Wątek: Sylvatica

Cześć.
Jestem Aga, mam 15 lat, 166 cm wzrostu i 43 kg. Zeszłam z normalnej wagi 55 kg do poważnej niedowagi. Nie chcę już chudnąć, ani nie chcę tyć. Boje się efektu jojo, dlatego wciąż jem max. 1300 kcal dziennie. Jak stopniowo wyjść z diety? Dzisiaj zjadłam:
talerz mleka z płatkami Fitness wymieszanymi z ChocaPic - ok. 250 kcal
2 małe jabłka - ok. 70 kcal
Mam zamiar zjeść jeszcze:
talerz zupy pomidorowej z makaronem - ok. 150 kcal (dodaję trochę mięsa)
budyń - ok. 400 kcal (na opakowaniu pisze 500, ale ja nie słodzę, nie dodaję masła i przyrządzam z 0,5% mleka, a nie 2%, jak tam jest podane)
mały danonek - ok. 60 kcal
Narazie jakoś mi tak sztywno tu pisać, ale mam nadzieję, że się rozkręce .

Witaj. Z diety wychodz stopniowo, co tydzien zwiekszaj limit o 100, wtedy powinno byc dobrze i bez jojo. Dlaczego sztywno??? Hehe. To forum bardzo pomaga. Pozdrawiam.

Właśnie dlatego tu napisałam . Czytałam trochę postów i od razu widziałam, jaka jest tu miła atmosfera. Wszyscy się wspieracie i w ogóle. Dzięki za radę z 100, ale chyba zdecyduje się dodawać jednak co dwa tygodnie - moje ciało jest kapryśne.

nie boj sie i smialo dodawaj setke na tydzien Nie przytyjesz(przetestowane na mnie

Sylvatica, jak sama napisałaś, masz poważną niedowagę. Powinnaś przytyć, co najmniej do 50kg. Szczególnie, że jesteś bardzo młodziutka i niedowaga w tym wieku może wpłynąć negatywnie na Twoje zdrowie. Przecież właśnie dojrzewasz...

Trochę się rozleniwiłam i wzięłam sobie do serca wykład mojej matki na temat anoreksji i problemów wynikających z niedowagi.
Postanowiłam dodawać po 100 kalorii tak, aby wyjść stopniowo i już przede wszystkim nie chudnąć! Utyć mogłabym, ale narazie skupiam się na tym, aby powrócić do normalnego trybu życia. Czy podczas wychodzenia z diety można stracić na wadze?