Psotulko wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!!!!
![]()
Psotulko wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!!!!
![]()
NO I STALO SIE![]()
![]()
![]()
![]()
TAK SOBIE ZNOWU POCZYTALAM:
Wydaje się, że sama chęć schudnięcia nie na wiele zda się. Potrzebna jest jeszcze chęć zmiany. Chęć dokonania zmiany jest warunkiem wstępnym sukcesu i to nie tylko jeśli chodzi o odchudzanie. Zmiany, aby przyniosły pożądany efekt powinny być zaplanowane, a planowanie zmiany wymaga inteligencji i mimo tego, iż wydaje się nam bardzo proste dla wielu jest to trudne zadanie.
Jak dokonać zmiany czyli osiągnąć sukces?
Warunki sukcesu wydają się nam banalnie proste.
Wystarczy:
1. umieć dobrze wybrać cele oraz sposoby ich realizacji
2. umieć wcielić w życie plany, elastycznie dostosowując je do warunków, a także
3.wyciągnąć wnioski - traktując porażki jako nieunikniony element nauki
Cele, które sobie stawiamy są często nierealistyczne. Nie wszystko leży w zasięgu naszych możliwości.
Zazwyczaj zacząć odchudzanie jest łatwo, ale znacznie trudniej wytrwać do końca.
1. Nie waż się codziennie!
Wystarczy więc, że skontrolujesz ją raz w tygodniu, o tej samej porze dnia. Nie będziesz się wtedy zamartwiać brakiem sukcesów/ w piątek rano/.
2. Zakupy rób po obiedzie!
Pusty żołądek nie jest dobrym doradcą i weźmie górę nad rozsądkiem. Zrobisz większe zakupy, niż planowałaś. A wiadomo, że nic nie może się zmarnować, więc to, co zostało kupione, oczywiście się zjada.
3. Unikaj alkoholu !
Nawet jeden kieliszek może zniweczyć wszystkie twoje dotychczasowe wysiłki. Po pierwsze, alkohol nie ma żadnych wartości odżywczych, za to bardzo dużo kalorii. Dla organizmu są one znacznie łatwiejsze do spalenia niż tkanka tłuszczowa, więc... przestaje ją spalać, a ty chudnąć.
4. Nie trzymaj w domu łakoci !
Gdy będziesz wiedziała, że masz je w zasięgu ręki, to po prostu po nie sięgniesz. Lepiej przygotuj sobie owoce: jest w nich sporo cukru, ale również witaminy i mikroelementy, które pobudzają przemianę materii. Natomiast w lodówce, na samym przodzie, trzymaj chudy jogurt czy maślankę. Dzięki temu twoje ataki głodu skończą się mniej kalorycznie. Aby nie wystawiać się na zbyt ciężką próbę, usuń też z zasięgu wzroku orzeszki, chipsy.
5. Ochudzaj się w grupie !
To bardzo dobry sposób, by w razie zwątpienia mieć obok siebie ludzi, którzy będą podtrzymywać cię na duchu. Poza tym będzie- cie się wspólnie dyscyplinować, jeśli np. pokusa zjedzenia pączków okaże się nie do odparcia.
6. Delektuj się jedzeniem !
Wtedy po prostu zjesz mniej. Do ośrodka sytości w mózgu pierwsze sygnały zaspokojenia głodu dotrą po ok. 20 minutach od momentu rozpoczęcia posiłku. Jeśli więc będziesz się spieszyć, zdążysz pochłonąć znacznie większą porcję, niż rzeczywiście potrzebujesz.
7. Pij dużo wody niegazowanej !
Nawet do 2,5 litra dziennie. Woda ma nie tylko zero kalorii, ale także doskonale oszukuje głód.
8. Prowadź zapiski i nagradzaj się !
Załóż kalendarz odchudzania. Wpisuj w nim nie tylko to, co jesz w ciągu dnia, ale także swoje osiągnięcia: spadek wagi, zmiejszenie obwodów w pasie czy biodrach. Nagradzaj się po każdym większym zrzuceniu wagi, np. zafunduj sobie odchudzający zabieg u kosmetyczki albo kup nowy ciuch.
TO WSZYSTKO WIEMY TYLKO TAK TRUDNO TO REALIZOWAC![]()
![]()
I JESZCZE TO![]()
![]()
Tajemnica szczupłej sylwetki leży w tym, aby podstawę jadłospisu tworzyły zboża, warzywa, fasole i owoce. Produkty te zawierają dużo złożonych węglowodanów i błonnika pokarmowego, a jednocześnie są ubogie w tłuszcz.
Węglowodany wzmagają przemianę materii. A ich jedynym naturalnym źródłem są produkty pochodzenia roślinnego.
Jeszcze do niedawna istniała wśród odchudzających się teoria, że to właśnie węglowodany są, obok tłuszczu, najbardziej tuczące, a osoby odchudzające się unikały produktów zawierających skrobię. Chleb, ziemniaki, makaron, fasolę wpisywano na "czarną listę". Okazuje się jednak, że węglowodany nie są aż tak winne. Wartość kaloryczna produktów węglowodanowych jest niska. Tak więc dopiero, gdy węglowodany uzupełni się tłustym dodatkiem, potrawa przekształca się w wysokokaloryczną.
