Jednak poczekam z tytułem na te dwa kilosy - ostanie stały 1,5 miesiąca.......
Wersja do druku
Jednak poczekam z tytułem na te dwa kilosy - ostanie stały 1,5 miesiąca.......
Plan na dziś:
woda z miodem i cytryną 6.30
Śniadanie 10.00 sałatka ( tuńczyk, oliwa, szczypiorek, pomidor, sos sojowy, sok z cytryny)
obiad14.00 schab pieczony, surówka z kiszonej
kolacja18.00 kapuśniaczek ze słodkiej kapusty
jabłko
I godzina fitnessu
miłego dnia Waszka :!: :)
hej waszko,
normalnie aż bije od ciebie ta radość :wink:
a tak serio to mi najbardziej przydałoby się tohehe...do zrobienia,Cytat:
Nie wkurzyłam się na nikogo
wczoraj kupiłam tuńczyka i zastanawiałam się jaką sałatkę z niego zrobić...ta twoja jest ok, więc będzie z pomidorem :wink:
miłego dzionka
Salatka z tunczyka brzmi smakowicie :)
Musze dzisiaj przezyc zakupy na glodniaka. Boze, chron mnie przed atakiem 'do koszyka wszystko' :lol:
Oj tak - nie wolno robić zakupów na głodno
:D POZDRAWIAM WIOSENNIE :D
http://www.gify.nou.cz/obr10_kytky_soubory/240.gifCytat:
Naprawde jaka jestes , nie wie nikt
Bo tego nawet nie wiesz sama ty
W tanczacych wokol szarych lustrach dni
Rozblyska Twoj zloty smiech
Przerwany w pol czuly gest
Z pamieci skladam wciaz pasjans z samych serc...
Waszka, bardzo lubię spoglądać na twój jadłospis, nawet zastanawiałam się nad tym czy nie odrzywiać się podobnie :lol: :lol: , ale myślę ,że bym głodnia chodziła, ale mądrego podejścia do życia to zazdroszczę, trzymaj tak dalej :lol: :lol:
Powodzenia
Zmyliłaś mnie pozytywnie tym nowym tematem, aż musiałam sprawdzić czy to waszka, bo przyzwyczajenie robi swoje. Co do pomidorów, to do tych, które sa na rynku nie mogę sie przekonać, bo dla mnie nie maja smaku pomidora i ledwo mogę zjeść jednego, nwet w sałątce. Ciekawe, kiedy będą te pachnące, bo przy tej pogodzie chyba nieprędko. Miłego fitnessu i wieczorka :D :P Ja zaraz też brykam ćwiczyć, ale w domku :lol:
Waszko....gratuluje nowego podejscia do siebie....
trzymam kciuki za Ciebie :D
wraz z wiosną na pewno będzie Ci łatwo uwierzyc w siebie :D
buziaczki :D
http://chromazoneflowers.com/photo/groot/B5344ILW.jpg
Waszka, jak będziesz miala czas to wejdz do mnie bo zadalam ci pytanie, bo jesteś ekspert w sprawie łączenia węgli i białek :lol: :lol:
Ja już po aerobiku, na sali było bardzo gorąco, więc się porządnie wymęczyłam,
Dobrej nocki :roll: :roll:
I ja po aerobiku :D dzień udany,
jedzeniowo wg planu
ćwiczeniowo też
Zrobiłam sobie maseczkę :) na gładką buzię i z bólem wydepilowałam co trzeba brrrr
Jutro trzeba do pracy buuuuuuuuuuu
Witam :!: Dzieki za wsparcie w ciezkich chwilach,POZDRAWIAM
Witaj waszka!!!!
Super rezultat. Bardzo gratuluje takiego spadku wagi!!!
jeszcze 2 kg i mazenia sie spelnia :lol: fantastycznie
Ja wstapiłam na chwileczke a tu trzy strony do nadrobienia, strach pomyślec ile zastane u Psotki ;)
Waszko, zdjecia pierwsza klasa!!!! Jesteś śliicznaa..Aż mi oczka z orbit wychodziły :shock:
Pozdrawiam z plaż południa :D
No prosze; maseczka, depilacja :) Bedziesz jeszcze sliczniejsza :) Popekamy tu z zazdrosci :D
Dzieki Ziutuś
Plan na dziś:
woda z miodem i cytryną 6.30
Śniadanie 10.00 serek wiejski, pomidor, szklanka mleka
obiad14.00 dorsz surówka z kiszonej
kolacja18.00 nie wiem jeszcze............
jabłko
oj ja bym też musiała wydepilować to i owo...ale nosząc spodnie to żadna motywacja...chyba że zastosuję w praktyce twoje "wypunktowane" postanowienia :wink:
w każdym razie ja dietkowo też wg planu:)
to SB jest całkiem spoko, smaczne i sycące :wink:
Witam waszka :lol: :lol: , dziękuję za udzielenie informacji :lol: :lol:
Miłego dietkowania :lol: :lol:
:D
już mam plany na kolację:
sałatka z: sałaty lodowej, ogórka, rzodkiewki, szczypioru, sera feta + sos sojowy, oliwa, cytryna :D
na razie, znikam na basen
Milego plywania :D
A ja fasolke szparagowa zjem na kolację :D Boże, jak mi się fita warzywnego cche..A nie wiem, czy mogę :evil: Masakra. I jak zwykle śniło mi sie,że zjadłam cos niezgodnego z dietą... :lol: :roll:
No no, widzę, że dietkowanie przebiega super i na pewno waga już niedługo pokaże upragnione 55. Do tego jeszcze basen i upiekszanie się- BRAVO WASZKA. Po prostu należy brać z ciebie przykład. A mnie dopada chyba grypsko. Dzisiaj poćwiczyłam, ale tylko 20 minutek i chyba nie dam rady pokręcić hula hop. Zaraz wypiję herbatkę z miodem, a potem fervex.Trzymaj się. A kiedy ważenie?
