-
Meteorku, strasznie się cieszę, że z tatą w porządku. No i wiadomo co jest i jak leczyć, a to już połowa sukcesu!
Z tym skręceniem to cię dopadło. przykro mi choć oczywiście mam nadzieję, że dzięki temu rzeczywiście po tych stresach odpoczniesz, ochłoniesz i się pozbierasz. obrze, że omijasz słodycze, daj sobie czas do końca tygodnie na uspokojenie i wtedy wróć na dietowe tory. I będzie dobrze.
No i przede wszystki: Wszystkiego najlepszego! Zdrowia, dla ciebie i całej rodziny, spokoju, motywacji i spełniania się marzeń. :)
A w sprawie samochodu napewno się dogadacie. Może zróbcie listę swoich za i przeciw dużemu i małemu i zobaczcie gdzie to lepiej wygląda? Czy rzeczywiście potrzebujecie dużego samochodu? Moja mama np. kupiła kombi bo wyjazdy bo duża rodzina itd, a jeździ nim głównie sama, a bagażnik jedynie na zakupy się przydaje.
-
Hi Meteorku, tylko wspaniałych i radosnych dni życzę. Spełniaj swoje marzenia, zachcianki i te skryte myśli, co czasami nasze główki nachodzą. Wstawaj każdego dnia z uśmiechem na ustach. Wszystkiego naj naj lepszego. Buziolce!
-
-
Meteorku,
bardzo się cieszę, że skończyło się to właśnie w taki sposób. Ważne, że wiadomo co jest Twojemu tacie, wiadomo jak leczyć, ale najważniejsze, że nie jest to to najgorsze.
Mam nadzieję,że dalej wszystko będzie już tylko lepiej.
Z chorobami to już tak jest. Jak się bardzo chce wolnego, to tak częśto się kończy :wink:
mam nadzieję, że bardz ci noga nie dokucza.
Gratuluję wytrzymania bez słodyczy. ja niestety złamałam swoje postanowienie. :(
Trzymaj się ciepło.
A z okazji imienin najszczersze i najlepsze życzenia
http://imagecache2.allposters.com/images/NIM/AF582.jpg
-
wszystko sie dobrze skonczylo, jejku kamien z serca :D
szkoda tylko, ze noge sobie skrecilas, pewnie boli i spuchnieta... ale przynajmniej przyda ci sie kilka dni zwolnienia, posiedzisz sobie w domku i odpoczniesz od tego wszystkiego, co wydarzylo sie w ostatnim czasie. no i pewnie maz cie wyrecza w wielu sprawach :twisted: przeciez ty jestes unieruchomiona :twisted:
zyczenia imieninowe ci zasylam, przekonaj meza, ze male autko jest i ekonomiczne i bardziej pasuje do drobnej kobietki, po co masz jezdzic wielkim samochodem, martwic sie o parkowanie, wydawac pieniazki na benzyne, skoro taki maly, zgrabny samochodzik ci w zupelnosci wystarczy, daj mu z gipsu :wink: , moze wtedy trafia do niego twoje argumenty, a jak gipsu nie ma to musisz sie za niego ostrzej zabrac :D ach ci mezczyzni :)
-
Meteorku, miłego piątku ci życzę ;-)
-
witam wieczorkiem :)
odpoczywam sobie za wszystkie czasy, no!
od 3 dni od 8.30 do ok. 15 jestem sama w domu :mrgreen: to prawdziawa gratka :wink:
dzieci w tzw. placówkach oświatowych, ich tatuś w Berlinie - po prostu raj :wink:
a ja z ksiażką na tapczanie sobie leżę, ehhhh...
no ale od jutra koniec laby - wszyscy w domu, nawet mąż... dzwonił, że wraca w nocy
jutro idziemy na imprezkę rodzinną, więc dieta na kołek idzie
a od niedzieli znów walczę :!:
jutro pogadam z moim ślubnym o tym autku, ale i tak wiem co powie...
