Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 22

Wątek: Ile razy mozna zaczynac?????

  1. #11
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Wiesz, myślę, że nasze Polskie wychowanie jest OK - zgadzam się z twierdzeniem, że nalezy wygladac tak, żeby nie razić ogółu. I wiek nie ma tu znaczenia. Ja nosze mini spódniczki, choć 30-stka minęła Prawde mówiąc niedobrze mi się robi na takie "laski" które odkrywają brzuszki.... i do tego mają ( za wąskie) biobrówki...
    Porównując Polki na codzień z kilkoma innymi krajami wypadamy super - Polka nawet na zakupach ładnie wygląda
    W stanach nie byłam - ale patrzac na filmy dokumentalne.... faktycznie, monstrualne grubasy pokazujące to i owo
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  2. #12
    Awatar wiedzmaPL
    wiedzmaPL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-08-2005
    Mieszka w
    London Kanada
    Posty
    478

    Domyślnie

    Dzisiaj niestety nie bylo czasu na cwiczenia a jutro to moj dzien wolny od cwiczen. Wtorek to taki dzien gdzie prace koncze 6:30 i zaczynam o 16. Mam wiec czas tylko na jako takie spanie.
    Nie mieszkam w Hameryce ale w Canadolowie czyli Kanadzie od lat ponad 6. Tak sobie wyemigrowalam, chcac zmnienic wszyskto w zyciu, oderwac sie od wszystkiego i zyc i byc skazana tylko na siebie. Nie powiem ze jest lekko ale daje rade jako tako.
    Mieszkam w London w Ontario do USa najblizszej granicy mam roznie ok 1 godziny albo mniej.
    Bylam juz tam i jeszcze sie wybiore choc jak mozliwosc to wole do Polski do rodzinki.
    Scrapbook to rodzaj albumu do zjec ale nieco inny. Sa to puste biale kartki i nic wiecej. Tutaj wszystko zalezy od ciebie. Wkladasz inna kartke na te biala z motywami - np jesienne liscie, naklejasz zdjecia - moga miec rozne ksztalty wycinasz je specjalnymi nozyczkami naklejasz naklejki wstazeczki co tylko chcesz.Np strony mojej kici beda opatrzone podkladem z kotem i lapkami miseczkami z napisem Kitty. Podroze to podklad ze strzalkami i wklejonymi napisami miejsc ktore odwiedzilam itp. Wszystko zalezy od kreatywnosci i podpatrzenia jak inni to robia jest wiele stron na necie wystarczy w wyszukiwarce wpisac scrapbook.
    Tutaj to bardzo popularne i wszyscy to robia od dzieci po dorosle osoby. Dodatki nie sa tanie ale w koncu nie codziennie robi sie strone wiec pomalu ja stworze swoje. A jest przy tym wiele zabawy.

    Dzisiaj w koncu wyslalam paczke i mam zagwarantowane ze dojdzie na swieta. Teraz uszykuje cos do zjedzenia do pracy i trzeba bedzie isc. Autobus mam wczesnie (ide na 21) wiec po drodze wejdze do Dollar Store (taki sklep za dolara wszystko) i poszukam dodatkow do scrapbook. Oczywiscie jest wielki specjalistyczny sklep z dodatkami ale drogi wiec poczekam az w gazecie bedzie reklama i tam jest kupon na znizke do 40%. Wtedy skorzystam z tego.
    W pracy mam dzisiaj duzo roboty tak ze nocka minie dosc szybko. Na szczescie.
    Cwiczyc zaczne od srody, miesnie juz mnie mniej bola choc cos mi sie przyplatalo po prawej stronie plecow i nie wiem czy to oskrzela czy tez naciagnelam sobie miesien albo mnie lekko przewilalo (mialam raz otwarty balkon w czasie cwiczen). Nie mam lekarza rodzinnego - ciezko o niego a ja do zadnego chinczyka czy czarnego nie chce isc. CIagle szukam i mam nadzieje ze znajde. Co prawda nie choruje raz na dwa lata jakies przeziebienie ale .... lepiej sie zabezpieczyc. Bylam tu raz w walking clinic czeka sie tam dlugo a baba chyba z Indii czy Pakistanu nie miala o niczym pojecia. Normalnie jestem grzeczna ale jak mowie jej ze bol idzie od plecow przez lokiec do kciuka w ktorym nie mam czucia( moglam wbic igle i nic nie czulam) mam problem z unoszeniem reki i tak od miesiaca . Ta mi mowi ze mam zgiac szyje do tylu a ja jej na to ten ruch jest zabroniony w rehabilitacji od 20 lat i nie wykonuje sie go nawet w celu sprawdzenia ruchomosci i sily miesniowej. No wiec kobieta mi mowi ze to oslabienie miesni a nie zapalenie nerwu. Dala mi jakies tabletki ktore oczywiscie nie pomogly. Minal miesiac jest coraz gorzej dzwonie do
    taty i opisuje bol. Tatek na to ze to zapalenie nerwu. Wysyla mi tabletki i wit B kaze brac razem. Po trzech dniach bol mija. Tej babce w walking clinic poradzilam wiecej czytac magazynow medycznych i sie doszkolic- w koncu pracowalam w szpitlau z niepelnosprawnymi i umiem okreslic sile miesniowa i ja zbadac. Tak to skonczylam z walking clinic. Lecze sie sama. Moze jak bede umierac to zadzwonie po lekarza kanadyjskiego. No i nie choruje.

    AAA moja szefowa jak cos mnie pobolewa zwala to ze za duzo cwicze hheheh ona nie lubi cwiczen i wkurza ja to ze ja uwielbiam i mam zapal. No coz ja kocham cwiczyc i sprawia mi to przyjemnosc tak sie meczyc i pocic. Ale dzieki nim mam energie i checi i zapal, pomimo zmeczenia praca.
    Kazdy ma swoj sposob na zycie a moj to fitness.
    Pozdrawiam

  3. #13
    smutnaksiezniczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    4

    Domyślnie

    Pidziwiam Ci...Twoj zapal , Twoja wiedze i to jak walczysz i dzialasz...kazdy Twoj ruch wydaje mi sie maksymalnie przemyslany...
    tak samo jak i podziwiam to ze potrafilas wyjechac do zupelnie obcego kraju i sie przystosowac...pokonac tesknote za rodzina i przyjaciolmi...oj wydaje mi sie ze sie u Ciebie zadomowie

    Milego dnia :*
    ...urodzona by przegrać-żyję by wygrać...



  4. #14
    siostra20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj Wiedzmo!!!
    zaciekawilas mnie swoja "ksywka" bo tak samo mowimy na nasz kolezanke, a kiedy przeczytalam Twoj watek - to noooo, jestem pod duuuuzym wrazeniem; czytajac go mozna sie bardzo duzo nauczyc - naprawde znasz sie na rzeczy, nie ma co...
    i podziwiam Cie za cwiczenia, ja jestem taki len okropny, ze az wstyd sie przyznac... z kolei z jedzeniem nie mam zbytnich problemow - slodyczy nie lubie, wole warzywka i owoce, tylko z chlebem mam problem - chcialabym go odstawic ale uwielbiam;

    jezeli chodzi o Twoje "gadulstwo" to pisz ile chcesz, z checia sie Ciebie czyta

    powodzenia zycze i trzymam kciuki oczywiscie!!!
    bede zagladac - pozdrawiam z Polski!!!!!!!


    P.S. Tez mam zamiar wyemigrowac, ale dopiero zajakies cztery latka...



  5. #15
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    Witaj wiedzmo!
    Trochę sobie poczytałam u ciebie ale było warto!
    Ja też się zmagam i zmagam z kilogramami, często z przeciwnym rezultatem...
    podziwiam cię za twój zapał do ćwiczeń...mi na nie nie zostaje albo czasu, albo chęci (ciekawe czego częściej, hmmm)
    będę cię odwiedzać i wspierać
    ja na razie po raz setny zaczęłam od remontu w głowie...(odpukać) działa
    trzym się

  6. #16
    Awatar wiedzmaPL
    wiedzmaPL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-08-2005
    Mieszka w
    London Kanada
    Posty
    478