No, to ciąg dalszy dobrego podejścia do siebie - wędruję do wanny szorować newralgiczne punkty peelingiem kawowym....... :lol:
Dietowo dobrze, popływane, humor znakomity.
A jutro czeka mnie wpaniałe popołudnie - idziemy z siostrą na zakupy spódniczkowe :D:D:D:D:D i spódniczkowo-pantofelkowe
Witaj Waszko !
Fajnie widziec cie w takim swietnym nastroju . Dietka super !! Strasznie mi sie marzy pojsc na zakupy ciuchowe , ale postanowilam sobie zrobic to dopiero jak schudne, bo teraz to we wszystkim okropnie wygladam . A to tak poprawia humor :lol: To znaczy zakupy poprawiaja a nie to ze wygladam okropnie :wink:
Pozdrawiam !!
Ja cos czuje, ze naszej waszce humor sie jeszcze bardziej poprawi po tych zakupach :D
na pewno się poprawi :D to chyba zacznę się codziennie ważyć dla równowagi - bo waga teraz ani drgie :) Martwi mnie to trochę, bo jaśli na takim jedzeniu stoi, to jak ja mam jeść po......... całe życie tak nie dam rady. Inaczej jojo murowane.
Ale to na pewno przez te imprezy
Waszka, ale Ty wiesz, ze przestoje wagi sa normalne, zwlaszcza po imprezach. Wiesz, ze im dalej w las tym wiecej drzew, wiec im wiecej kg juz zrzucilas, tym trudniej pozbyc sie tych ostatnich. Organizm sie broni ;)
I tez wiesz, ze zrzucisz te 2 kg :)
Jedyne, co bedziesz musiala zrobic, to stopniowo zwiekszac ilosc zjadanego pozywienia i walczyc o utrzymanie wagi. Co Ci sie uda na pewno!
musi się udać :) tym razem.
A z imprezami sama wiesz jak jest.......
Wiesz, bardzo się teraz boję przytycia - obawiam się, że kolejny raz nie dałam rady, nie wiem czemu, ale czuję to jakoś podskórnie - może to zmeczenie tym, wyjątkowo powolnym odchudzaniem ( 8 kg od pażdziernika, wynik mało rewelacyjny, no może będzie trwale) czuję, że już więcej nie dam rady.
Plan na dziś:
woda z miodem i cytryną 6.30
Śniadanie 10.00 mintaj ze szpinakiem, mleko 2%
obiad14.00 pierś z kurczaka + marchewka z jabłkiem
kolacja18.00 sałatka grecka :D
jabłko
co do ruchu to bieganie po sklepach
waszko,
dobrze że humorek dopisuje, co do tego ważenia codziennego to mam obiekcje, z jednej strony pomaga kontrolować wagę, bo jakby co to zaraz kurek przykręcisz...a z drugiej to może był dla psychiki męczące...
co do 8 kilosków to może i można było szybciej, ale wtedy jojo murowane, a żeby uniknąć jojo po powrocie do normalnego żarełka to w super linii pisało żeby powoli zwiększać kaloryczność, o np 200kcal/miesiąc, żeby organizm przestawił się na inny tryb...i tak do 1500-1800:)
będzie dobrze:)
ta sałatka grecka też brzmi smakowice :wink:
http://www.emotikony.friko.pl/www/foto/ludzie/0505.gif
Lubie Twój jadłospis 8) 8) 8) 8)
dawno nie jadłam piersi z kurczaka..............
a te 8 kilosków schudłas na prawde bardzo zdrowo i jeśli bedziesz troszke uwazac z wracaniem do normalnosci to chyba jo jo nie powinno byc Ci straszne ;)
pozdrawiam!
Ja dzis sle tylko uśmiech:)
WPADAM SIĘ PRZYWITAC I UŚMIECHNĄC DO CIEBIE :D
http://www.bananaskies.com/ecards/mo...therdy3/p1.jpg
a ja poszalałam na zakupach
http://agarygier.w.interia.pl/czarna.jpg
http://agarygier.w.interia.pl/Dzinsowa.jpg
o jezu, waszka, sumienia nie masz...nie dość że rozmiar dziecięcy to jeszcze spódnice...bueee.....ja też chcęęęęęęęęęęęęęęęęęę :evil:
dobra, jak schudnę to sobie kupię jakąś...
...i oliwkowe rajstopy mi się marzą :roll:
(mamy podobny gust :wink: )
Jaki dziecięcy - 38 zwykłe :D
taki rozmiar nosiłam w podstawówce :twisted:
(oj biedna ja)
jakie zwykłe?
Dla mnie 38 bedzie magiczne........ :roll: :roll: :roll:
Gratuluje udanych zakupów :D
Też mam ochote na jakąś ładną spódnice na lato..ale to jeszce musi poczekać ;)
witaj moj niedoscigniony dietowy ideale! :D wpadam przywitac sie juz wiosna :D oby wiosenka codziennie sprawiala, ze na twojej twarzyczce pojawial sie szeroki usmiech (a ty to potrafisz sie usmiechnac)
na chwilke zagladam i uciekam do pracy, oj wy juz w wszyscy po pracy, a ja dopiero wstalam i do pracy zaiwaniam, pozdrawiam serdecznie!
A jutro jadę kupowac płaszczyk ( w nowej spódnicy :D)