-
jak bardzo życie jest beznadziejne kiedy nikogo się nie ma skupiamy się na wyglądzie bo święcie wierzymy że to coś zmieni-gów..o prawda (za przeproszenim)
9. Będe jeść o w miare rówych porach - 5 posiłków dziennie
-
Glam powiedz jak Ci idzie. ile masz lat i ile teraz ważysz?
-
Wiesz Glam, nie stawiaj sobie takich głupich celów "dziś zamierzam skończyć na 700 kcal ". To bardzo nie zdrowo. I jeśli odżywiałabys się tak dłużej, to spowolni Ci się przemiana materii, a tego nie chcesz chyba. Oczywiście zrobisz jak uważasz ale to moja rada. !200 kcal tak jak zjadłaś w konsekwencjii- jest ok!
-
Czuje to samo i podobnie mysle. Ale chyba robimy to tez po to, aby lepiej czuc sie w swojej skorze. A jesli jestesmy z siebie zadowolone i podobamy sie sobie, podobamy sie tez otoczeniu. Teoretycznie. A w praktyce roznie bywa (niestety).
Pozdrawiam.
-
dopiero teraz zaczynam rozumieć,że nie mogę walczyć ze swoim ciałem,musze do tego podhodzić zdrowo,więc będe się starała jeść 900kcal pewnie mi będzie wychodziło tak czy siak 1000/1200 -znam siebie ,
Dziś mi wyszło;
-3 serki piętnicy light-360 kcal
-jabłko-75 kcal
-4mandarynki- 100 kcal
-płatki z mlekiem 220kcal
czyli...ok 800,
-
Po raz kolejny powtarzam: to i tak niezdrowo! Staraj się nie jeśc poniżej 1000 kcal. Bo jak będziesz tak dalej jeśc 800, to wracając do normalnych nawyków, mimo iz nie będziesz jeśc więcej niż kiedyś- jo jo murowane. Po za tym przy 800 kcal raczej nie dostarczasz organizmowi tego co potrzebuje, czego skutkiem moga być np łamilwe paznokcie, włosy, szara cera. A chyba w tym wszystkim chodzi o to, żeby ładniej wyglądać. a więc dziewczyno pomyśl troche i walcz z kilogramami rozsądnie.
-
wczoraj i tak zjadłam jeszcze ok.300kcal,bo pół kotketa z piersi kurczaka i jabłko.
Dziś zjadłam już płatki i jabłko na śniadaie (300 kcal) no i teraz serek piętnicy i kanapki dwie czyli 120 i jakieś 220kcal jak narazie 650 kcal...jeszcze kolacja i może dziś pobiegam sobie troszke..jak się z angielkim wyrobie
-
Rada...
Hej Glam.
Jeśli mogę Ci coś doradzić to: jedz duże śniadania.Ja na własnej skórze przekonałam się, ze jeśli zjem śniadanie większe (np.300-350kcal) to nie mam żadnych ataków, i nie przekraczam tysiaka (moja dietka). A jeśli jest np.180kcal(jak robiłam jeszcze niedawno) to do obiadu było ok ale kolacja...masakra...
Zatem życzę powodzenia!
-
dziękuje za rade już teraz moge powiedzieć że napewno się zastosuje...śniadanko jako główny posiłek dnia ,dziś zjadłam pyszny objadek : 150g gotowanej na parze piersi z kurczaka,200g brokółów z 100ml jogurtu naturalnego...pycha
-
Glam to dobrze
Życzę Ci powodzenia.Te duże śniadania naprawdę pomagają.
Ja zjadłam na śniadanie 350kcal na obiad ok.400 więc narazie jest 750 kcal
Założe sie że jakbym zjadła małe śniadanie to by tak wesoło nie było
A i na wadze kil0gramek mniej
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki