Strona 111 z 169 PierwszyPierwszy ... 11 61 101 109 110 111 112 113 121 161 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,101 do 1,110 z 1682

Wątek: EfCiA sKoŃcZyŁa Ze SłOdYcZaMi /AgA771NiE PrZyTyJe:)

  1. #1101
    Awatar katson
    katson jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Posty
    514

    Domyślnie

    Wpadlam do ciebie zobaczyc co slychac ale ty jestes chyba strasznie zajeta nauka biedulo i nie masz czasu za bardzo na nic
    Ajaka jest u ciebie pogoda bo u mnie dzisiaj bylo 38 stopni wiec chyba wiesz ze ja tego za bardzo nie lubie coprawda jestem na urlopie ale i tak wole chlodniejsza pogode



  2. #1102
    EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Beatko dziękuje za smaczne owocki na moim wąteczku i krótka rozmowe na gg


  3. #1103
    EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hiphopus...
    Psotko...
    Haniu...
    dizekuję za odwiediznki

    ja nadal przywołuje wiosne



  4. #1104
    EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Buziaczki :)

    Cytat Zamieszczone przez CzekoladkaLight

    Przyszłam Cię odwiedzić i podziękować (wiesz za co) DZIĘKUJĘ
    nie ma za co
    wpadaj do nas jak najcżesciej bo tutaj jest wesoło i radosnie



  5. #1105
    EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez katson
    Wpadlam do ciebie zobaczyc co slychac ale ty jestes chyba strasznie zajeta nauka biedulo i nie masz czasu za bardzo na nic
    ale ja lubie nie mieć czasu na nic
    wtedy nie odczuwam tak tęsknoty zamoim N...a przecież nie wdizieliśmy ise juz 3 tygodnei


    u mnie dzisiaj bylo 38 stopni wiec chyba wiesz ze ja tego za bardzo nie lubie coprawda jestem na urlopie ale i tak wole chlodniejsza pogode
    u nas 4O stopni mniej
    ja sie tak nie bawie....mam nadzieję ze to moje przedostania zima w Polsce




    ************************
    dZiŚ dLa MoJeJ SyLwEtKi ByŁo:
    *mArSz 1/2H
    ************************

  6. #1106
    EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    a co umnie....
    ja od rana wziełam sie do nauki....bo wczraj niewlie sie pouczyłam a tu trzeba pomyśleć o zaliczaniu kolejnej róznicy programowej.... nie bedzie łatwo bo to prawo...czyli nudne przepisy i ustawy

    mnie ostanio waga podskoczyła bo w piątek uraczyłam sie całym opakwoaniem musli cruchny nie umiem sie powstrzymac i jak juz otworze opkaowanie to zjadam od razu całe a potem mnie brzuszke bolał i wczraj malutko jadłam
    mam nadzieję że wkrótce wróce do normy

    poza tym dzis wybrłam sie do galerii i znalażłm czapkę przecnioną ...bede mieć jeszcze na ten tydzien (bo ponoc jest mrożny) no i na nastepna zimę ....no i kupiłam sobie ogórki świeze bo były po promocyjnej cenie..to bede meić do obiadku ...a potem ucze sie do wiecozrka



  7. #1107
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Ewuś, ucz się żabciu, ucz, a ja będę tylko trzymała kciuki za efekty
    sory, że tak króciutko rozmawiałyśmy ale dobre i to, cooo
    całuję w czółko i nosek

  8. #1108
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    dzisiaij jest tak zimno , ze ... ja juz chce lato .

