Wątek: Vienne znów w akcji ;)

MAMY TEN SAM CEL POZDRAWIAM DIETETKOWO I NIEDZIELNIE

Vienne, to dopiero będzie laska z ciebie

myślę, że będzie to coś podobnego jak u mnie - tzn róznica wzrostu i wagi

ale 69 to juz wcale nie jest zły wynik!!!! (czegoś mi się podobają te dwie cyferki razem.................... )

ja tez lubie 69;)

A ja nie lubię Prawda Psotulka, że nie lubimy? Wolimy 6 i 0

Dzień dietkowo sredni, jedzenie zakończone o godzinie 16 Ćwiczenia w normie, nie ejst źle.. Zaraz zrobię sobie dobrze i wezmę kąpiel z solą o zapachu miodowym

Głodna jestem Gdzie moja woda?

hehe, dzieńdoberek,

a ja tam bym była szczęśliwa widząc 6 i 9 (w takiej kolejności) na razie widzę je w odwrotnej... ale jeszcze wszysko przede mną...

co do bielizny to mam 80 i też uporczywie szukam D, bo kończą łosie na C

z tym ważeniem w wigilię to chyba przesada, ale może diabeł tkwi w szczególe i jak się zważę też w wigilię to mnie trochę przystopuje w rzucaniu się na jedzonko...hehe...przez święta to bym musiała wazyć się codziennie w sumie to planowałam zważyć się 27go, ale co tam jak ważenie w wigilię to w wigilię
może sobie zrobię mały prezent na święta...

nooo, i jeszcze jedno, przy twoim wzroście to uuuu, lala jak malowana będziesz przy 60kg

No taką mam nadziję,że jak ta lala

Wiecie na co mam ochotę? Na jogging

Jutro dotrze do mnie mój orbitrek

Zjedzone dziś (wstyyyd)
=>2 kromale z szynką i sałatą
=>obiad u babci -makron (ale mało), jeden klopsik i górka surówki
=>cappucino
=>pierniczek i budyń słodka chwila (grrrr )
=>zupa pieczarkowa
=>jabłko

Brrr...Koniec. Będe już tylko pić wodę i herbatę

I jeszcze.. Macie tu link

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Jak się najedzie kursorem an zdjecie modelki, to widać jak wyglądało zdjecie przed retuszem. Teraz już wiem, skad u nich taka idealna cera

spoko, i a umiem tak zrobić w photoshopie

O raaany, jak się spojrzy na zdjęcie przed przeróbką, to wtedy doskonale widać tą sztucznoś na zdjęciu po przeróbce...

Nie mam jeszcze Orbitreka... Moze pan kurier zagubił się w śniegowej zamieci

Zjedzone dzisiaj..Ojj... No dobra, przyznam się. Liczę an porzadnego kopa w tyłek!!
=>Kanapka z sałatą i pomidorkiem
=>bułka z zsałatą i jajkiem
=>5pyz z mięsem
=>jabłko
=>i słodycze:2 kostki czekolady(ale takie duuze), paseczek chałwy i 50 gram orzechów pistacjowych


Ruch: w zasadzie żaden..Trzeba to zmienić. Na szczęście ja sie kładę spać około 2 w nocy. To oznacza,ze ostatni posiłek (to jabłko właśnie) było o godzinie 18, A zaraz sobie porobię jakieś ćwiczonka na nóżki, brzuszek, ramionka, i pupkę i w ogóle ogólnorozwojowe