Meteorku tu kochany, fanie, że wróciłaś.
Na pocieszenie powiem Ci, że nie ty jedna zaczynasz od teraz i jesteś "na tarczy". Ale w kupie raźniej i sobie poradzimy. :D
Wersja do druku
Meteorku tu kochany, fanie, że wróciłaś.
Na pocieszenie powiem Ci, że nie ty jedna zaczynasz od teraz i jesteś "na tarczy". Ale w kupie raźniej i sobie poradzimy. :D
witam - już po ćwiczeniach i śniadaniu (sałata, pomidory, kalarepka, mozarella - nie wiem ile kalorii, nie zważyłam składników)
ćwiczenia to oczywiście rowerek: 40 minut-20 kilometrów wg licznika. nie wiem czy to dobry dystans i czas ale na razie i tak dłużej nie dam rady, słaba jestem jak mucha, kondycji brak ot co!
dziś niby ma być ten grill dla znajomych, ale pogoda średnia, zimno i wiatr
więc nie wiem jak będzie
ale nawet jeśli, to zjem kawałek schabu i sałatkę z pomidorów
alkoholu nie ruszę bo pojadę samochodem
Kasiu, Emilko - dziękuję za dobre słowo
Buziaczki - jak miło Cie widzieć :D
Jagodowe całusy zostawiam i życzę milutkiego czwartku :D :D :D :D
http://www.maes.umn.edu/images/ROC/blueberries.jpg
Grilla nie było -zimno jak czort i impreza była w domu przy grillu elektrycznym
byłam twarda i nie obżarłam się (tylko wina za dużo...)
dziś znowu mam imprezę, ale taką babską, same kobitki zaprzyjaźnione
niestety każda z nas przynosi coś pysznego i tu może być mały problem
jutro 18-stka mojego chrzestnego dziecka
jak tu się odchudzać?...
ale za to codziennie jeżdżę na rowerku i wcieram w siebie jakieś specyfiki
waszko - ja też sie cieszę, że tu jesteś (a nie tylko na działce), wiesz, że orócz ciągłego odchudzania łączy nas coś jeszcze? mianowicie zamiłowanie do nalewek... ale na razie mówię stop
Kasiu - dzięki
trochę słońca wyszło, to lecę z dzieckiem na plc zabaw, potem zajrzę do was
Przyjemnego dnia Iza :P :P :P
Fakt, troszkę za zimno na grilla na świeżym powietrzu :lol: :lol:
Miłej imprezki w babskim gronie i brawa za rowerek, bez ruchu nawet najlepsza dieta to nie to :wink: :wink: :wink:
http://www.sucasabb.com/images/raspberries_sugared.jpg
Meteorku,
u mnie też zawsze impreza za imprezą jak podejmę mocne postanowienia odchudzania się od już-i-teraz. Niestety takie jest życie. Wierzę, ze dasz radę i zachowasz umiar. Później będzie coraz łatwiej :D
Meteorkuuuuu
cudownie, ze jestes!!!
Niedlugo bede juz 300m od Ciebie, zgadza sie :D Po 6 latach zobacze nasze ukochane Tychy, nie moge sie juz doczekac, odliczam kazdy dzien. U mnie tez niestety nie ma klimatu do ochudzania, prawie codziennie jest jakas okazja, zeby tylko sie najesc :( zazwyczaj to imprezy grilowe, ale jak przylece do polski to dopiero bedzie... rodzice beda mnie faszerowali jak kaczke wszystkim tym co im tylko w rece wpadnie...
Iza, wspaniałej, uśmiechniętej, radosnej i przyjemnej soboty Ci życzę i pozdrawiam bardzo cieplutko :D :D :D :D
http://img450.imageshack.us/img450/8456/lezaklz8.jpg
Izuniu cieszę sie że wróciłaś :) :) :)
Tylko nie znikaj jużna tak długo :roll:
Co u Ciebie?
Miłego dnia Słonko :)