    pozdrawiam :P

  9. #1109
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie


    wkleiło mi się niechcący 2 razy...przepraszam

  10. #1110
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    Efciu, odpowiadam Ci jużtutaj na temat chlebka:

    ja ten chlebek kupuję raz na tydzień. I powiem Ci tak...to co pisza na opakowaniach...to wiadomo- wymagania Sanepidu. Musi być temin do spożycia, termin przydatności po otwarciu itp... ja natomiast uważam tak:
    ten chlebek nie jest hermetycznie zamykany- tylko wrzucony jest do foliowego woreczka przepasionego drucikiem. Powietrze wiec się i tak dostaje. Więc jak otworzysz sobie paczuszkę, wyjmiesz kromkę i znowu zepniesz drucikiem to tak na dobrą sprawę to jest nadal ten sam stan co przed zakupem paczki- z tym że jest ona trochę lżejsza a przeci8eż gdyby nie Twoja ręka nadal by leżał na półce sklepowej i w tym samym tempie "obsychał"
    więc suma sumarum, ten termin 48 godzin to wiesz... tylko tak podany ot co
    Oczywiście po takim tygodniu leżenia, chlebek nie jest tak pyszny jak pierwszego dnia i jest troszkę bardziej suchy. Ale to nie tragedia- szczerze Ci powiem że po tygodniu leżenia to ten chlebek wydaje sie nawet świeższy niż nie jeden biały bochen na drugi dzień po zakupie
    a zresztą te daty... to też tylko terminy "wziete z księżyca"... np ten chlebek który mam teraz jest niby już 2 dni po terminie, a jest jeszcze dobry i wydaje sie być świeżutim. Pleśnią też nie zaszedł , wiec bez obaw go konsumuję... zresztą z wieloma produktami tak jest... śmietany, jogurty, kefiry.... zimują w lodówce zapomniane , data przeszła a po kilku dniach gdy je otwieram są jeszcze dobre....
    a ile razy tak bywa że coś niby ma jeszcze termin przydatności do spożycia, a okazuje się spleśniałym lub zgniłym no niestety...
    wszystko teraz tak faszerują substancjami E, że albo ma baaaaardzo długi termin a nawet gdy on minie to i tak produkt jest wciążdobry, albo wręćz przeciwnie... dodadzą w ramach oszczęsności mniej i nie dotrwa do daty

    zawsze dobrze zawiń chlebek, albo włóż w dodatkową siateczkę foliową.
    A jeżeli masz np naczynia próżiowe możesz włożyć tam ten chlebek.
    Dobry jest też podobno trick z mrożeniem chleba. ja osobiście mrożę tylko biały ( wyjmuję 2-3 godziny wcześniej kilka kromek i jest zawsze pyszny! świeży niczym z piekarni, tylko oczywiscie nei gorący ) ciemnego nigdy nie próbowałam, więc nie wiem co by z tego wyszło...hmmm może lodówka byłaby jakimś rozwiazaniem....no ale wiadomo że i tam żywność wysycha.... z zamrażarką to zupełnie co innego.

    a jeżeli nawet chlebek któregoś dnia wydałby Ci się ciut za twardy... no problem ! próbowałaś kiedyś razowych grzanek mówię Ci pyyycha smarujesz kromkę chleba (odrobinką ) z obu stron margaryną- żeby sie nie przypaliło. Kładziesz plasterek wędliny i sera. Wrzucasz na kilka minut na patelnię (nie zapomnij o pokrywce!) uważaj tylko żeby sie nie przypaliło i co chwilę poprostu poruszaj patelnią w poziomie bez podnoszenia przykrywki. Potem na górę ketchup, musztarda albo jescze lepiej jakieś warzywa
    co jeszcze..... a kiedyś została mi jakaś zapomniana kromka tego chlebka, to poprostu skroiłam ją w kostkę, położyłam na talerz i polałam sosikiem od mięska i miałam zamiast ziemniaczka na obiad. Chlebek nasiąknął sosem i był mięciutki i pyszny.
    MOżesz go też skroić i wrzucić do jakiejś zupki zawsze... mmmm kocham to
    jest mnóstwo sposobów... na wykorzystanie chlebka, nawet jeżeli juz nie tryska świeżośćią. Dlatego nie bój się... i kup go zawsze to jakaś miła odmiana w diecie. Zresztą ciemne pieczywo jest zdrowe o czym nie musze zapewne Cię przekonywać.
    A taka kromka to naprawdę stosunkowo nie duzo kcalorii... ok 50...zależy od rodzaju.

    Pozdrawiam :*

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •