-
i co tym kopniakiem??? :P
jak Ci idzie niejedzenie..? ja sie przymierzam do jednodniowej glodowki ale kazda proba sie konczy obrzarstwem wiec uwazam ;)
ale za Ciebie 3mam kciuki!
ja mam tak z kolezankami ze gratuluja mi dietki i efektow ale jak powiem slowo ze jestem gruba chocby w kontekscie ze nie moge sobie nic kupic to rowniez wykonuja wspomniany przez ciebie gest..;) tylko wiem ze to z uprzejmosci..;]
buziaki
-
Waszko -nadwaga to bardziej słowo, które określa to, z czym walczę. I ładna sylwetka -fakt. Kto by nie chciał bez wstydu założyc bikini..?
Mada88 -dziękuje za odwiedzinki i również postaram sie być gościem na Twoim wątku:)
Mocca88 -dzięki też z a gratulcje:) JEstem zwykły kujonus pospolitus plus leniwus pospolitus -wiem, to jest baaardzo dziwne połączenie. Nie zawsze korzystne, bo za jednym zamachem można stracić wszystko an co się pracowało -jak w diecie:)
Armido, zapewne wcale nie z uprzejmości, ale prawdę mówią:) Ech, głodówka... Nie weim, tez sie and tym zastanawiałąm. Niejedzenie idzie mi źle, nadrabiam ruchem, wodą mineralną i wmawianiem sobie, ze jeszcze nie ejst tragicznie a moze byc gorzej.
Generalnie dietka idzie mi.. . hmm... źle. Ciężko się zmobilizować do niejedzenia, im częściej myślę o tym, ze musze przestać jeść tym więcej jem. Błędne koło. ALe!! Strasznie też nie jest. I tak bardzo sie poprawiłam w stosunku do ostatnich dni, wiec mam nadzieję utrzymać tendencję spadkową jedzeniowo ;) Pozdrawiam wszystkie, życzę kilosków w dół :)
-
Bo nie jest źle.
Tylko nie myśl tyle o jedzeniu, ja też tak mam ze jak juz zaczne o nim myslec to znajduje sie w kuchni, zazwyczaj nie jestem wtedy głodna :roll:
buziaczki
-
Grunt to nie mieć czasu :D:D
dwa dni na działce - dietka idealni i wygrabione liście :lol:
-
Armido, a przeciez to nie ejst takie łatwe nie myślec o jedzeniu.. choć, Waszko, masz rację -jak się nie ma czasu i się jest zajętym to sie zapomina o całym świecie i można sobie spokojnie trwać od jednego małokalorycznego posiłku do drugiego:)
-
Dokładnie. Współczuję np mamom z maluchami czy bezrobotnym - ja miewam wolne dni i wtedy ciągle myśle o lodówce :D
Do miłego i nie martw sie tym zjedzonym Grześkiem
-
Niestety wiem...jak nie bylam na diecie to nie myslalm o jedzeniu, poprostu jadłam. W sumie to nie wiem co lepsze ;)
[małe kopniaczek] ale taki naprawde malutki za tego Grzeska jednego na sto lat ;)
prosilas wiec masz : P
chociaz czasem taki maly grzesiek nie tuczy a poprawia humor :)
pozdrawiam cieplutko!
-
Popadam w coraz wiekszą obsesję na tle wlasnego wyglądu. Czuje sie bardzo nieatrakcyjna. zbyt nieatrakcyjna.
Plusy ostatnich dni: robię te szóstki i różne inne ćwiczenia. Pije dużo wody.
Minusy:Nie ograniczam jedzenia.
Zjedzone dziś:
-kaszka manna na mleku
-7pierogów
-kawalek ciasta
-marchew, 2 sztuki
-pomidor
-kanapka z szynką i kromka z serkiem topionym i kwałek kiełbasy
-pomidor
Jestem obrzydliwym obżartuchem.. :(
-
Kochanie, chyba przyszedł jakiś okropny czas dołow, albo w gwiazdach cos się uwzięło na nas.
U mnie dieta ok, ćwiczenia Ok, płynu dość a mnie jest okropnie źle.
Lusto chyba odwróce do sciany
-
uuuuuuuuuuuuuuuuu..cos zaraz poradzimy, bo ja tez potrzebuje pomocy ;)
ostatnio łapie sie na tym ze przyhladam sie figurze roznych dziewczyn, najczesciej tychz klasy, a to jak na nich ubrania leżą, czy gdzieś jakaś faudke widać..koszmar, bo przy tym nie moge patrzec na siebie :cry:
i pierożki też ostatnio były :twisted: