No dzisiaj było nienajgorzej, chociaż 1200 to przekroczyłamPo pierwsze zamieniłam chude mleko na czekoladę na zwykłym
a po drugie chyba za mało dałam kalorii na kanapkę z Subwaya.... No cóż, zawsze była to taka zwykła czekolada a nie taka prawdziwa megagęsta...
Myślę, że było tego z 1400 czyli nie ma dramatu. Nie zmienia to faktu, że nie zamierzam wprowadzać takich praktyk za często (taką czekoladę to chyba w ogóle odpuszcze, jakaś rewelacyjna nie była...).
No ale oparłam się batonikom, które poważnie rozważałam![]()
Pomogła myśl o wyrzutach sumienia i o tym, że musiałabym się do tego przyznać na forum
![]()
Pozdrawiam!
Zakładki