dolaczam sie do Powitanka
przyznaje calkowita racje, co do mysleiu o dicie...stylu zycia...i wogole...tylko kurcze...w praktyce nie zawsze to takie latwe...ale pozytywne nastawienie i wiara w powodzenie to polowa sukcesu, wiec do roboty![]()
a dlaczego od jutra...nie mozna zaczac oddzisiejszego popoludnia i juz zmnijszyc sobie ilosc jedzonka..albo chociaz postarac sie ostatni posilek o 18ej...juz sie nie wymadrzam, bo na sama mysl o nalesnikach, ktore zrobie po tej kopenhaskiej
witaj na forum i pisz, pisz, pisz...
sylwiolek
Zakładki