o jezki, armidka, co wczoraj był za dzień dołkowy???
ja od jutra na sb...przyłączysz się mam nadzieję?? potem na I fazie mm...i do studniówki schudniesz - pamiętasz wcześniej na sb schudłaś więcej niż ja!!!!
ale orzeszki 30 dziennie!!! :twisted:
Wersja do druku
o jezki, armidka, co wczoraj był za dzień dołkowy???
ja od jutra na sb...przyłączysz się mam nadzieję?? potem na I fazie mm...i do studniówki schudniesz - pamiętasz wcześniej na sb schudłaś więcej niż ja!!!!
ale orzeszki 30 dziennie!!! :twisted:
hej armida :)
mam nadzieje,ze sie trzymasz, bo ja za Ciebie kciuki tak :)
slabo dziala mi net wiec nie czytalam wczesniejszych postow, wiec zadam pytanko jak Ci idzie?
ps. pamietaj,ze jedna chwila slabosci nie moze przekreslic tego co sie zdobylo wczesniej
pozdrawiam cieplutko!
Ja jestem gruba :|
Nie chce nikogo urazić.. ale po tym jak ważyłam 69kg teraz naprawdę widzę że jestem gruba :|
Mam @.
Ale to nie ma nic do rzeczy.
Jeszcze dzisiaj nic nie jadłam.. Może jakis lżejszy dzien?
Ja zacznę SB-MM od poniedziałku.. teraz i tak nie ma sensu :]
Nie to że się będe objadać.. ale zakupów nie mam i nie mam kiedy zrobić.. za to mam jabłko w domu..grahamki.. impreze w piątek.. :]
Wypiłam wczoraj normosan, tak się złożyło że kiedyś poprosiłam mamę żeby kupiła jak się objadłam.
Nie powiem żebym czuła się wspaniale.
Szczególnie jeszcze po tym szamponie :shock:
Wogóle nie mam ochoty wracać jutro do szkoły :(
Czy mam doła?
Chyba nie.. tylko taka rezygnacja i rozczarowanie troche.. Czuje sie beznadziejna.
Świat jest ok.. ja się do niego nie nadaje.. i do ludzi..
Korni: ostatnio na SB nie schudłam nic.. z małą przerwą było ale cos mogłoby drgnąć jednak :evil:
http://dietamm.com/forum/index.php
mistery:Idzie mi 4dni w tygodniu.. a ostatnio już wcale.. i wogóle nie wiem dlaczego.. nie męcze się na tej diecie całej.. tylko jak już coś podjem to dalej mamy cały łańcuch przyczynowo-skutkowy :(
OoOAishaOoO, ZYRAFA: Dziękuję :*:*:*:* Każdego dnia trzeba się podnosić od nowa.. schudnę, schudnę, schudnę, schudnę..
DOmyslam sie jak sie czujesz... Ale wiesz... Ja wiem, ze to co teraz napisze zabrzmi banalnie i naiwnie, ale wiara naprawde pomaga... MUSIMY uwierzyc ze nam sie uda... No i miec motywacje, co w moim przypadku jest cholernie trudne :) Ale RAZEM damy rade :)
RAZEM
TOGETHER
ZUSAMMEN
UDA NAM SIĘ!!!! 8) 8) 8)
witam;*
kotus nie smuc sie nei jestes gruba! no i baw sie dobrze na tej imprezce:D
Hej armidka!
Może po imprezce poprawi Ci się humorek :) Ja idę poszaleć w sobotę NARESZCIE :D
Nie próbój wymiotować, kiedyś jak w końcu nauczyłam się to robić wymiotowałam nawet cztery razy dziennie, mówię Ci to nic dobrego, na szczeście się opamiętałam bo było coraz gorzej!
Przesyłam uściski i buziaki
Nie jesteś gruba....
:)
Nie jesteś gruba... po prostu jak większość (w tym ja) nie potrafisz cieszyć się z tego, co masz i nie potrafisz siebie zaakceptować. I uwierz, że nie jest źle. Ktoś Ci powiedział, że jesteś gruba, że teraz tak rozpaczasz? Jeśli nie, to czemu w to wierzysz, że jesteś gruba? Wcale tak nie jest! I podnoś się, a nie tylko piszesz, że jesteś gruba (co za kłamstwa!) No, podnoś się z tego błotka, bo się mocniej upaplasz :wink:
Dzisiaj dzien spoko.
Jestem z siebie zadowolona.
Nie jestem wielorybem.. ale jestem gruba.. dlatego się odchudzam.. :lol:
Jak mi się nie chce jutro isc do szkoły :shock:
OoOAishaOoO:Nie rozpaczam.. tylko jak to sobie powtarzam to coraz bardziej nie chce byc gruba i sie mobilizuje 8)
waszka: Jeszcze troszkę.. dzięki :*
cartagena: Nie wiem czy nauczę się zwracać.. gdyby mi to łatwiej szło już pewnie bym wpadła w jakiś shit :/ Czasem sama się nie poznaje.
grubasek1992: Dzięki :* Bawić się będe na pewno dobrze :D
ZYRAFFA: Wkoncu po to mamy to forum zeby trzymac sie razem. Razem łatwiej :D Wiadomo, że nikt nic za nas nie zrobi.. ale serio nawet wirtualnie strasznie wazne zeby ktos był.
BUZIAK
Dla mnie tez jest to starsznie wazne, bo tu, przynajmniej wirtualnie ktoś mnie rozumie