-
GigantojęzyczneToffi chudnie, ale co za chudo to nie zdrowo!
Początek. Nie lubię początków!
Obejdziemy sie?
nieeee?
No dobrze.
Toffi- wiadomo- tłuściutkie. Wcale jak ja :P
Jest też Gigantojęzyczne czyli wygadane. To też jak ja :P
Mam wielką nadzieję znaleźć tutaj nadzieję, silną wolę, wytrwałość i cierpliwość.
I wcale nie chcę być chuda. Chcę być zadowolona z tego jaka jestem.
I nie koniecznie chodzi o wygląd, a o to,że potrafię. Że mogę!
No dobra o wygląd też ... 
Będzie fajnie. Już to czuję.
A z okazji świąt życzę wszystkim aby Chrystus naprawdę zmartwychwstał, wtedy będzie zdrowie, radość, spokój, miłość i przyjaźń. A bez tego to co to za święta? 



c.d.n.
ps. Muszę się zagłębić w tajniki tych wszystkich znaczków : pogrubianie i skosowanie tekstu. hihi.
-
Miło że się do nas przyłączasz!!! Witamy
! A co do tego jak się pogrubia itp. to zaznaczasz tę część tekstu, którą chcesz pogrubić, nadać kolorek i klikasz w pogrubienie lub wybierasz kolor!
-
dietowe zmagania vol1
jeeee!!!
Dziękuję za pomoc
) Już teraz wiem co i jak 
Mam jeszcze dwa czysto techniczne pytania :
1. Dlaczego niektóre posty są oznakowane wykrzyknikiem, a inne (w tym mój na przykład) takim krzywym kwadracikiem? Poza tym mój jest niżej niż tamte, mimo, że jest nowy... Tak z ciekawości pytam :P
2. Co/gdzie/jak mam nacisnąć, abym nie musiała za każdym razem wchodząc na stronę się logować? Czy jest taka możliwość zalogowania się "na stałe" ?
Po tym krótkim, acz ważnym dla mnie wstępie zaczynam tekst właściwy
Może trochę formalności i liczb?
Imię : Wiola
Wzrost : 160 cm (prawie :P )
Waga : prawdopodobnie 63 kg
Prawdopodobnie, bo moja waga jest dziwna i podaje wynik chyba nie właściwy... Zrobie jutro mały eksperymencik- poproszę przyjaciółkę żeby się zważyła i porówna swoją realną wagę z wynikiem na moim ufoludzie 
Nie mam zamiaru stosować żadnej diety. Będę jadła to, co mój organizm potrzebuje. Wtedy mniej prawdopodobne są napady obżarstwa na lodówkę, co by wpieprzyć 2 kawałki ciasta, coca-cole i Lays'y zielona cebulka :P
Postaram się zamknąć w 1500 kcal, o ile tylko tyle mój organizm przyjmie.
Będę ćwiczyć (a jak!
)
trening domowy - czyli 20 minutowe wypociny. 5 minut rozgrzewki, 10 minut ćwiczeń na uda, pupę, ramionka i plecki oraz 5 minut rozciągania.
Do tego dochodzi 8 minute ABS na brzuszek, lub gdy nie będe miała ochoty - 5 minutowy zestaw ćwiczeń takiej jakieś amerykańskiej obleśnej chudziny. No ale na brzuch działa 
Oczywiście aeroby.
3 * w tygodniu basen
2 * w tygodniu taniec
2 * w tygodniu rower
Jak łatwo obliczyć codziennie 45 minutowe aerobki 
Oczywiście takie są plany, a jak będzie w istocie, to się przekonamy
))
Nie cierpie chuderlaków, wole prawdziwe i normalne ciała.
Moim celem jest 52- 54 kg. Oczywiście nie na ufoludzie, a na normalnej wadze
)
I wiem, że mi się to uda, bo jestem DZIELNA I WYTRWAŁA (afirmacja
)
Buziaki i do zobaczenia wieczorem. Będzie mały rachunek sumienia
fiuuuuuuuu
-
Witaj Toffi!
Jak dobrze, że nie jestem tu jedyną gadułą
Mam nadzieję, co tam, trzymam barrrdzo mocno kciuki, żeby Twój entuzjazm nie tylko został przy Tobie jak najdłużej ale też i poudzielał się Forumowiczkom 
Co do Twoich pytań, to poleciłabym FAQ, ale gdzieś zniknęło, pewnie Admin cuś kombinuje. A więc: niektóre posty są jako ogłoszenia ("i" w trójkąciku), przyklejone (taka ciapka z wykrzyknikiem) albo zwykłe. Ogłoszeń powinno się w zasadzie używać do... ogłoszeń
ale niestety z powodu, że są zawsze na górze, jak zauważyłaś, część Forumowiczek zakłada swoje wątki jako ogłoszenia, nie wiem, po co, chyba żeby się szybciej w oczy rzucały, i robi się bajzel
Przyklejone to też coś koło ogłoszeń, ale nie pamiętam dokładnie. W każdym razie też powinny być używane do ważnych wiadomości, albo takich, które są ciągle aktualne (na przykład artykuł o rozsądnym odchudzaniu
).
Zdaje się, że na razie ogłoszeń ani przyklejonych nie można tworzyć (hmm... znów Admin czy mnie oczęta zawodzą?
). Pewnie jak już będzie można to będzie i FAQ i sobie wszystko dokładnie poczytasz 
Tyle na razie ode mnie, trzymaj się dzielnie!!
Sun. (ze ślinotokiem, bo siedzę koło, mrrrr, stygnącego serrrniczka
)
-
Hej Toffi !
Podziwiam twoj zapal i jestem w 100 % pewna , ze zrealizujesz to co sobie zalozylas.
1500 kcal to bardzo rozsadny sposob , bo nie ma sie napadow glodu a tego wlasnie najbardziej kazdy sie boi. Poniewaz tez mam taki limit moge zareczyc, ze dziala , w przeciagu miesiaca schudlam 9 kg i nie mialam ani razu jakiejs wiekszej wpadki , chociaz zdaza mi sie przekroczyc limit nawet o 150kcal. Wiem tez, ze kiedy wroce do normalnego jedzenia( ale nie obzarstwa) moja waga pozostanie na miejscu , bez jojo.
Zycze sukcesow w walce o zdrowe odzywianie i zdrowy tryb zycia - bo to jest najwazniejsze !!!
siba
-
Sun, Siba - jestem naprawdę bardzo, baaaaardzo dumna, że do mnie zajrzałyscie 
Dziękuję za informacje i za wiarę we mnie
To jest baardzo miłe i strasznie motywujące
I ja wam kochane dziewczyny życze mnóstwa sukcesów, żeby się udało (wiadomo co :P ) chetnie będę sie z Wami wspierać
Poszukam sobie waszych wątków ( o ile takowe posiadacie )
Sibo, aż 9 kg w jeden miesiąc? Strasznie dużo! Gratulujeee 
Dużo ćwiczyłaś?
Sun, a Ty masz już jakieś sukcesy na koncie? ja uwielbiam czytać, że komuś się udało. To mi pomaga. Myślę wtedy sobie : Jej się udalo, jest taka szczęśliwa. To i ja mogę! 
Mój dzień minął przyjemnie. Mimo tego,że są święta przekroczyłam limit o ok. 300 kcal. Nie będę sobie robiła wyrzutów. Święta to święta. I tak jem mniej niż zawsze :P
sniadanko:
mini bułeczka grahamka z kawałeczkiem (ale naprawde maleńkim)
sałaty, sera, ogórka, jajka, szczypiorku i serka Alemette - lubie dużo rzeczy, to mi urozmaica posiłek :P
2 śniadanko:
banan, pół jabłka, pomarańcza i kilka łyżek truskawkowej maślanki - taka sałateczka.
obiadzik:
talerz krupniku i kawałeczek bułeczki grahamki
4 litewskie knedliczki z cebulką
kolacyjka:
3 kromki pieczywka ciemnego (malutkie i cieniutkie)
z rybą po grecku i sałatką warzywną ( nie duże ilości )
Fakt faktem mogłam zjeść mniejszą kolacje, ale była po treningu więc jak pisał jeden serwis : mogę
No i nie obyło się bez grzeszków :
3 malutkie kawałki ciasta i 3 jajeczka czekoladowe. To przez te komercyjne obramowanie świąt. Kurde.
Ale dobre było :P
aa trening czyli jazda na rowerku 45 minut. Tylko rower las i ja 
Tak sobie myślę, że mi się uda schudnąć, a chociażby dlatego, że moj styl żywieniowy jest normalny. I nie zabijam się jak zjem troche za dużo i nie postanawiam skoczyć z okna kiedy zjem słodycz.
Ale chipsów nie ruszę. To są wredne stworki co to mi dodają tu i ówdzie tłuszczyku. Takie licho niepoczciwe. A sio!!!!
I tym optymistycznym akcentem... :P
Buuuuuziaki
WIERZCIE W SIEBIE!
-
Toffi- z twoich postow bije taki optymizm i zdrowe podejscie do odchudzania( bez tych histerycznych przegiec- Boze co ja zrobie zjadlam 0,5 kcal wiecej
) Mi w chudnieciu troche pomogly klopoty z zoladkiem i przez to nie tylko bylam na diecie ilosciowej ale i na jakosciowej.No i na brak ruchu nie narzekam , mam bardzo "ruchliwa" prace , zasuwanie 8- 12 godzin diennie . Na dodatek sniadanko to juz schemat - 4 lyzki otrebow + 2 lyzki siemienia + troszke musli( zeby jakos dalo sie przelknac) zalane 200 ml mleka lub jogurtu. Mialam straszny problem z przemiana materii , moglam chodzic dwa tygodnie bez odwiedzania wc w wiadomym celu i w koncu zaczelam sie bac , ze zrobia mi sie problemy z jelitami. Teraz juz wszystko sie uregulowalo. Rowniez moja siostra , ktora nie stosuje zadnej diety zauwazyla, ze spodnie zrobily jej sie luzne na biodrach ( zarazilam ja jedzeniem tego wyzej opisanego obroku na sniadanie
)
A w swieta nie bede dziwaczec i toczyc sliny na widok roznych pysznosci , po prostu postaram sie nie jesc zbyt duzo , ale odmawiac sobie posmakowania np. tortu lodowego Coppenrath und ...costam nie mam zamiaru .Na szczescie ogolnie nie jestem fanka slodyczy wiec nie boje sie ich
Zobaczymy jak to jutro bedzie , najgorzej bedzie przetrwac atak mojej 93 letniej babci , ktora uwaza , ze uszczesliwic czlowieka mozna tylko wpychajac mu jedzenie . Pa Pa !
-
Toffi Tak, jak napisała Siba, masz genialne podejście do odchudzania
(nawiasem mówiąc też takie mam
ale czytając te wszystkie panikujące posty zaczynałam opwoli myśleć, że to ze mną jest coś nie tak 
Ja schudłam na razie 2 kilo przez 2 tygodnie (w zasadzie 3, ale ten trzeci zleciał w piątek, kiedy zrobiłam sobie post i nic nie jadłam, więc mimo że nadal jakoś go nie widać na horyyzoncie to wolę się nie łudzić, że odszedł już na dłuższy czas
) Nie mam dużo do zrzucenia, właściwie to chodzi mi bardziej o wygląd niż o wagę, bo 56-7 kg przy 167 cm wzrostu to żadna tam nadwaga
Ale ponieważ jestem typową "gruszką" to te parę kilo odłożyło mi się właśnie w biodrach, udach i na pupie i fatalnie to wyglądało. Teraz już trochę lepiej, bo sporo ćwiczę (codziennie szybkie spacerki po 40 min. i ćwiczenia z Tonym Little też 40 minut, a poza tym jeszcze inne, zależnie od nastroju, ale tamte obowiązkowo
)
Dieta wygląda u mnie tak, że chcę po prostu zaspokajać głód bez przejadania się (mam do tego skłonności
) Żadnego głodzenia się. I tyle o mnie na razie, muszę iść się szykować do wyjazdu 
Cieszę się, że dieta tak świetnie Ci idzie (nawet mimo świąt
), oby tak dalej!
Siba, a Ty też się trzymaj i nie daj się "przejeść"
Wiem, co czujesz, bo też właśnie jadę do cioci, której krótką charakterystykę przedstawiłaś pisząc o swojej babci
Ale będziemy dzielne Dziewczynki, zdrowe i piękne!
W końcu jedzenie to nie jest najważniejsza czynność pod słońcem 
Do zobaczenia, i Wesołych Świąt! 
Sun.
-
hurrrraaaaa jak to miło wejść sobie do domku i otrzymać dwie ciepłe odpowiedzi
Dziewuszki ja też zaraz lece do Waszych postów pooglądać sobie i poczytać
))
Dziś jestem strasznie szczęśliwa bo mój Ojciec Zmartwychwstał
i ta wstrętna co by nie powiedzieć paskudna pogoda mi w tym NIE PRZESZKODZI!!! 
Siba współczuje problemów chorobowych
Kiedyś jak byłam głupol odchudzeniowy to marzyło mi się zachorować na chorobę żebym nie musiała jeść. łeeee nie ładnie! Brzydkie leniwe podejście.
W ogole nie cierpie tych wszystkich cud-wianków typu super elektroniczny motylek co to go położe na brzuch na 5 minut i po 2 tygodniach będzie mnie o 10 kg mniej... albo dieta cud. 2 kapsułki 2 razy dziennie i papa 10 kg! Co te media nie wymyślą żeby leser się nie załakomił... hu huuu 
Sun, naszczęscie takie dinozaury odchudzeniowe jak my
jezzcze nie wymarły. Tofficinus Difenciuos szukuje sie do rewolucji 
ŻYCZĘ WAM KOCHANE DZIEWCZYNY TRENOWANIA MIĘŚNI TWARZY (W USMIECHU RZECZ JASNA) I MNÓÓÓSTWA POZYTYWNYCH MYŚLI. CHCIEĆ TO MÓC. NAPRAWDEEEEE!!!!
lalalala lalalala[/b]
-
ojoj ! Co to mi się za licho niepoczciwe wkradło?
Powyżej to byłam ja. Już już miałam edytować, ale patrze a na dole regulamin :
NIE MOZESZ ZMIENIAĆ WIADOMOŚCI.
phi! Nie to nie
No więc udajemy, że jest podpis Gigantojęzyczne toffi. Okej? :P
Buziaki i przytulaki od Wioli.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki