Ojej, ale ma dzisiaj fatalny dzień. Zły humor, obrzydliwe łaknienie i brak koncentracji. Łeeee...

Ale ajkoś się jeszcze trzymam. Zamknę się w 1800 ckal. Z dietkowaniem to ma niewiele wspólnego, ale przynajmniej jest w granicach normalnej, zdrowej diety - nieodchudzającej.

Przynajmniej było zdrowo mleko, musli, pieczywo chrupkie tylko i wyłącznie, sery twarogowe raczej chude, sery pleśniwe - te już mniej , kasza jęczmienna, odrobinka oliwy, warzywka, warzywka, warzywka (papryka, ogórek, cebula, pomidor).

Ale przede mną noc i trening silnej woloi przed pojadaniem

Pa