Meteorku, właśnie też się zastanawiam, jak Emilka, czy ci dzieciaki nie uciekają? Ja uciekałam i nadal bym to robiła gdyby ucieczka z pracy była tak samo łatwa jak ze szkoły ;-) Miłego dnia!
Wersja do druku
Meteorku, właśnie też się zastanawiam, jak Emilka, czy ci dzieciaki nie uciekają? Ja uciekałam i nadal bym to robiła gdyby ucieczka z pracy była tak samo łatwa jak ze szkoły ;-) Miłego dnia!
no szczerze mówiąc - ja też tych dzieciaków nie rozumiem... :wink: bo najchętniej bym uciekła :wink: tylko nie mówcie im o tym...
wczoraj było bardzo ok :D nareszcie :D
Ś: 2 jajka, 3 plasterki polędwicy, ćwikła
2Ś: twarożek domowy Piątnicy
O: pół talerza chudego krupniku, plasterek schabu, buraczki
P: jabłko
K: po 2 plasterki serka pleśniowego i mozarelli, kawałeczek kiełbaski światecznej, pieczarki
razem ok. 1100 kcal
rano było tak jak wczoraj :D rowerek był 35 minut i od razu mi lepiej (no i 2 kawy...)
niestety dziś mam straszny dzień: 7 lekcji (kończę o 16.55 - uczenie matematyki o tej porze nie ma sensu :twisted: ) a potem galopem odebrać dziecko młodsze i o 18.30 teatr z ulubioną przyjaciólką :D czasem na naszą prowincję :wink: przyjeżdżają światowe teatry :wink: to korzystam :D
niestety muszę już zmykać do pracy, a ja akurat z pracy pisać na dietce nie mogę, chociaż komp z netem mam w swojej pracowni
dopiero by była afera... :wink: chyba z TVN by przyjechali :wink: :lol: :lol: :lol:
(a dzieci by się cieszyły, że ich nauczycielka w tv występuje haha)
odwiedzę was w weekend pewnie - zwłaszcza, że znów za słomianą wdowę robić będę :twisted: :twisted: :twisted: samo życie...
pees. problemy z tym nieszczęsnym forum dobijają mnie normalnie :twisted: to juz tak zawsze będzie????? qrcze no!!!
Meteorku, a nie możesz z nimi jakiejś lekcji wyjściowej zrobić? Praktyczne zastosowanie matematyki w przyrodzie czy coś? :)
Masz rację, że uczenie matematyki o tej porze mija się z celem. Szczególnie jeśli uczy się humanistów. Uh, sama dobrze jeszcze to pamiętam.
Wczorajszy dzień dietowo śliczny tylko jakoś warzyw mało? I żadnych owoców, cóż tak?
Życzę ci świetnie spędzonego czasu. Co to za teatr i przedstawienie? A słomiane wdowieństwo ma swoje plusy. Choć ja teraz najchętniej dostałabym bonusowo ze 4 dni wolnego, dla mnie i męża. Zrobiłabym super porządki w domu. Bo tak po pracy to niespecjalnie ciekawie. Ale już zaczęliśmy i mam nadzieję, że znów będzie można pełną piersią odetchnąć i poczuć się jak w domu :)
Metorku,
zgadzam się, że uczenie matematyki o takiej porze nie ma sensu. Właśnie skończyłam męczyć korka, a może odwrotnie :roll:
Trzymaj się dzielnie. Nie długo będziesz miała wakacje, a my dalej będziemy rano szurac do pracy.
I kurcze nie uciekaj z pracy, bo będę mieć wyrzuty sumienia :oops:
http://imagecache2.allposters.com/images/NYG/76026.jpg
Meteorku, nie wiem ile czasu dziś siedzisz w szkole ale tak czy siak z każdą chwilą weekend coraz bliżej! I zapowiada się piękna pogoda! Życzę ci udanych i długich spacerów, wyspania się i miło spędzonego czasu!
Meteorku,
gdzie jestes?
Ja z tym samym pytaniem co Emilka. Czyżbyś zrobiła sobie wagary forumowe? :)
Meteorku,
gdzie jesteś? :(
Forum działa już normalnie.
Zajrzysz do nas?
Hej Meteorku :)
Dawno Ciebie nie było :roll: mam nadzieje,ze niedługo zajrzysz na forum...
Pozdrawiam :)