Psotulko wpadłam zobaczyć czy wzięłas się w garść
Psotulko wpadłam zobaczyć czy wzięłas się w garść
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
NIC SIE NIE DZIEJE JEM CHYBA Z NERWOW TEN REMONT MNIE PRZERASTA POZDRAWIAM CIEPLUTKO
Psotko, ja jednak wciąż wierzę, że się opamiętasz i przestaniesz tyle jeść :P :P
W każdym razie trzymam kciuki i za Ciebie i za remont
Miłego dnia kochana
Psotulciu kochana, remont się kiedyś skończy
a kilogramy zostaną warto o tym pomyśleć
całuję Cię serdecznie i życzę miłego wiosennego dnia
No wlasnie -bike- ma racje . "remont sie skonczy ,a kilosy pozostana . A jak trudno to cholerstwo potem skasowac.
Pomysl tylko czy warto az tak przejmowac sie remontem .
Zycze spokoju i wytrwalosci w dietkowaniu i gubieniu kiloskow . Pozdrawiam serdecznie .
POZDRAWIAM SERDECZNIE WSZYSTKIE TE CO PAMIETAJA I TE CO NIE
U MNIE......10 KG DO PRZODU MOZE MNIE ZMOBILIZUJE SPOTKANIE Z NASZEJ KLASY - 9 MAJ
+10
Ula, no co Ty nie szkoda Ci tego co juz osiągnęłaś, przecież tyle wysiłku w to włożyłaś, najwyższa pora wziąść się w garść!
Pozdrawiam.
O nie!!!
Ja protestuję
+ 10 kilosków???
Psotko, bo przyjedziemy do Ciebie i damy lanie na gołą pupę!
No kto to słyszał???
U mnie też 3,5 kiloska wróciło, ale ja od razu biorę się do roboty i Ty też powinnaś!
Nie szkoda Ci tego, co osiągnęłaś?
A ZDROWIE?
Wzrost masy ciała o każde 10 % bardzo bardzo źle wpływa na stawy i pogarsza ogólną kondycję organizmu!!!!
Może ten zdrowotny argument Cię przekona?
Psotulciu kochana, prawdziwa z Ciebie Psotulcia, napsociłaś ile wlezie
bierz się teraz ostro do roboty ja w Ciebie wierzę, pamiętaj
mniej jedz, czyli MŻ, dużo ruchu w ogródku, marsz na basen i na spacery... ot i cała filozofia
całuję mocno
Zakładki