Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 30

Wątek: Suzik po raz kolejny

  1. #11
    mocca88 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Posty
    120

    Domyślnie

    Witaj! Fajnie, ze wykupilas karnet na silownie, nie bedzie wiec rady-trzeba isc i spalac kalorie Pozdrawiam i udenego weekendu zycze (bezpokusowego )

  2. #12
    szajbunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc, trzymam kciuki. pamietaj tylk o regularnym jedzeniu

  3. #13
    Guest

    Domyślnie

    Dzięki za życzenia bezpokusowego weekendu z tym to mam zawsze problem. Jeśli zaś chodzi o regularne jedzenie to z tym to jest dopiero kłopot. W pracy jem kiedy mam czas a w domu wszystko zależy od ielu czynników i moje dobre chęci nie wystarczą. Efekt jest taki że jem kiedy popadnie i nieraz (choć coraz rzadziej ) co popadnie. Kiedyś jak byłam panną i mieszkałam z rodzicami było mi łatwiej teraz niestety . No ale nie chciałam narzekać.

    Obiecuję że będę się mimo wszystkich przeszkód starała jeść regularnie no i oczywiście ćwiczyć. Pan na siłowni ostrzegał żebym nie przecholowała a ja go nie słuchałam i dzisiaj są efekty ZAKWASY ale nic to jutro będzie lepiej.

    Mam pytanie czy któraś z Was wie ile kalorii am danon aktivia ze śliwkami?

  4. #14
    Guest

    Domyślnie

    Witam!!!!!!


    Ale kicha. 2500 kalorii to rekord w tym tygodniu a tylko 1500 spalonych następna kicha

    Przepraszam ze ten garmażeryjny slang ale tylko to mi przychodzi do głowy jako określenie własnego obżarestwa.

    Niech mnie ktoś pogoni, żeby mi bokiem wyszły te kanapki z pasztetową.

    Ależ mi wstyd.

  5. #15
    Guest

    Domyślnie

    Dzisiaj znowu zaliczyłam godzinę siłowni i jestem z siebie bardzo zadowolona. Mam nadzieję że to przyniesie oczekiwane efekty.

  6. #16
    sylwiolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj Skarbie no...za dzisiejsze cwiczonka nalezy sie pochwala, wiec chwale, ale...ta pasztetowa....nonono...nie mozna jakiejs wedlinki z indyczka na przyklad? wiesz jaka to oszczednosc?

    3maj sie dzielnie Powodzenia na jutro zycze

    a teraz DobraNocka :P

  7. #17
    Guest

    Domyślnie

    Dzięki za wsparcie. Pasztetowa to jednorazowy wybryk. Obiecuję że będę się starała powstrzymać od pasztetowej i tego typu tuczących smakołyków. Pozdrawiam i trzymajcie kciuki. Mam nadzieję że z Waszym wsparciem uda mi się osiągnąć oczekiwane efekty tzn 58 kg na wadze w przyszłym roku.

  8. #18
    Guest

    Domyślnie

    Dziesiaj na siłownię nie poszłam niestety ale obiecuję że jutro się nie wymigam. Zmieściałm się w 1500 kalorii ale spaliłam tylko ok 900. Chciałabym do sylwestra schdnąć tak z 8 kg ciekawe czy się uda. Najgorsze jest to że nie mam pomysłu na jadłospis. Kiedyś jak mieszkałam z rodzicami było mi łatwiej a teraz jak gotuję mężowi takie pyszności to nie mogę się powstrzymać zeby nie skubnąć kotlecika w panierce, rybki w panierce a poza tym nie chce mi się gotować dwóch obiadów.

  9. #19
    sylwiolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Suziku Kochany obiadki to kwestia przyzwyczajenia - przez trzy lata mieszkania z moim narzeczonym robilam na dwa gary...co prawda miesko jedlismy zazwyczaj to samo, ale jemu nakladalam fure ziemniakow, ktorych sama nie lubie...za to jadalam kaszke gryczana, marchewke z groszkiem lub ryz....poprostu salatka z mieskiem wtedy...za tych czasow trzymalam wage i bylam z siebie zadowolona

    Buziaczki sle
    milego wieczorka zycze

  10. #20
    Guest

    Domyślnie

    Wiem masz rację dla chcącego nic trudnego po prostu nie potrafię się zmobilizować. Mam nadzieję że jak zobaczę pierwsze efekty będzie mi łatwiej. Nie wiem jak to kiedyś zrobiłąm ale mam za sobą już sukcesy w odchudzaniu a mianowicie kiedyś udało mi się schudnąć 20 kg ale teraz idzie mi naprawdę kiepsko. Bardzo bym chciałą schudnąć i jest mi bardzo potrzebne żeby znowu poczuła się atrakcyjna i zadowolona z siebie. Tragedia jak przeglądam forum i widzę że niektóre laski schudły po 40 kg a ja nie potrafię zrzucić 18 to jestem na siebie jeszcze bardziej wściekła.


    Mimo wszystko dzieki za dobre słowo i świetne rady kiedyś to z pewnością wykorzystam. Postaram się od jutra bo jak będę się opychała kartoflami i schaboszczakiem w panierce to nawet do przyszłego sylwestra nie schudnę ani grama.

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •