąb pszennych
- 3 jabłka
- 20 g pasztetu z kurczaczka
- kawa 3 w jednym
myslę jednak, że zamknęło się tow 1200 kcal więc nie jest tak tragicznie jak myślałam
Piękny dzionek dzisiaj a ruchu nie wiele, ta praca mnie wykończy.
Ale jutro będzie lepiej
tak więc dziewczątka zaczyna nam się nowy, piękny tydzień
Trzymać się dzielnie