Co nas najbardziej tuczy?
Wszystkie rodzaje mięsa, przetwory mleczne, potrawy smażone, oleje i sosy sałatkowe. Jest w nich sporo tłuszczu, a właśnie ten składnik naszej diety jest najbardziej tuczący ze wszystkich.
Tłuszcz obecny w pokarmach z łatwością zostaje przez organizm włączony do istniejących już zapasów tłuszczowych. Przerobienie go i włączenie do cennych zapasów jest dla organizmu najłatwiejsze.
Aktywność fizyczna potęguje spalanie kalorii. Gdy jesteśmy aktywni, organizm przystosowuje metabolizm do intensywniejszego spalania kalorii. Mięśnie pozostają silne. Tkanka mięśniowa charakteryzuje się szybką przemianą materii i jest wydajna w spalaniu kalorii. Aktywność fizyczna pomaga utrzymywać apetyt w ryzach. Po intensywnym wysiłku fizycznym istnieje mniejsze prawdopodobieństwo przejedzenia się, mimo że organizm spalił właśnie dużo kalorii. To właśnie ten mechanizm pozwala na utrzymanie szczupłej sylwetki osobom uprawiającym aktywny tryb życia.
WIADOMOSCI SA A TERAZ DO DZIELA![]()
Musze: trzymac się miedzy 1320-1430 kcal.
Jeżeli wartość kaloryczna spożytych pokarmów będzie mniejsza, powstaje ryzyko zmniejszenia szybkości przemiany materii.
MUSZE SCHUDNAC- DOBRE BY BYLO 10KGBEDE SIE CIESZYC Z KAZDEGO KILOGRAMA A JESZCZE BARDZIEJ JAK UTRZYMAM WAGE
![]()
MILEGO DNIA![]()
Ula witam w Nowym 2007 Roku :]
Ula to Ciekawe co napisałaś, ae nie ze wszystkim się zgadzam. Np co do ziemniaków, to nie są dobre węgle....
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
ULUŚ JA NATOMIAST ZGADZAM SIĘ Z TYM CO NAPISAŁAS .
JEDYNIE BĘDĘ SIĘ TRZYMAĆ TEGO ŻE WSZYSTKIE WĘGLE NAWET ZIEMNIAKI NIE SĄ DLA NAS GROŻNE JEŚLI ZJESZ JE Z WODY BEZ TŁUSZCZU I SOSU I NIE 10 SZT , A NA PRZYKŁAD 1 SZTUKĘ.NATOMIAST FASOLA TEŻ JEST BARDZO ZDROWA I MA SPORO DOBRYCH W SOBIE WĘGLI.
PO PROSTU MUSIMY SIĘ NAUCZYĆ NAD SOBĄ PANOWAĆ. ULŚ TO ŻE DOBRNĘŁAŚ DO 70 KG TO SZYBKO CI SPADNĄ, ALE TO UTRZYMANIE ICH JEST NAJTRUDNIEJSZE. JA JAK PISAŁAM SUWACZEK ZMIENIĘ DOPIERO W PONIEDZIAŁEK.
UWAŻAM ŻE JAK W PIĄTEK TO W WEEKEND CZUJĘ WIĘKSZY LUZ DO PODJADANIA.
ŻYCZĘ CI OSIĄGNIĘCIA SUKCESU.![]()
Psotulko, witam w tak pięknym dniu!![]()
Dla każdego, co innego![]()
![]()
![]()
Ja na przykład jem ziemniaczki - oczywiście nie mówię tu o talerzu rozmemłanych ziemniaczków polanych obficie tłuszczem![]()
![]()
![]()
Jem je nie codziennie, ale jednak, najczęściej w warzywach na patelnię - są takie mrożonki z ziemniaczkami i jakoś schudłam!
Fasolkę jadłam nawet po diecie Cambridge i też wtedy chudłam![]()
OK, każda z nas wie najlepiej, co jej służy a co szkodzi, więc kierować się należy głównie zdrowym rozsądkiem, oczywiście podpartym jakąś tam wiedzą na temat prawidłowego żywienia![]()
Psotka, do dzieła!!!![]()
witam cie psotulko jak ci sie wiedzie w nowym 2007 roku jak minał sylwester i w ogol...ja naprawde miałam swietnego Sylwka zamiesciłam kilka zdjec u siebie na watku pozdrawiam
Ja ja myślę, że najważniejsza jest konsekwencja - jaki sposób wybierzemy to trzymajmy się go i nie kombinujmy, bo takie ciagłe zmiany na pewno nam nie posłużą.
Ja trzymam się I MM ale juz to zmieniam, bo pomału kończe odchudzanie - więc dziś na obiad, po raz pierwszy od września jem wymienione przez Kasi warzywa na patelnię z ziemniakami![]()
![]()
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Waszkaaaa!!! ale szaleństwo!!!! z tymi ziemniaczkami na patelnię![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Zakładki