chyba, że rzucę sobie dziś jeszcze maseczkę liftingujacą na twarz, ubiorę taką specjalną nocną bieliznę i na niego poczekam :D :wink: on ma fioła na punkcie bezpieczeństwa i małe auta wg niego nadają się do zabawy a nie do jazdy
dookoła ma być dużo grubej blachy, żeby "twarde" nie weszło
niby ma rację, ale już mamy jedno duże (naprawdę duże) auto i drugie mogłoby być trochę mniejsze, nie? zwłaszcza, że ja jeżdżę głównie po mieście, czasem pojadę do Katowic czy do Bielska i tyle
noga mnie już prawie nie boli :)
dziękuję wam bardzo za życzenia :D miłego weekendu :D
pozdrawiam
-
Meteorku, ciekawa jestem jaką strategię na męża zastosowałaś? ;-) Oczywiście racją jest, że duże auta są bezpieczniejsze ale przecież nie musi to być od razu mondeo kombi! Może zwykłe mondeo albo jakaś astra czy coś? Albo peugeot 206. Miłego weekendu ;-)
-
-
meteorku! mam nadzieje, ze wlasnie teraz kibicujesz naszym hokeistom!!!
GKS TYCHY dalej dalej!!!
rany, zeby wygrali, w mediach wszedzie bardziej sa za krakowia, bo przeciez 100 lecie klubu i przydaloby sie mistrzostwo, ale my sie nie damy!!!
GKS TYCHY!!!
meteorku, dzieki za gratulacje, ja narazie tak z niedowierzaniem troszke podchodze do tego i caly czas mam wrazenie, ze nastepnego dnia sie zlamie... tak juz przyzwyczailam, ze zawsze padalam w boju po kilku dniach, ale teraz robie sie troszke bardziej pewna siebie, moze w koncu uwierze w siebie, a to byloby mi bardzo potrzebne, bo moje self esteem raczej tylko mnie doluje :evil:
-
Meteorku czy u ciebie też dzisiaj więcej światła? Mnie napawa to optymizmem. Niech już przyjdzie ta wiosna! ;-) Miłego dnia.
-
Meteorku,
co słychać?
pozdrawiam serdecznie i pięknego wtorku życzę
-
Hej Meteorku :)
Strasznie sie za Toba steskniłam...ciesze sie ,że z Tata wszystko ok..
DC cieżka jest ale jakoś daje rade :roll:
Buziaczki :)
-
Meteorku, jak ten pierwszy dzień wiosny?
-
Meteorku, co u ciebie? Dawno do nas nie zaglądałaś! Mam nadzieję, że wszystko w porządku, ze zdrowiem i w ogóle? Odezwij się :)
-
witajcie :D
nie mam o czym pisać - nie chcę marudzić, a zupełnie się pogubiłam, jeśli chodzi o dietę :cry:
już chyba zapomniełam, co to znaczy "sb" czy "kalorie"
jakoś nie umiem wrócić na właściwy tor... ehhhh
ale się wezmę
muszę :!: :!: :!:
wkro - dziękuję za odświeżanie mojego wątku i za pamięć :) poza dietą - wsio ok
samochód chyba już mam, jeszcze go nie widziałam co prawda, ale zaliczka wpłacona
wygląda tak:
http://img.gratka.pl/upload/auto/373...47/705_A_M.jpg
jestem w ciężkim szoku, bo maż chciał koniecznie samochód terenowy :shock: z automatyczną skrzynią biegów :shock: a kupił jak widać coś wręcz przeciwnego... i zrozum tu chłopa... ja nie daję rady :wink:
Stello - dzięki, ja też bardzo tęsknie za czasem, gdy codziennie pisałyśmy i dieta była taka oczywista :) a teraz ? mam nadzieję, że dc ci służy. wytrzymaj - warto
milasku - wtorek spędziłam w Krakowie, na wycieczce szkolnej :D fajnie było (wycieczka dla nauczycieli, a wiec coś dla ducha - teatr, i coś dla ciała - kawiarnia :oops: )
jumbo - no i nie poddali się! sznse na mistrzostwo nadal są :D cieszę się, że dc tak dobrze ci idzie
pees. zmieniam ticker :cry:
pozdrawiam
-
Meteorku,
samochód bardzo fajny. Jeździłam takim jako pasażer i bardzo mi się podoba.
Dietowo ja tez ostatnio kulawo, staram się walczyć, ale jakoś tak łamanie mi idzie.
No i po ostatnim tygodniu niby ładnego jedzenia, ale z pieczywem stwierdziłam, że to nie dla mnie i jednak SB jest najlepsza. Fajnie się na niej czuje i fizycznie i psychicznie. No i chudnę.
