18 dzień ( czwartek - 10 listopada )
śniadanie : kawa z mlekiem, jogurt - musli , kefir
obiad : jabłko , omlet : groszek zielony, pieczrki, jajka, szczypior
kolacja : sok tymbark , mleko
razem : 1200 kcal
ruch : 2 km biegu , 20 minut gimnastyki
19 dzień ( 11 listopada - piątek )
śniadanie : jajecznica, kawa z mlekiem
obiad : zupa pomidorowa, kotlet schabowy, pieczrki, kukurydza
kolacja : flaki, winogrona , wino
razem : 1250 kcal
ruch : 5 km biegu , 30 minut gimnastyki
20 dzień ( 12 listopada - sobota )
śniadanie : kawa z mlekiem , jogurt
obiad : gołąbki
kolacja : winogrona , jabłko, wino
razem : 1000 kcal
ruch : 2 km biegania , 30 minut pływania
21 dzień ( 13 listopada - niedziela )
śniadanie : kawa z mlekiem , jajka na miękko
obiad : gołąbki , lody , szarlotka
kolacja : kanapki z łososiem , wino
razem : 2000 kcal
ruch : 2 km biegania , 20 minut gimnastyki
Wnioski :
długi weekend udało się przetrwać w miare poprawnie, ale ograniczenie jednego dnia ilości kcal za niskie w stosunku do ruchu , spowodowało napad głodu wieczorem dnia następnego :-(
22 dzień ( poniedziałek 14 listopada )
śniadanie : kawa z mlekiem , jogurt-musli, maślanka
obiad : kapusta z gołąbków :-)
kolacja : kanapki z łososiem i żółtym serem
Razem 1400 kcal
ruch : brak :-(
23 dzień ( wtorek 15 listopada )
śniadanie : kawa z mlekiem , jogurt musli, maślanka
obiad : ziemniak, pieczona ryba, surówka z kapusty, brukselka
kolacja : mandarynki, winogrona , mleko
razem 1200 kcal
ruch : 30 minut biegania, 30 minut gimnastyki
Sukcesy :
- poszłam biegać mimo ogólnego złego samopoczucia
Porażki :
- dałam się namówić na ziemniaczki do obiadu. W efekcie zjadłam bardzo mało ryby.
24 dzień ( środa - 16 listopada )
śniadanie : kawa z mlekiem , bułka z serem
obiad : ryba pieczona, ziemniaki, brukselka, kapusta kiszona
kolacja : mleko, sok wiśniowy
razem 1300 kcal
ruch : 30 brzuszków, 10 przysiadów :-(
Sukcesy :
- po zjedzeniu bułki na śniadanie nie tknęłam nic do obiadu
- wmasowanie kremu antycel.
Porażki :
- bułka na śniadanie
- ziemniaki na obiad
- brak ruchu
25 dzień ( czwartek - 17 listopada )
śniadanie : kawa z mlekiem, jogurt - musli, kefir
obiad : jajecznica z pomidorami, kaczka pieczona
kolacja : jogurt - musli
razem 1300 kcal
ruch : 60 minut gimnastyki
Sukcesy :
- nie zjadłam darowanej drożdzówki
- nic nie zjadłam na mieście
- herbatka slim i czerwona razy dwa
26 dzień - piątek 18 listopada
śniadanie : kawa z mlekiem razy 3 , jogurt - musli
obiad : 2 kajzerki, kawałek kiełbasy na ciepło, parówka na zimno, kethup, chrzan , musztarda
kolacja : drink : cola z rumem
razem : 1400 kcal
ruch : 10 km biegania ( 40 minut ) , 20 minut rozciągania ( brzuszki )
Porażki :
- w drodze do domu zamiast jabłka kupiłam 2 kajzerki
- zanim zagrzałam kiełbasę pochłonęłam parówkę na zimno
Sukcesy :
- poszłam biegać mimo złego samopoczucia
- wsmarowałam krem antycel.
Wnioski :
Nie mogę zjadać mało kalorycznego sniadania, ponieważ nie wytrzmuję z głodu podczas długiej podróży z pracy do domu i zjadam cokolwiek ( na ogół najmniej odpowiedniego )
27 dzień ( sobota - 19 listopada )
śniadanie : kawa z mlekiem, szynka drobiowa
obiad : kasza gryczana , gulasz , mandarynki
kolacja : serek waniliowy, drinki z colą
razem 1350 kcal
ruch : 5 km biegania , 15 minut rozciągania ( brzuszki )
Sukcesy :
- nie tknęłam walających się po domu słodyczy
- na talerzu obiadowym wyladowała połowa normalnej porcji
- wsmarowanie kremu na piersi i antycel.
- poszłam biegać po dwoch drinkach :-)
Porażki :
- podczas ogladania horroru wypiłam dwa drinki
28 dzień ( niedziela - 20 listopada )
śniadanie : kawa z mlekiem, jogurt -musli , jajka na miękko, szynka drobiowa
obiad : jabłko , serek waniliowy , zielony groszek
kolacja : sernik , drinki , ziemniak polany sosem gulaszowym
razem 2000 kcal
ruch : brak
Totalna porażka :-(
Wnioski :
muszę jeść normalne , pełne posiłki, a nie podjadać.
Lepiej zjeść więcej, a treściwiej niż ciut, ciut a wieczorem rzucić się na jedzenie.
Kolejna niedziela, kiedy popełniam ten sam błąd ...
Zbiża się miesiąc na diecie ... kryzysowy czas. Dotychczas konczyłam dietę zawsze po miesiącu ...
Ważę 61 kg do końca miesiąca chciałabym ważyć 59 kg.
Postanowienie :nie będę wieczorem stawała na wagę :!:
29 dzień ( poniedziałek - 21 listopada )
śniadanie : kawa z mlekiem, jogurt - musli , serek wiejski, baton zbożowy
obiad : ziemniaki, gulasz , suszone daktyle
kolacja : drink , czekolada :-)
razem 1500 kcal
ruch : brak :-(
Chwilowe załamanie diety, ale to naturalna sprawa po wielkich stresach :-(
i nieprzespanej nocy :-(