mniam, mniam uwielbiam te batoniki :) kopsnij sobie tylko go wlicz
Wersja do druku
mniam, mniam uwielbiam te batoniki :) kopsnij sobie tylko go wlicz
Heyka
Powodzenia jutro na próbnej maturze :D Trzymam mocno kciukasy za Ciebie :D
Co do batonika pewnie że możesz sobie wszamać lepiej będzie Ci się pisać :)
Kurteczka bardzo fajna :P
Buźka
Witam;*
ale sliczna kurteczka:D naprawde boska;p i warto bylo sie tyle nachodzic:D
buzia;*
eee, kurteczka niczego sobie.... :wink:
trzymam kciuki bardzo mocno :D
Trzymam kciuki za Ciebie Armidko :-)
DZIĘKUJĘ :*
Kupiłam sobie wczoraj wieczorem belVite batoniki, bo Cornych nie było.. ale pani się dziwnie na mnie patrzyła w sklepie jak ja prosiłam xD
Nie można o 21:30 kupić sobie batonika na śniadanie? ^^
Wliczony oczywiscie w kalorie :)
PLAN
Ś (ok7:00):
serek wiejski, belVita
2Ś (ok12:00):
twaróg chudy + jogurt naturalny
O (ok15:30):
pierś z kurczaka, warzywka - leczo
K (ok.19:00):
feta z pomidorkiem
875kcal
Jak ja wcześniej jadłam na 1000?
Dzisiaj Paulin wychodząc z domu nie wziął kluczy.
Był w swoim starym gimnazjum i uraczył młodszego brata wizytą w wiadomym celu xD
A jak sie dziecko ucieszyło.. widok miny Piotrusia-bezcenne xD (ja wybierałam imie.. wygrałam nawet z tata, który chciał Damiana i Piotruś ma tak na drugie imie :lol: )
I odwiedził Paulin ulubioną panią w bibliotece.. ech.. sentymencik.. nie wiem czy jakiekolwiek dziecko lubi tak swoje gim i wracac do niego :)
A wizyta i tak był azaplanowana wczesniej.. z 2 kumpelami byłam.. xD
A kurta ma taaaaaaaaaaaaki wielki misiowy kaptur ze ło matko.
Jak sie zapne do konca to mnie nie widac ^^
Zestaw nauczycieli siedzacych u mnie na maturce poprostu genialny.. mysys Dziubani i myster Ziętek.
Gapił sie na mnie ciągle, bo kota kiedys od niego wziełam.
Świerzba miał się potem okazało.
A kot dla cioci ^^
Ale żebyscie goscia zobaczyły.. o jaaaa... a Dziubanio to juz legenda w skul.. jedyna nauczycielka od fizy.. ostro kopnieta, nienorm,alna.. włosów na nogach nie goli.. wiecie jak to wyglada jak nosi białe rajstopy i czerwona garsonke.. i do tego ta krwista szmina :shock:
i skup się Paulin na maturze.
Ale dali nam tekst popularno-naukowy o tym ze działania człowieka sa dterminowane przez jego doswiadczenia z dziecinstwie i narzucaną mu rolę i że działamy wg zakodowanego w naszym umyśle.. nieświadomi tego.. skryptu.
Wypracowanie o Werterze pisałam.
Trochę tam polałam wody.. zrobiłam sobie mapke mysli do tematu.. do podanego fragmentu i napisałam :D
ale sie rozpisałam..
A jutro angol- luzik ^^
A no i jutro rano zestaw śniadaniowy chyba taki sam, bo się sprawdził.. albo grahamke zjem xD
No to jest dobrze :):)
Armida swietna kurtka!
A jak tam u Ciebie z SB? :roll: :wink: :wink:
Jak po probnej? Jaki poziom pisalas?
Buziaki, pozdrawiam :**
witam;*
no ja nie widze nic dziwnego w tym zeby o wpołdo 10 kupowac batonika;p ehh i powiem ci ze tez tak mam ze lubie wracac na stare smieci do mojej starej podstawowki;p w koncu prezywamy w tym budynku wiele lat i fajnie jest tak powspominac:D
buziak na mily dzien;*
Jest dobrze :D
Policzyłam w dietetyku... tylko jako dysk wirtualny go sobie zapisałam zeby płyty nie wkładac ciagle.. i wywaliłam niechcacy bratu gre.. a tak sie na nia wrazliwy ostatnio zrobił..
pozyczy od kolegi jeszcze raz ;)
..bo nie zauważyłam kurde ze tylko na jeden dysk wirtualny jest ustawiony Deamon xD
A!
Zjadłam jeszcze jabłko takie malutkie przed chwilą :)
Jesli wszystko wyjdzie wg planu to jest
razem:925kcal
węgle: 65g
białka: 67g
tłuszcze: 40g
Dobrze? :lol: :lol: :lol:
Plan na jutro
Kcal :arrow: 865
białko :arrow: 72g
tłuszcz :arrow: 41g
węgle :arrow: 56g
dziwne to xD
Ś: belVita orzechowoczekoladowa x2
2Ś: jajecznica na teflonie ^^
O: Mintaj smazony na oliwie.. surówka z białej kapusty
K: Serek wiejski 3%
Piję ten 2fazowy 'program' z Vitaxu.. zobaczymy.. może się zważę niedługo..
boje się :shock:
Witam;*
moim zdaniem troszke za mało :twisted: uwazaj i staraj sie dobijac do tysiaca:D
buziak na mily dzien;*
kurde, armidko, mało trochę kalorii, ale tak to jestem pod mega wrażeniem, szczególnie to białko :shock:
SUPER
SUPER
SUPER
SUPER
SUPER
Co do nauczycielki, hehehe, to ja miałam fizyczkę która nosiła fruzurę jak kask hitlerowski....hehehe...one coś takiego mają, ale te białe rajstopy...i to pod nimi...masakra :lol: :lol: :lol:
trzymam mocno kciukasy za angol...
buziaczki
Już się nie boję matury jeśli ona ma tak wyglądać jak ta próbna :)
Z angola zwrotów można się douczyć.. z polaka zależy od tematu.. z wosu można się przygotować.. ciekawe co jutro nam dowalą xD
Skąd we mnie taki optymizm ? :>
Będzie troche inaczej...
kurde wyszło mi 79g węgli ( bo 2 batoniki musli- ale dobre były i sie najadłam : P)
i 71g białka..
tłuszczu 39g xD
W jakich to proporcjach co oznacza?
na drugie śnaidanie było jabłko i jogurt naturalny 1%
na kolację bedzie udo z kurczaka i pomidorki..
Jaki ja mam 'mało estetyczny' brzuch.
A fe!
Jakies ćwiczenia przydałoby się wprowadzić w życie.... :roll: :roll: :roll:
Ja wiem.. no ale zawsze się jakoś wykręce przed sobą..
Basen sobie obiecywałam po wakacjach ^^
Pu-erha piję.
Wychodzi mi ok 4 herbat dziennie.
Czasem 5.
2/3 Pu-erh i 2 Vitaxa.
Czasem do tego 3 szklanki wody.
Czasem 0 wody.
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A zmierzyłam się.. ubyło mnie tak po jednym centymetrze.
Brzuch:
-najwęzsze miejsce: 86cm
-opona :evil: : 102 cm
Udo:
63 cm
Ramię (wcześniej nie mierzyłam):
29 cm
:oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Ni jest źle :)
dietka też OK, białka dość :)
Slyszalam, ze podstawowa calkiem prosta byla.
Ja rozszerzona pisalam i nigdy wiecej! Opowiadanie jakos napisalam, ale co do reszty..masakra! Slowka kosmiczne! Nigdy wiecej!!! ;)
Jutro wos, powodzenia Armida! :*
jak waszka mówi że jest ok , to tak się trzymaj:D
nonono....
(a ja padam....bueee....jeszcze tyle rzeczy mam do zrobienia i w pracy i w domu... :roll: )
Gardło mnie drapie.. kaszel wyciska łzy.. w sumie to się nie czuje źle.. boli :(
Mocca:Angola własnie rozszerzonego nie piszę, bo mimo że ze słownictwem u mnie nienajgorzej to słówek mam słabo opanowanych tych takich z wyższego levela xD
No i ze słuchania bym poległa na rozszerzeniu jakby szybko nawijali.
Waszka: Dzięki :* Musze gdzie poczytac więcej na ten temat.. bo tak liczę, liczę a nie wiem po co xD
Korni: Właśnie mam taki zamiar :D 3maj się i nie padaj nam tutaj! buziaki!
witam;*
no na ten brzuszek to pomoze tylko cwiczonka:D 3mam kciuki i gratuluje ubytku centymetrow;D
buziak:*
Dobra..... dzisiaj było tak:
Ś: 2 batony belVita
2Ś: jabłko i jogurt naturalny ( z jednym słodzikiem - czy to uzależnienie? )
O: Mintaj smażony, surówka z białej kapusty,marchewki i z jabłkiem.. jakas łyzka majonezu na całą miche była xD
podjedzone: plasterek sera żóltego i 2 szyneczki sopockiej
K.. hmmmmmm.. kolacja.. ok 17 dopadłam płatki czekoladowe.. znaczy o smaku czekoladowym.. troche ich zjadłam tak na sucho.. ale potem już nic.. tylko pu-erh.. węęęęęgle i cukier :/
pomieszałam dzisiejszy jadłospis..
No ale 40minut postepperowałam.. zrobiłam 70brzuszków ( więcej nie dałam rady, bo zaczęły boleć mnie mięśnie.. ud :lol: ).. i spacerek ok 45minut był.
Mam teraz małego głoda ale się mu nie dam :twisted:
Na jutro plan jest taki:
(średni xD i nie licze nic.. potem sprawdzę oriętacyjnie)
Ś: serek wiejski, 1/2 jogurtu naturalnego, płatki Cornflakes^^
2Ś: BUDYŃ ŚMIETANKOWY.. na mleku 0% i ze slodzikiem :)
O: udko z kurczaka..chyba gotowane + pomidory
P: Porcja warzyw Knorra
..no i potem imprezka xD dobiję swoje gardło. a co! :lol:
:?
A!
I na solarium byłam dzisiaj.
Tak za mną łaziło :)
Witam;*
no piekne jadłospisy:D naprawde cudnie sobie radzis:D
buziak i milej imprezki;*
armidka SUPER!!!
i z tymi herbatkami, maturą i jedzeniem...
myślę że skoro ci dietka idzie to po prostu uwierzyłaś w siebie:******
miłego weekendu
Dziejsza maturka nie tak super.. moja mała porażka.. nie ukrywam że liczyłam na niższy poziom.. nie była mega trudna.. ale dużo informacji na wkucie.. większość :/
Ale do maja trzeba się zebrać i nadrobić!
O!
A co do diety.. zważyłam się dzisiaj... i mi się odechciało..
77kg :shock: :x :x :( :( :cry: :|
NO EEEEEEEEEEJ.
CO JEST!? !? !?
W takim tępie to do studniówki będe ważyła 76,5kg :evil:
Do dzisiejszego jadłospisu wpada jeszcze 0,5kg mandarynek.
A wiecie jakie dobre sniadanie było?
Serek i jogurt z płatkami :roll: :roll: :roll: :wink:
A na dzisiaj wyszło mi bez tego proszku budyniowego.. tylko mleko wliczając, tak:
białka: 64g
tłuszcze: 19g
wegle: 141g :lol:
i ok 950kcal
no i bez imprezowych tych różnych...
Cześć armida :!: :wink:
Jestem pierwszy raz u ciebie . przepraszam że tak wpadam
Mam pytanie ....u cartageny..pisałaś żeby nie pić senesu ...czy ma on jakiś zły wpływ na organizm.... :?: :idea:
Jeśli możesz odpoweidz mi....z góry dzięki...
witam;*
ee tam waga ruszy zobaczysz tylko troche cierplowosci:D
buziak;*
Armida, u mnie tez nie nalepiej z wosem :)
Wygralo dla mnie pytanie o tych trzech partiach czy cos takiego w latach 80. Masakra dla mnie. Hehe.
Fajnie, ze z dietka u Ciebie idzie. Przynajmniej u Ciebie...
Buziaki, pozdrawiam :*
Mi by się chyba teraz przydał.
Kusy- wpadaj :D Każda kolejna czytająca to osoba bardziej mnie mobilizuje.
A senes?
Paskudztwo.
Trochę o tym czytałam zanim kupiłam jakąś 'cudowaną herbate'..moge Ci napisać jak rozwala żołądeki rozleniwia jelita..
Na początku spoko.. przeczyszczenie małe.. potem bóle brzucha, żołądek już nie jest w stanie sam sprawnie trawić, coraz dłuższe wizyty w toalecie, po jakimś czasie picia tych ziół nie będziesz już mógł załatwiać się o własnych siłach i wspomagacze okażą się koniecznością.
Uzależniasz się od jego działania i coraz trudniej to odstawić.. zaparzasz coraz większą ilość torebek żeby był jakikolwiek skutek, bo po jakimś czasie Twoje jelita zaczną się przyzwyczajać..
No i ogólnie "zażywanie przeczyszczaczy, nawet tych ziołowych prowadzi do odwodnienia, Przy odwodnieniu pojawia się wiele problemów - możesz mieć na przykład zaburzenia pracy serca, itp. Będziesz ogólnie osłabiony. Problemy z żołądkiem i jelitami to chyba w tym wszystkim jeszcze najmniejsze zło. Przeczyszczacze powodują OGÓLNE SPUSTOSZENIE!!! Efekt ich działania to odwodnienia i wyplukiwanie z organizmu mikroelementów, elektrolitów, itp. To prowadzi do wycieńczenia, zaburza pracęwielu organów.."
Jestem na siebie tak cholernie zła!!!!!
Chciałam nawet wymiotować, ale na szczęście :shock: nie potrafiłam wywołać wymiotów.. do punktu pt'budyń' szło ok.
Potem 2 kanpaki.. potem jeszcze 2 kanapki i frytki :/
Czuje sie fatalnie, ciagle słyszałam tylko jedną myśl.. że i tak nie chudnę.. no teraz to na pewno mi się uda :/
:evil: :evil:
:cry:
FAK!
[sciana]
Co do wosu.. 3 hasła rewolucji komunistycznej z połowy lat 80 XXI wieku.
super.
Przewodniczący KC PZPR w tym czasie?
super.
Traktat rzymski z 1957r?
super.
(teraz juz to chyba zapamiętam na całe życie że powstała Europejska Wspólnota Gospodarcza :lol: )
Jakas organizacja międzynarodowa..
OJA-pierwszy raz widzę skrót na oczy.
MOP-moze nie pierwszy ale nie kojarze.
OBWE-wiem ale przez wcześniejsze pojawia się w mózgu czarna dziura.
Wogóle dlaczego nie ma nigdzie arkuszy odpowiedzi do dzisiejszych matur?
Juz o CKE.EDU.PL nie wspomne...
Hmm... Wiem, ze gadanie w stylu "nie martw sie" i "kazdemu sie zdarza" wcale Ci nie pomoga, wiec sobie oszczedze :) Moge Ci tylko powiedziec, ze ja w srode tez mialam chwile zalamania, ale MAM NADZIEJE ze juz sie podnioslam i wszystko bedzie ok :) A moja rada dla Ciebie to jak najszybciej sie podniesc i isc dalej z podniesiona glowa. po prostu zapomnij o tym dniu i idz dalej w zaparte nie myslac o przeszlosci :) Pozdrawiam :)O
witam;*
ehhh a ja wierze ze ta maturka dobrze ci pojdzie:D
buziak na mily poczatek weekend;*
Nienawidze swojego tłuszczu :evil:
Nienawidze dzisiejszego snickersa.
Nienawidze dzisiejszych herbatników.
Nienawidzę dzisiejszych kanapek.
Nienawidzę dzisiejszej parówki.
Nienawidzę dzisiejszego rosołu z makaronem.
Nienawidzę dzisiejszego majonezu.
:|
Wogóle czuje się do dupy i wszędzie na drugim planie.
I jem.
Po co?
Dzisiejszego dnia też nienawidzę.
Chociaż nie.
Poprostu go nie lubię.
Moglabym powtorzyc to, co napisalam Ci wczoraj... Nie wiem, czy Ci to pomoze, ale zareczam Ci, ze co najmniej co druga osoba, ktora jest w dniu dzisiejszym w trakcie diety, nie utrzymala jej... Jedyne co moge dla Ciebie zrobic to powtorzyc, zebys jutro wrocila do normalnej diety i zapomniala o dzisiejszych niepowodzeniach :) Jesli chcialabys pogadac, to napisz do mnie na priva albo cos :) Jesli moge Ci jakos pomoc to wal :) Trzymaj sie :) JESTEM Z TOBA :)
I ja jestem zTobą
I z kopem jak z Warszwy do Olsztyna. Opanuj się i nie żryj. Po co ci ten snikers??
I pamietaj, wojna trwa!!
hej Armida!
Nie poddawaj się pod żadnym pozorem...wszystko bedzie dobrze.Trudno stało się co się stało poprostu miałaś chwile słabości i zawaliłaś dietkę, ale jutro jest nowy dzień, zaczniesz wzorowo dietkować..waga napewno ruszy..poprawi Ci się humor i wszystko będzie ok :D życzę Ci tego i trzymam za Ciebie mocno kciuki :P
Buziaki
witam;*
wpadlam pozyczyc milego poczatku tygodnia;*
Co za okropny dzien :/
A mamy 13:30... bueeeeee..
Ten ból gardła to podobno okropna przechodzona angina.. pani się przestraszyła, ze mam taaaaaakie duze migdalce i ze nic wiecej mi nie jest i ze cos okropnego na nich jest.. :/
Ja jestem nienormalna.. wczoraj przeglądałam fora bulimiczek i anorektyczek.. czytałam jak wymiotować po napadzie jedzeniowym itd.. :shock: :shock:
Do studniówy mi zostało 7 tyg.. super.
Ale po dzisiejszym juz mi się odechciało.. porażka.. wymiotowałam w szkole, w autobusie, w domu.. podobno to mogło byc przez te okropne migdały..
Nie miałam się czym zatruć.
Rano zjadąłm grahamke i wypiłam herbate.. przed chwila zjadłam suchą grahamkę powoli i wypiłam miętową herbate.
Jest dobrze.
:|
Mam w domu kefir to zjem go dzisiaj i nie wiem czy cos jeszcze.. zobacze jak sie bede czuła.. boje sie jeść :shock:
Fasolkę szparagową jeszcze mam.
Wogóle nie byłam na zakupach w weekend.. mama mi powiedziała ze nie ma kasy i juz.. i nie pojechałysmy.. i ja nie wiem co ja bede jadła teraz :/
A waga to nie wiem czy jeszcze ruszy.. chyba po świętach :/
Ale obrzerać się nie mam zamiaru..
Miałam dzisiaj poćwiczyć..ale znowu sobie daruję.
3 dni siedzę w domu.
Ciekawe jak będzie z jedzeniem.
WASZKA DZIĘKUJĘ ZA KOPA.
I wam wszystkim za to że jestescie.
SCIASKAM : ))
witam;*
no biedactwo ty nasze a te wymioty to moze jakas grypa jelitowa:/ bo ja jak mialam to cos to wlasnie tez non stop wymiotowalam:/ no ale ja sie nie znam na tych chorobach wiec sie nie wypowiadam 3mam kciuki zebys szybciutjko wrocila do zdrowka;*
Spałam jakieś 4,5h.. nie chce mi się nic jeść..
Wygląda mi to na grypę... Tylko ja nie miałam rządkowej, a wygląda na to, że ty ją chyba masz. Ja miałam zwyczajną i chyba nadal mam i też spałam bardzo dużo i nic mi się nie chciało jeść i przez tą chorobę schudłam, ale lekarz kazał mi na siłę jeść, więc już przybieram dawnych kształtów :(
Zdrowiej szybciutko....
umnie nie grypa, tylko jestem strasznym wieprzem. Aż wstyd mówić
jak sie dzis cuzjesz?
buziak na mily dzien;*