W miarę możliwości więc wracam na SB, ale dopiero po niedzieli, bo weekend mam wyjazdowo-naukowy. a Ty jaki masz plan?
pozdrawiam
-
Meteorku, ale zaskoczenie z tym autem. Ani terenowy ani wielki, ani mały. Co to w ogóle jest za marka? Kojarzę go z miasta ale nie umiem przypomnieć. No i czy jesteś z tego wyboru zadowolona?
Mam nadzieję, że już się dziś na siebie nie gniewasz, tylko grzecznie wróciłaś na dietę? Miałaś trudną sytuację. Stało się. Teraz trzeba walczyć dalej ;-)
-
Hi Meteorku, ja też nie mogę wystartować, jakoś tak straszliwie ciężko. Ale przecież małymi kroczkami też można dopiąć swego. Odnajdziemy się, w końcu się odnajdziemy w naszym dietkowaniu. Mocno, mocno pozdrawiam Izuś. :P
-
Hej Meteorku :)
Wreszcie jestem :) strasznie sie steskniłam za Toba...
Super autko :)
Napisz jak Ci idzie ditekowanie :?:
Ja trzymam sie na DC..postanowiłam ,że wytrwam 3 tyg na ścisłej....
Nie jestem już głodna..nawet za bardzo ,nie tesknie za normalnym jedzeniem wiec...chyba dobrze robie...
Buziaczki Izuś :)
-
no i dziś się jakoś pozbierałam :D nie może tak być, że ciągle sie na siebie wściekam :evil:
zapomniałam rano zjeść śniadanie i w pracy ok. 10. poczułam głód
i pomyślałam sobie, że może to i dobrze :mrgreen: i dziś zaczynam :D wracam na dietę :D
raport:
twarożek domowy Piątnica, jogurt Activia, tuńczyk z puszki z papryką konserwową, 2 pieczarki surowe z 2 plasterkami serka pleśniowego light, garść płatków cheerios (wkra mnie skusiła :wink: )
wiem, że mało zjadłam, ale to specjalnie i tylko dziś - mam rozepchany żoładek i chciałam go zmniejszyć nieco :D
wykonałam też peeling z kawy, wysmarowałam się i siedzę owinięta w folię i koc
jutro rano wskakuję na rowerek
oj, będzie się działo :shock: :D
milasku - ja chyba też wrócę do niejedzenia chleba, a jeśli już to tylko rano
w weekend zamierzam odpocząć prawdziwie, planów nie mam, tylko chyba w niedzielę pojedziemy do kina (jeśli ktoś przygarnie nasze dzieci :wink: ) ucz się, ucz...
wkro - ten samochód to mercedes A klasse :shock: ciągle w to nie mogę uwierzyć :D
nie wiem czy jestem zadowolona, bo na razie mam tylko jego zdjęcie :wink: ale mój maż nim jeździł i twierdzi, że będę zadowolona :wink: ja się cieszę, że temat zakończony, bo już mi się nie chciało o tym myśleć i go przekonywać
co do diety - jak widzisz walczę dalej (raczej znowu :? )
Bello - wystartowałyśmy i dojdziemy do mety! musi tak być i już! koniec z żarełkiem i lenistwem! i nie ma, że boli...
Stello - wytrwasz na dc z całą pewnościa, bo najgorsze dni już dawno za tobą :D będzie dobrze i znów będziesz nosić ... białe spodenki :wink:
pozdrawiam was bardzo i życzę superowego weekendu :D
-
fiu fiu :wink: :) Mercedes :)
Super :)
Meteorku bialych spodenek jeszcze nie nosiłam :roll: ale zamierzam zamierzam :wink: :wink: :)
W tamte lato kupiłam kremowe :roll: a w to kto wie :roll: :roll:
Ciesze sie ,ze wracasz pieknie na dietke :)
Powiem szczerze ,że ja duzo lepiej sie już czuje...dawno sie tak nie budziłam z pustym brzuszkiem :) Na spotkanko nie jade bo pracuje jutro :evil:
Buziaczki i miłego weekendu :) :) :)
-
hej :D
no! zaczęłam! teraz już "tylko" wytrwać... :wink:
rano, jak za dawnych czasów, kawa i rowerek 35 minut, prysznic, smarowanie i masaż "naciastków" (takie obrzydliwe miejsca w górnej części ud, na zewnątrz, wiecie?), które zamierzam pokonać :mrgreen:
Stelluś - ja ci tylko chciałam przypomnieć twoje letnie marzenie - białe spodenki - w tym roku ma szanse się spełnić :!: :D cieszę się straszliwie, że samopoczucie masz lepsze :D i że znów jesteś tutaj :D buźka
idę sprzątać mieszkanie, bo mam wrażenie, że tu ostatnio jakiś tajfun przeleciał :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
Super mobilizacja :D:D
wiesz.... to pewnie ten sam tajfun co był i u mnie :twisted:
-
dzień zaliczam do udanych :D
raport: twarożek domowy Piatnica, 1/2 papryki, malutki kawałek (7x7) lasagne, brokuły, 2 frankfuterki małe, papryka konserwowa, 2 plasterki sera, kilka paluszków, 2 lampki wina (z mężem - nie mogłam pozwolić, żeby sam pił... )
jutro widzę dość czarno pod względem dietowym - wyjeżdżamy na narty i jak zawsze obiad będzie w drodze powrotnej :? ale postaram się nie opychać :!:
waszko - u ciebie tajfun był w portfelu chyba? :wink: skutki mojego opanowałam
pozdrawiam :D
-
czesc izuniek!
sliczna zabka ten samochodzik, ale nie mam zielonego pojecia co to za marka, nigdy w zyciu nie widzialam takiego autka, to jest mercedes? a jaki model, to sobie poszukam wiecej zdjec i poogladam dokladnie :) ja uwielbiam takie samochody-zabki, napewno dobrze sie go bedzie prowadzilo, bo wyglada na bardzo zwrotny, taki akurat :D to ci sie udalo, ze maz nie kupil ci jakiegos wielkiego Hummera czy czegos takiego, ale bys miala wtedy jazde :D
dietkowo slicznie wrocilas do starych zwyczajow, bedziesz probowala sb czy raczej pozostaniesz przy liczeniu kalorii? czy poprostu nie przejadaniu sie?
fajnie ci z nartkami tu sniegu w tym roku jak kot naplakal, ale najwazniejsze, ze sprobowalam i wiem, ze frajda niesamowita, mam nadzieje, ze w przyszlym roku bedzie duuuuzo sniegu i pojade kilka razy na nartach sie powywracac :D
wlasnie dzwonila znajoma, ze za kilka minut do mnie wpadnie, a juz myslalam, ze sobie dluzej posiedze na forum... no nic w takim razie spadam wstawic kawe i wode na herbatke, caluje wiosennie!
-
Meteorku życze Ci miłego dzionka :)
Wczoraj povzytałam sobie Twoj stary wateczek :) jak pieknie dietkowałaś na DC :)
Napisz mi co jadłaś na mieszanej..i jak długo wychodziłaś z DC...
Buziaczki :)
-
jak tam po nartach? pewnie bylo fajowo :D a gdzie byliscie w ten weekend? w polsce czy na slowacji?
-
Izuniu miłego dzionka Ci życze :)
-
Hi Meteorku, napisz, jak po starcie? U mnie nawet nie jest tak ciężko, ale cholercia wieczory są najgorsze, muszę sobie coś na nie wymyśleć. Pozdrawiam serdecznie! :P
-
Meteorku, jak było na nartach? Odnośnie samochodu to :shock: tak właśnie myślałam ale jakoś oczom uwierzyć nie mogłam. To zdecydowanie nie na moje progi ;) A odnośnie górnych części ud, to jak je masujesze? Coś specjalnego robisz? Ja mam niestety pioruńsko kruche naczynka i płytko pod skórą, więc niewiele mogę robić :(
-
Meteorku, czekam na wrażenia i mam nadzieję, że wszystko dobrze. Za oknem pięknie!
-
Meteorku, co słychać?
Jak dieta? Jak narty?
