-
kogo witam, kogo goszczę? :)
Cze, kampari :) Gratuluje tych 50 kg :D Też bym chciała... chociaż.. mi by wystarczyło 54 :) Udanego pobytu nad morzem :D- może... hihih :lol:
A u mnie kiszka. Tzn. może nie aż taka. Dziś było calkiem dobrze, wczoraj też nieźle. Chodzi o to, że nie czuję tej diety. Jakoś tak mi spływa. Muszę sie nad wszystkim zastanowić...
Wczoraj mialam bal na zakończenie 3 klas. Smutno, smutno...
Dlategoż dzis czuję się ledwo żywa po wczorajszym(właściwie- dzisiejszym) balowaniu.
Dziewczyny, napiszcie mi, że będzie dobrze... strasznie jestem dziś zjechana.
Mam nadzieję, że w końcu się odnajdę :)
cmoki.
-
ALO ALO :D
Kochane moje słodkie ludziki :) Nie odwiedzacie mnie? W porządku! Rozumiem, że postów teraz jest jak grzybów po deszczu (swoją drogą nie przepadam za zbieraniem owych :P)
ale możnaby było od czasu do czasu odwiedzić starą znajomą, co? 8)
Dziś sobie czytałam kilka moich starych postów... Ile ja tam miałam energii, ile nadziei, ile siły do walki. Od jutra będzie tak samo. Nie pozwolę zaprzepaścić moich starań!!!! Nie nie nie! Będę jak wcześniej wypowiadać wojnę Michałkom, Naleśnikom i innym pysznościom :D Jestem dzielna, jestem silna! :D
Mam wiele zalet i to, że jestem o kilka kg za duża nie oznacza, że wszystkie są anulowane :)
Kochajmy się (tzn. siebie :P) hihihihi.
:lol:
-
czesc wszystkim grubaskom,
strasznie dawno mnie nie bylo,
bylam w rzymie na konferencji i tragedia!!! Pizza i spageti co dziennie, nas tym zywili. Nie wchodze na wage bo sie po prostu boje, teraz najpierw kilka dni dietki i moze sie odwaze.......
a cos gdzies przeczytalam ze faceci sa nienormalni!
Popieram!
duze buzki dla wszystkich,
Toffiku, trzymaj sie.
-
właśnie pokonałam mega-czkawkę :) Hihih. Czy ktoś wie skąd biorą się czkawki?
Koniec. Kooooniec roku. Dziwnie tak jakoś, ale z drugiej strony miło, że nie trzeba się martwić o nic. Ot życie... 8) :D
Chciałam się oficjalnie pochwalić, że dostałam specjalną nagrodę, za pracę z historii (tak!tak! tą o 2 wojnie) dostałam też srebrną tarcze najlepsze ucznia w szkole, świadectwo z paskiem i świadectwo ukończenia gimnazjum. Ach, się pochwaliłam :)
Jestem taka zabiegana dziś, że nawet nie kontaktuję. Trzeba było pojeździć po szkołach i poskładać wszędzie papiery. Bla bla bla.
Dziś tylko jem, a właściwie piję. Same płynne rzeczy- maślanki, jogurty, soki, truskawki zgniecione :D Jakoś tak wyszło. A miałam taaaaaaaaaaaką ochotę na jajko z majonezem i kanapkę z pomidorem i serem. Ale nie! Mam motywacje.. idiotyczną, bo idiotyczną, ale jest. Mój Gumiś. I wiem, jestem beznadziejna. To facet, a facet to ***.
Oj ja beznadziejna... :)
Cmokam. Wakacyjnie...
Wakacyjna miłość, wakacyjna miłość... lalalala :D :lol:
-
przed chwilą przeczytałam moją notkę i stwierdzam, że jest tak samo beznadziejna jak ja.
Hahahaa :P
Aha, zrobiłam dziś 15 minutowe ćwiczonka do tego ćwiczenia na pupę i 8 minute ABS.
Chyba jednak nie jestem beznadziejna :D
Idę, czytać Bridget :)
ps. ale wczoraj był mecz... co za widowisko- poezja.. boski Ricardo, przeboski i przecudowny Cristiano Ronaldo... nie nie nie! Facet to świnia. Ale nie Cristiano.. Mmmmm...
-
-
Ja sobie wracam z Krakowa Jestem totalnie zmęczona, spałam ostatnio 2 godziny hiih. Wszystko przez moich znajomych i super-bibkę..ehhh.
Było cudownie, spędziłam tam kilka dni w gronie cudownych osób- budziłam się, jadłam, włóczyłam się po mieście, po sklepach, po kinach, po knajpkach, po basenach z najukohańszymi ludźmi pod słońcem! Mój plan sprzed kilku miesięcy wypalił!!!
To był przepiękne kilka dni w moim życiu...
Czuję się jak w siódmym niebie
Apeluję: spędzajcie choćby chwile w towarzystwie kochanych ludzi, bo to procentuje
ps. dostałam się do mojej wymarzonej szkoły!!!!
-
aaa :lol:
dietę ch** strzelił, brzydko mówiąc :)
a co tam - mam wakacje :D
Zatapiam się w każdej minucie tych pięknych dni, w każdej sekundzie meczu Euro 2004... i w każdej mikrosekundzie (o ile taka jest) w oczekiwaniu na finał- Viva Portugalia!
:D
-
Hej dziewczyny, witaj Toffi :P
Ja was szukam dosłownie wszedzie i nic, jednak na szczęscie się udało i jestem z wami.
Właśnie upajam sie i delektuje tak jak toffi wolnymi chwilami wakacji. To niesamowite Toffi jak wiele mamy wspólnego ja równiez jestem kibicem piłki nożnej i ogladam Euro 2004 i rownież jestem za Portugalią, jak swietnie poznać kogoś kto ma podobne zaintereseowania i pasje :D Chciałabym sie nieśmiało zapytac czy moge tutaj czasami cos napisac i wyżalic sie w chwilach zwątpienia, jakoś tutaj panuje taka miła atmosferaz mimo to że troszkę jak zauważyłam tu ostatnio puściutko ale mam nadzieję że to nadroimy.
Pozdrawiam serdecznie Ciebie Wiolu i wszystkie formuowiczki :!: :D
Justyna :P
-
Acha i jeszcze miałam jedno pytanko :D
Na której stronce znajde przepis na ciasteczka, który podała Toffi :?:
Z góry dzięki za odpowiedź.
Justyna :P