-
Znów podobać się sobie....;)
Po raz kolejny staję do walki , z tym że teraz nie mogę powiedzieć, że mam nadzieję ,że się uda - teraz poprostu musi się udać i wierzę w to mocno
Już raz miałam tutaj swój pamiętniczek i wsparcie forum naprawdę daje dużo. Jest to naprawdę miła forma mobilizacji - dlatego po raz kolejny liczę na wasze wsparcie dziewczyny
Coś o mnie: - mam 165 cm i chyba z62 kilo - chyba ,bo..... nie nawidzę się ważyć i nie posiadam w domu tego o to przyrządu. Chciałabym zrzucić z 10 kilosków ale z każdego jednego, będe dumna Najbardziej zresztą zależy mi na tym żeby ze spodni się nie wylewało, można było założyć opiętą bluzeczkę
Od dzisiaj - dieta 1000 kcal, chociaż nie bardzo radzę sobie z liczeniem, w każdym bądź razie - słodycze , białe pieczywo,makarony, napoje gazowane - wyrzucam z mojego jadłospisu.
Dużo więcej ruchu - aerobik 3 razy w tygodniu ( niestety łamie mnie jakieś choróbsko więc dopiero od przyszlego tygodnia) spacery. No i wszystko co mi jeszcze do głowy wpadnie. No i codziennie przynajmniej 50 brzuszków.
Nie chce ,żeby więcej ktoś powiedział mi tak jak dzisiaj, że można by zrucić co nieco
A więc staję do walki, z której zakładam ,że wyjdę zwycięsko
Każde wsparcie mile widziane
-
Witaj!!!
Pozwol, ze wpisze sie jako pierwsz
Pierwszy krok juz za Toba, uwierzylas, ze moze Ci sie udac, rozpoczelas walke. Teraz wystarczy tylko trzymac sie planu i...chudnac. Nie zawsze jest latwo, ale z nami dasz rade!!! Pozdrawiam i trzymam kciuki!!!
-
No wreszcie puściły mnie te wszystkie wirusy i choróbska w końcu mogę zabrać się za siebie, bo ostatni miesiąc to aerobic, basen , długie spacery to raczej odpadały więc startuje z tym samym balastem - ale mam nadzieję , że niedługo będzie go mniej
Chętnie spróbowałabym znowu diety SB ale..... niestety nie mogę zrezygnować z nabiału ( przykazania lekarskie) więc zastosuje 1000 kcal - a przynajmniej spróbuje zastosować
Teraz wybieram się na dłuuuuuuugi rajd po sklepach, więc ruchu trochę zażyję
A do tej pory zjadłam już:
250 ml mleka 2% z kluseczkami z jednego jajka , łyżeczki mąki i cynamonu.
Może nie jest to dietetyczne ale jak się zmieści w bilansie to będzie ok.
Życzę wszystkim , którzy tu zajrzą miłego, lekkiego dzionka
I tym , którzy tu nie zajrzą też tego życzę
-
oj, ja mam tak samo jak ty. moze dzieki takim postom i temu ze ktos podejmuje wyzwanie walki z kilogramami i mi sie uda...
buziaczki
-
Caju kibicuję i ściskam kciuki!
Na pewno Ci się uda, trzymaj się!!
-
Dzięki dziewczynki - jak widzę takie posty to chce mi się walczyć. Dzisiaj niestety dzień średnio udany jeżeli chodzi o dietkowanie. Zauważyłam , że jak się stresuje albo muszę robic coś czego nie lubię to wtedy zaczyna mi się " podjadacz" włączać
No a że dzisiaj musiałam zająć się paroma mało przyjemnymi sprawami więc ..... nazbierało się tego trochę aż wstyd pisać ale
- 500 ml mleka 0.5%
- batonik crunchy
- batonik belvita
- kefir piątnica 0 %
- serek wiejski light
- 4 łyżki otrąb pszennych
- 3 jabłka
- 20 g pasztetu z kurczaczka
- kawa 3 w jednym
myslę jednak, że zamknęło się tow 1200 kcal więc nie jest tak tragicznie jak myślałam
Piękny dzionek dzisiaj a ruchu nie wiele, ta praca mnie wykończy.
Ale jutro będzie lepiej
tak więc dziewczątka zaczyna nam się nowy, piękny tydzień
Trzymać się dzielnie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki