zajecia sie zaczely.. :( i prawie codziennie jestem na uczelni do wieczora.. ;/ ehh.. ;/ a waga nie spada..
Wersja do druku
zajecia sie zaczely.. :( i prawie codziennie jestem na uczelni do wieczora.. ;/ ehh.. ;/ a waga nie spada..
tyle mnie tu nie było ja przytyłam strasznie a ty ślicznie schudłas gratulkuje
gdzie Ty jesteś, co?
ja rozumiem, że masz dużo zajęć i w ogóle, ale tyle już Ciebie nie ma...
wracaj! albo się odezwij na gg chociaż (ja nie mam Twojego numeru, bo w ogóle mam problemy z kompem :roll: )
buziaki
allunia jak możesz nas tak zostawiać małpiszonie jeden :?:
nie udawaj, że masz tyle zajęć :twisted:
jak Maciek?
jak Święta?
wypadałoby się odezwać moja panno :lol:
melduj szybciutko co słychac, może wybaczymy :D :wink:
Wesolutkich Świąt słonko :D
powrót ..
dziś 1 dzien dc.. :)
waga 69 kilogramow (waha sie z 68.5)
czyli moja waga porównywalna do grudnia 2005..
a przeciez w maju 2006 bylo 61 kilogramow ;) i tak jesczze będzie.. tej wiosny :)
teraz od lata przytyłam jakies 5 kilogramow.. czemu? moze jedzenia nie az tak porażająco wiele.. ale brak ruchu D: :D niestety.. uczelnia.. dom.. plus od czasu do czasu zarcie na miescie z moim kochaniem.. ;)
koniec z tym!
29 luty - wycieczka do wiednia !! zmieszczę sie już w moje dawne dżinsy a do tego kupie sobie jakies fajne nowe ;)
moje świeże wymiary: 4.02.08
Załamać się można!!!!
biodra - 105 cm :(
talia - 83 cm
brzuchol - 96 cm
biust - 96 cm
udo - 62 cm
łydka - 41 cm
no i już dziś jest trochę lepiej .. 1 kg mniej na wadze.. :) oby tak dalej ..
cześć Kochanie :*
przepraszam, że dopiero teraz tu dotarłam, ale trochę się już tłumaczyłam u mnie...
fajnie, że znów jesteś i że wzięłaś się za siebie :D
powiedz coś więcej o tej wycieczce? to jakaś zorganizowana? czy tak sami sobie jedziecie?
i coś oprócz Wiednia będziecie zwiedzać? na tydzień? :P
i wymiarki nie są złe, nie martw się... a jak Ci waga tak pięknie spada, to centymetry zaraz też polecą.
powodzenia! :*
dziś kilo mniej :)
i do mojego walentynkowego celu zostało tylko 1,5 kg :)
właśnie zapisałam się na kurs salsy solo :D :) yeah! teraz mam tylko wpłacić zaliczkę, a pierwsze zajęcia 20.02 :) już się nie mogę doczekać.. chodziłam trochew tamtym roku na salsę, ale to na warsztaty w jeden weekend i potem ze 3 razy byłam na kursie :) a potem mi się wydawało że jestem prawie najgorsza w grupie i mi się odechciało ;)
Rewelacja. Leca ci te kiloski jak nigdy. Tylko zeby jojo nie bylo :twisted: