Waszko, nie boj sie. Na pewno wynik na wadze bedzie wlasciwy :)
Wersja do druku
Waszko, nie boj sie. Na pewno wynik na wadze bedzie wlasciwy :)
Trzymam mocno kciuki!!!
Oby hardcore przyniósł zamierzony skutek :)
Skutek jest średni.
znaczy niby dobry, ale tą wagę powitałam w czwartek, a od czwartku cały wysiłek na darmo.
spadło z 60,4 do 58,7
czyli -1,7 kg
tylko policzywszy, że w poprzedni piątek ważyłam 59 w sobotę 60,4.... zakładając że to co weszło w weekend to w większości woda to wyrównałam wagę a tłuszczu zeszło...
[0,4 kg.... bez rewelacji. do trzech piątek dalej daleko
od dziś jadę na 1000 ciekawe, pewnie przytyję :evil: :x ważenie w poniedziałek po weekendzie.
Plan na dziś:
Śniadanie: 9.00 twarożek z rzodkiewką szczypiorkiem i ogórkiem
kawa z mlekiem
Obiad: 14.00 kasza jęczmienna z warzywami na patelnię, maślanka
Kolacja:19.00 klopsiki z warzywami
Ruch: jadę na działkę i będziemy sprzątać drewutnię - chyba wystarczy. pójdę jeszcze z pieskiem na spacer daleki
dla siebie: dotlenianie - na działkę wyprowadzamy się od długiego majowego weekendu i na sobotę - niedzielę nie che mi się woził całego majdanu z kosmetykami, wiec odpuszczam, biorę tylko kremik do buzi
Plan na dziś:
Śniadanie: 9.00 sałatka z warzyw, maslanka
kawa z mlekiem
Obiad: 14.00 kasza jęczmienna z warzywami na patelnię, maślanka
Kolacja:19.00 klopsiki (z indyka) z warzywami
Ruch: to samo co wczoraj, jak będzie bardzo brzydko, to wrócimy wcześniej i popedałuję
dla siebie: wysztkie zaległe balsamowania, ujędrniania i kremikowania, manicure - wiadomo jak wyglądają łapki po działce
Waszko udanego weekendu na działce :)
Pozdrawiam i nie załamuj się co do wagi.
Idzie lato, więcej ruchu schudniesz.
Wiesz że potrafisz.
Pozdrawiam
Waszko, dla mnie posiadanie takiej maszyny do lodów, to dopiero byłby koszmar :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
... bo ja jestem potwór lodowy :lol: :lol: :lol:
Ważne, że waga Ci spada, tego się trzymaj :wink:
Miłego działkowania :D :D
Waszus i Ty dobijesz do trzech piatek, zobaczysz :) A ten spadek wagi calkiem niezly, wierze, ze na tysiaku tez bedziesz chudnac :)
Waszko no co Ty tak piszesz? jest spadek? JEST :):) nie doluj sie specjalnie patrzac czarno w przyszlosc. Dalej bedziesz chudla nie martw sie ;) milej działki :)
A ja ci mówię, ze nie przytyjesz.....na 1000 się nie tyje - przecież wiesz :D
I gratuluję , chociaż właścicielka wątku nie jest zadowolona :? :!:
Waszko, na pewno fajnie spędzasz czas na działce i spalasz mnóstwo kalorii :D :D
Buziaczki niedzielne zostawiam i pozdrawiam cieplutko :)
http://gotowanie.onet.pl/_i/artykuly/2007/warzywa_d.jpg
raporcik
jedzonko: wg planu B=68 T=35 W=111 kcal = 995
ruch: - dużo - drewutnia sprzątnięta, nowe drewno ułożone. spaceru nie było, bo lało, a ja i tak zmokłam przy robocie
dla siebie: nie wiele, nie wzięłam kosmetyków
raporcik
jedzonko: B=64, T=40, W=110 kcal = 1006
ruch: - wyszorowałam całą kuchnię na działce wszystkie szafki, szuflady, ufff
dla siebie: kremiki,ujędrnianie biustu i brzuszka , balsam, manicure
Jutro ważenie chyba sobie odpuszczę, bo coś mi się brzusio zbuntował i w kibelku nie byłam od piatku :? po co się stresować.....