Wątek: Mój dzienniczek

Psociu jak ja Ci zazdroszczę tej wagi :P :P Mam nadzieję,ze i ja ja osiągne!!
Buzka na miły dzień!!

SIEDZE PRZY KAWCE POGODA POD PSEM ROMAN ZNOWU POJECHAL NA GRZYBY
DIETETKOWO DALEJ SIE TRZYMAM CHYBA JUZ DOKONAM POMIARKOW I BRZUCHOLEK BEDZIE MNIEJSZY NIE BOJE SIE JUZ WAGI ALE POMIARKOW
JEM TERAZ GRZYBY W ROZNYCH POSTACIACH DOBRZE ,ZE KONIEC Z GRUSZKAMI I JABLKAMI DZISIAJ MUSZE TO JAKOS UPCHAC W PIWNICY!
MAMY JUZ BILETY NA SAMOLOT SWIETA BEDA WSPANIALE BO BEDZIEMY RAZEM I Z TEGO POWODU JESTEM JAK SKOWRONEK
POZDRAWIAM WAS CIEPLUTKO

Psotko, to wspaniale, że święta spędzicie razem :P :P :P
Nie dziwne, że czujesz się, jak skowronek z tej radości

Smacznej kawy życzę i miłego dnia

Witaj Psotko
napisałaś u Motyliska ze czekasz na przepis ode mnie, ale to chyba nie ode mnie ja nie robiłam na spotkanku zadnej sałatki ani nic, z Najmaluszkiem przywiozłysmy owoce i napoje. Tak więc chyba mnie pomyliłaś..
a co do szczuplaczka.. kochana, mam 20 kg za dużo nie jestem szczuplak. Jestem wysoka i się moze rozkłada jako tako.. ale mam ten problem co i Ty - brzuch.. który był troszkę skryty pod kamizelką a w brzuchu metr tak więc szczuplaczkiem to ja dopiero będę za jaaaaaakiś czas mam nadzieję
pozdrawiam Cię gorąco fajnie, ze się poznałysmy

pozdrawiam

JUZ KONIEC
TERAZ IDE DO PIWNICY TO WSZYSTKO POUKLADAC CIARKI MNIE PRZECHODZA ILE ROMAN GRZYBOW PRZYWIEZIE
BUZIAKI

Dziękuję za miłe spotkanie i pozdrawiam

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Wieści z frontu...

Podziel się z nami swoimi przepisami

PSOTULKO - Takich teściowych jak Ty się nie zapomina, zwłaszcza że zgodziłaś się na rozwódkę z 2 dzieci ....chociaż Kaszak ostatnio mocno się stara więc może poczekam jeszcze kilka dni z tym rozwodem.

Strasznie się cieszę, że Cię poznałam Na prawdę niezwykła z Ciebie babeczka, chociaż kopciuszek

Pozdrawiam cieplutko
Kaszania

No tak, owoców i nie tylko w tym roku w brud... tylko pracy z tym też dużo ...

Życzę słonka i ładnej pogody

PSOLUTKO WITAM WESOLUTKO.....
Grzyby zbieracie gdzieś nad Wisłą przy wałach ....czy gdzieś indziej ...z góry przepraszam za ciekawość .....
Zazdroszczę Ci tej piwnicy , że masz gdzie te wszystkie przetwory dawać ....bo u nas w bloku nie da rady dawać do piwnicy , bo kradną
I robię przetworów tyle ile mi się mieści w szafkach , a i to niewiele bo szybko się psują ...a mam dobre sprawdzone przepisy ...mówi sę trudno....

PA do jutra , bo dzisiaj chyba już nie dam radę ... :P