A może się już do samochodu dorwałaś?
uściskuję
-
cześć
jestem tak zawalona robotą, że ledwie zipię :twisted: :twisted: :twisted:
nie cierpię papierologii wrrrr
w niedzielę na nartach było bardzo super - śnieg już trochę ciężki więc musiałam się napracować nóżkami, ale o to chodziło przecież :wink: sezon chyba zakończyliśmy, bo teraz leje deszcz :? i to bardzo
w drodze powrotnej były oczywiście pierogi w "Chłopskim Jadle" (poprosiłam bez tłuszczu), ale myślę, że to spaliłam przed zjedzeniem :wink:
nastepny taki wypad w grudniu :( aż żal :(
milasku - do samochodu się nie dorwałam, nadal czekam, formalności trochę trwają
dieta japońska czyli jakotako :roll: buziak dla ciebie :)
wkra - jak zobaczę ten samochód to uwierzę :wink: dla mnie to szok był prawdziwy :shock: i jest nadal :shock: a mój mąż mówi, że auto pasuje do moich oczu :shock: a Suzuki Grand Vitara było zielone i nie pasowało :shock:
naciastki na udach masuję wytrwale przyrządem z Oriflame i żelem wyszczuplającym do skóry naczynkowej firmy Norel - nie widzę, żeby pękały naczynka, a też mam kruche
latem też nie pękały, a masowałam ok.3 miesiece! pozdrawiam :)
belluś - tak naprawdę to ja ciągle na tym starcie tkwię :evil: ciagle mi się wydaje, że jeszcze nie zaczęłam
u mnie też wieczory kiepskie - ale się staram :!: dzięki, że ze mna jesteś; buziaki :)
jumbo - byliśmy w Szczyrku na Skrzycznem (bo najbliżej) - było świetnie, ciepło, słonecznie i wesoło, bo z fajną ekipą, cieszę się że też polubiłaś "białe szaleństwo"
co do auta - tak, to jest Mercedes A klasse :shock: zupełnie nie wiem jak toto jeździ, zobaczymy...
nie jestem ani na SB ani nie liczę kalorii, po prostu na razie jem mniej, bez pieczywa i słodyczy; całuski :)
Stello - odpowiedziałam u ciebie
naprawdę odkopałaś mój stary pamiętnik? że ci się chciało :roll: fajne czasy były, eh
może też poczytam, dzięki :)
jutro was poodwiedzam bo jeszcze mam trochę pracy i się nie wyrobię dzisiaj :(
pozdrawiam wszystkie :)
-
Meteorku, strasznie się cieszę, że znalazłaś chwilkę by się odezwać! Sezon zimowego szaleństwa zakończony ale zobacz, to i tak późno więc nie ma się co przejmować. Zaraz pewnie się przesiądziesz z nart na rower i sezon ciepły przejeździsz, słusznie mniemam? :)
-
Hi Meteorku, wydaje mi się, że teraz zagoszczę tu juz na dłużej, nic to, że startujemy, ważne, że wogóle nam się chce. Wiesz, jak już lokomotywa ruszy, to ciągnie za sobą resztę i ... pedzi pędzi ... po torach - własnie liczę na to pędzenie. :lol: :lol: :lol: Na razie pędzę z godzinnym opóźnieniem do Łodzi i szlak mnie trafia - ale jest jeden pozytyw - nie mam nic do jedzenia ze sobą. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Meteorku, podejrzewam że roboty nie ubywa. Mam jednak nadzieję, że czas mija ci szybko, a po wyjściu z pracy już o niej nie myślisz. Miłego dnia!
-
Pozdrawiam prawie już weekendowo.
-
-
czesc skarbek! widze, ze ty tez nie jestes tutaj wiele czesciej niz ja... ach te tyszanki :wink: no, ale praca to praca, nie ma mocnych, jak mus to mus :D
do szczyrku na te narty to ze dwie godzinki trzeba jechac, a nie jest tam tloczno? dlugo trzeba czekac na wyciag? bo ja slyszalam bardzo niepochlebne opinie na temat polskich stokow. najwazniejsze to sie swietnie bawic i miec fajna ekipe wesolych ludkow!
u nas juz sliczna pogoda, magnolia na podworku zakwitla juz slicznymi, wielkimi kwiatami, drzewa na uliczkach pokryte sa juz slicznymi rozowymi i bialymi kwiatuszkami, jest przeslicznie. teraz jest najlepszy okres, zeby jechac z wizyta do waszyngtonu, ktory caly porosniety jest wisniami... jak wszysktie na raz zakwitaja jest tam poprostu jak w raju :D
mordka sie smieje sama do siebie, gdy widzi te cuda natury :D a na dodatek dzis zmieniamy czas na wiosenny... ach, wiosna pelna para. tyle za wielka woda... pozdrawiam serdecznie, cieplo wiosennie izuś!