:D:D:D:D:D
zdjęcie jest za karę za łakomstwo - zawsze znajdzie się powód, żeby coś wciągnąć :)
a przepisik u mnie jest całkiem odchudzony, mało kaloryczny i zgodny z montignacem :lol:
Wersja do druku
:D:D:D:D:D
zdjęcie jest za karę za łakomstwo - zawsze znajdzie się powód, żeby coś wciągnąć :)
a przepisik u mnie jest całkiem odchudzony, mało kaloryczny i zgodny z montignacem :lol:
No i za co ja mam Ci tego kopniaczka sprzedać? Za te świetne 1200 kcal? Szarlotka wszak jest bardzo zdrowa, i jabłka ma, a jabłka mają witaminy, a witaminy są potrzebne :D Ten mały kawałeczek już dawno spaliłaś na rowerku. Pozdrawiam piatkowo- znów wolne!!!
Hi Meteor, mały kawałek szarlotki z pewnością został już przez Ciebie spalony. :wink: Tylko nie za często, nie za często. :wink: To fajnie, że się mobilizujesz do tego rowerka, ja niestety na ćwiczonka nie mam nawet odrobiny ochoty i nawet o nich nie myślę. :oops: Podziwiam i gratuluję. :P
ło matko - jeden malusi kawałek ciasta i tyle gadania??? :wink:
nie będę pisać, co wczoraj i dzisiaj zjadłam, bo zwyczajnie mi się nie chce...
kalorycznie w porządku, jakościowo prawie w porządku
płynów w miarę dużo
ruch: wczoraj 0, dziś 35 minut rowerek
czuję się tak, jakby ktoś powietrze ze mnie spuścił
perspektywa tych 4 dni rozleniwia mnie totalnie i chyba pozwolę sobie na lenistwo
ostatnio mam tak mało czasu dla siebie
poczytam, co słychać u was i zmykam pod kocyk. w planach mam książkę i herbatkę
do następnego razu
Zatem miłego leniuchowania. :wink:
Cześć :D
Miło Cię poznać. Mam tylko nadzieję, że nie czytałaś mojego pamiętnika wtedy jak chciałam pozbawić życia wychowawczynię Bartka :shock:
Szczerze mówiąc strasznie się cieszę, że poznałam kogoś z "2 strony barykady" :wink:
Jeśli znasz jakieś sposoby żeby zachęcić nadpobudliwego dyslektyka do pracy na lekcji to będę bardzo bardzo dzięczna.
Tak na prawdę to jestem wdzięczna Pani Brtka z zaangażowanie i podziwiam, bo ja mam jego jednego i nie wyrabiam, a ona ma "takich" dzieci czworo + 20cioro pozostałych.
Cieszę się, że się ujawniłaś :D Rozumiem Cię doskonale, bo mam kilka tkich pamiętników które czytam, ale nie ujawniam ię bo toważystwo doborowe i nie mam śmiłości :oops:
Beatkę Bike czytałam przez trzy miesiące zanim się wpisałam, a teraz mamy już za sobą spotkanie realu i nie wyobrażam sobie tego forum bez niej.
Dziękuję z kciuki. Jejku jak mi się miło zrobiło jako tym przeczytałam. :D
Pozdrawiam bardzo bardzo cieplutko
Kaszania
cze Meteorku!!!
taka nie do zycia sobie siedze, az tu nagle pojawila sie mysl, zeby do Ciebie i Milaska zajrzec, no i odrazu mi sie humor poprawil jak przeczytalam o fantazjach kolezanek z pracy, na temat Twojej nowej figury, hahaha, ach, ludzie zawistni sa :) ,ale widze, ze Ciebie tez to ubawilo haha, ale teraz wiesz napewno, ze widac rezultaty Twoich zmagan juppiii, wredotki same motywuja Cie do trwalego utrzymywania sie w Twojej ciezkiej chorobie, powiedzmy... nie dosyc, ze bardzo ciezka to do tego NIEWYLECZALNA haha :wink:
Witam Meteorku :D
jak tam leniuchowanie??? u mnie poszło nawet nie najgorzej - nic nie schudłam, ale to sukces - odwiedzająć Ciocię, Babcię, rodziców.... a wszyscy czestują, ciastem na dodatek :shock:
witaj meteorku!
ja za rok skończę 38 -więc jetem twój "target" :lol:
Pieknie się trzymasz dietki-pozazdrościć :!:
kaszanna- mój bratanek ma dysleksję - teraz to juz stary byk- nie nauczyli go w szkole "sposobu uczenia się" - to go b. zniechęcało do nauki- jak sam poszedł do średniej wieczorowej nauczyłam go"mapy myśli" i innych "obrazowych" sposobów uczenia się- może tym zainteresuj ucznia, pokaż mu-on pewnie czuje się "głupi" ,dlatego nadrabia "nadpobudliwością" .( p.s.kiedyś nauczałam ;-)
Pozdrawiam gorąco!
Jak po długim łikendziku?
http://imagecache2.allposters.com/im...LX/TCH9797.jpg