Po raz kolejny staję do walki , z tym że teraz nie mogę powiedzieć, że mam nadzieję ,że się uda - teraz poprostu musi się udać i wierzę w to mocno
Już raz miałam tutaj swój pamiętniczek i wsparcie forum naprawdę daje dużo. Jest to naprawdę miła forma mobilizacji - dlatego po raz kolejny liczę na wasze wsparcie dziewczyny
Coś o mnie: - mam 165 cm i chyba z62 kilo - chyba ,bo..... nie nawidzę się ważyć i nie posiadam w domu tego o to przyrządu. Chciałabym zrzucić z 10 kilosków ale z każdego jednego, będe dumna Najbardziej zresztą zależy mi na tym żeby ze spodni się nie wylewało, można było założyć opiętą bluzeczkę
Od dzisiaj - dieta 1000 kcal, chociaż nie bardzo radzę sobie z liczeniem, w każdym bądź razie - słodycze , białe pieczywo,makarony, napoje gazowane - wyrzucam z mojego jadłospisu.
Dużo więcej ruchu - aerobik 3 razy w tygodniu ( niestety łamie mnie jakieś choróbsko więc dopiero od przyszlego tygodnia) spacery. No i wszystko co mi jeszcze do głowy wpadnie. No i codziennie przynajmniej 50 brzuszków.
Nie chce ,żeby więcej ktoś powiedział mi tak jak dzisiaj, że można by zrucić co nieco
A więc staję do walki, z której zakładam ,że wyjdę zwycięsko
Każde wsparcie mile widziane