-
Moglabym powtorzyc to, co napisalam Ci wczoraj... Nie wiem, czy Ci to pomoze, ale zareczam Ci, ze co najmniej co druga osoba, ktora jest w dniu dzisiejszym w trakcie diety, nie utrzymala jej... Jedyne co moge dla Ciebie zrobic to powtorzyc, zebys jutro wrocila do normalnej diety i zapomniala o dzisiejszych niepowodzeniach :) Jesli chcialabys pogadac, to napisz do mnie na priva albo cos :) Jesli moge Ci jakos pomoc to wal :) Trzymaj sie :) JESTEM Z TOBA :)
-
I ja jestem zTobą
I z kopem jak z Warszwy do Olsztyna. Opanuj się i nie żryj. Po co ci ten snikers??
I pamietaj, wojna trwa!!
-
hej Armida!
Nie poddawaj się pod żadnym pozorem...wszystko bedzie dobrze.Trudno stało się co się stało poprostu miałaś chwile słabości i zawaliłaś dietkę, ale jutro jest nowy dzień, zaczniesz wzorowo dietkować..waga napewno ruszy..poprawi Ci się humor i wszystko będzie ok :D życzę Ci tego i trzymam za Ciebie mocno kciuki :P
Buziaki
-
witam;*
wpadlam pozyczyc milego poczatku tygodnia;*
-
Co za okropny dzien :/
A mamy 13:30... bueeeeee..
Ten ból gardła to podobno okropna przechodzona angina.. pani się przestraszyła, ze mam taaaaaakie duze migdalce i ze nic wiecej mi nie jest i ze cos okropnego na nich jest.. :/
Ja jestem nienormalna.. wczoraj przeglądałam fora bulimiczek i anorektyczek.. czytałam jak wymiotować po napadzie jedzeniowym itd.. :shock: :shock:
Do studniówy mi zostało 7 tyg.. super.
Ale po dzisiejszym juz mi się odechciało.. porażka.. wymiotowałam w szkole, w autobusie, w domu.. podobno to mogło byc przez te okropne migdały..
Nie miałam się czym zatruć.
Rano zjadąłm grahamke i wypiłam herbate.. przed chwila zjadłam suchą grahamkę powoli i wypiłam miętową herbate.
Jest dobrze.
:|
Mam w domu kefir to zjem go dzisiaj i nie wiem czy cos jeszcze.. zobacze jak sie bede czuła.. boje sie jeść :shock:
Fasolkę szparagową jeszcze mam.
Wogóle nie byłam na zakupach w weekend.. mama mi powiedziała ze nie ma kasy i juz.. i nie pojechałysmy.. i ja nie wiem co ja bede jadła teraz :/
A waga to nie wiem czy jeszcze ruszy.. chyba po świętach :/
Ale obrzerać się nie mam zamiaru..
Miałam dzisiaj poćwiczyć..ale znowu sobie daruję.
3 dni siedzę w domu.
Ciekawe jak będzie z jedzeniem.
WASZKA DZIĘKUJĘ ZA KOPA.
I wam wszystkim za to że jestescie.
SCIASKAM : ))
-
witam;*
no biedactwo ty nasze a te wymioty to moze jakas grypa jelitowa:/ bo ja jak mialam to cos to wlasnie tez non stop wymiotowalam:/ no ale ja sie nie znam na tych chorobach wiec sie nie wypowiadam 3mam kciuki zebys szybciutjko wrocila do zdrowka;*
-
Spałam jakieś 4,5h.. nie chce mi się nic jeść..
-
Wygląda mi to na grypę... Tylko ja nie miałam rządkowej, a wygląda na to, że ty ją chyba masz. Ja miałam zwyczajną i chyba nadal mam i też spałam bardzo dużo i nic mi się nie chciało jeść i przez tą chorobę schudłam, ale lekarz kazał mi na siłę jeść, więc już przybieram dawnych kształtów :(
-
Zdrowiej szybciutko....
umnie nie grypa, tylko jestem strasznym wieprzem. Aż wstyd mówić
-
jak sie dzis cuzjesz?
buziak na mily dzien;*