    Domyślnie

    Dziekuje dziewczyny za wsparcie i to ze czytacie to co pisze. Zmagania z waga ida na + czyli waga w gore. Zaczynam znowu i znowu moze w koncu sie uda. Ciagle mam 50 na liczniku i jak sie nie wezme za siebie to bedzie to roslo w gore w dol i tak ciagle.
    Zmeczona jestem po pracy wtorek to ciezki dzien dla mnie ale juz na szczescie minal.
    Zdobylam kupon na znizke do Michaels i jutro jade kupic materialy do scrapbook. Ciagle szukam zdjec i nie wiem juz czy sa w closet ( taka waska komorka z drzwiami) czy gdzies je wsadzilam w inne miejsce. Zreszta closet wymaga sprzatania. Wrzucialm tam papier toaletowy i nie moge znalezc a bede musiala bo juz mi sie rolka konczy. W koncu 16 rolek to nie igla ale tam wszystko jest wrzucone byle jak. Walizki, pudla stojak na choinke, wszystko i powinien byc jeszcze rower ale stoi w living room. Potrzymam go do wiosny jak kupie nowy to ten dopiero wywale.
    Z tym kuponem to bylo tak.Przyszla Kathy i sie jej spytalam czy nie ma. Obiecala sprawdzic, jej dzieci przyszly do sklepu ( tam pracuje) i mi daly. Tak wiec moge kupic materialy za 40 % mniej .
    Moja kicia lezy na kolanach i obserwuje muche . Dzisiaj jest 16 stopni ciepla a godzina 1:43 w nocy. Zapowiadano taka temperature i tornado. Zawsze strasza ale jakos nie wierze w to tornado choc wlasnie ta temp. jest dziwna bo rano bylo 0 stopni a jutro mial padac snieg. Pada lekki deszczyk i byc moze bedzie silny wiatr. Ja mieszkam na 15 pietrze ( jest 18 w budynku) i moj balkon jest ostatni i przedostatni ( mam dwa).
    Wczoraj kupilam naklejki swiateczne na okno wiec wypadalo by okno umyc przynajmniej od srodka na poczatek wiec jutro to zrobie. Zawsze to cos. W ogole wstaje rano musze wziac antybiotyk pozniej lekkie sniadanko i cwiczenia. O 10 dzwonie do Ewy i jedziemy do sklepu. Jak wroce bede dalej sprzatac.
    W czwartek sie biore za biurko jest w living room i to bedzie ciezka praca. ALe przynajmniej uporzadkuje tu wszystko i powywalam niepotrzebne rzeczy. ja taki chomik jestem zamiast od razu posegregowac to magazynuje.
    A teraz dokoncze ogladanie Kryminalnych i lulu. Kicia bedzie pierwsza w lozku i wlezie pod koldre mruczac mi do ucha.
    Moj nickname jest od niej ma na imie wiedzma Gryzelda - czarna drobna szczupla ( choc jedna w rodzinie nie musi sie odchudzac!) ale wolam na nia Niunius. Wyemigrowala ze mna i tak juz razem jestesmy 11 lat. Dla mnie najpiekniejszy i najukochanszy kotek na swiecie. Wszystko jej wybaczam nawet ostatnie wbicie pazorow w moja zyle. Budzik zadzwonil ja sie zerwalam a ona wbila mi pazuki dwa. Ciagle mam slady w zgieciu lokcia ale to nic zagoi sie.
    Trzymajcie sie i mam nadzieje ze jutro - licze dzien kiedy sie budze wiec chociaz juz jest sroda dla mnie ciagle wtorek bo jeszcze sie nie polozylam.
    Pozdrawiam

  7. #17
    Awatar wiedzmaPL
    wiedzmaPL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-08-2005
    Mieszka w
    London Kanada
    Posty
    478

    Domyślnie

    Z planow nic nie wyszlo bo wlasnie pojechalam kupic scrapbook udalo sie calkiem niezle w innym sklepie cos takiego jak Macro kupilam 2 za cene jednego i mase dodatkow.
    Sprzatanie na jutro bo wlasnie dostalam notke jak kazdy ze beda robic roczna inspekcje apartamentow tak wiec po pracy ide spac od razu a jutro wstaje rankiem i do sprzatania.
    I to juz nieodwolanie. A scrapbook zostawie jak juz wszystko zrobie no i musze wymyslec by wygladalo to odpowiednia. Jeden scrapbook bedzie dla kici jeden dla mnie.Zajmuje to wiele czasu mam na razie jedna pare nozyczek by wycinac papier i zdjecia - taki inny shape co miesiac sobie kupie inny by miec wybor. Mam tylko nadzieje ze szybko mi minie czas w pracy. Najgorszy jest powrot do domu, koncze o 24 i ide 3 km a dzisiaj jest potwornie zimno 3 stopnie i wieje wiatr.
    Pozdrawiam

  8. #18
    Awatar wiedzmaPL
    wiedzmaPL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-08-2005
    Mieszka w
    London Kanada
    Posty
    478

    Domyślnie

    U mnie -2 i pada drobny sniezek. Grzeja w domku wiec powoli robi sie cieplo. Ja juz po cwiczeniach i wykapana. Nie spocilam sie dzisiaj ale jakos mi cierply rece i nogi. Moze dlatego ze biore antybiotyki? Prawa strona ciagle mnie boli tzn plecy i juz sama nie wiem co to moze byc. Teraz mam tylko godzinke by jako tako doprowadzic biurko do wygladu pozniej odkurzac wlacze ale latac nie bede tylko pojezdze nim troche i lece na lunch z Ewunia do chinskiej. Ewka zadzwonila ze jest chora i nie idzie do pracy, ja tak nie moge niestety tzn moge ale jakos nie umie. Jej placa jak jest chora a mi nie. WIec biore szmatke taka nasaczona w plynie i do pracy.
    Pozdrawiam

  9. #19
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    hej
    u mnie też brzydko, temp. koło zera i śnieży
    mam nadzieję że się szybko wykurujesz i wrócisz do formy
    nie myśl ciągle o tym że grubniesz, tylko zacznij myśleć że chudniesz, wtedy organizm sam zacznie gubić kilogramy
    pozdrawiam

    --------------------
    Zajrzyj do mnie: "korni na odwyku" http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=387943#387943


  10. #20
    Awatar wiedzmaPL
    wiedzmaPL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-08-2005
    Mieszka w
    London Kanada
    Posty
    478

    Domyślnie

    Na razie nie mysle o diecie i jest ok staram sie nie jesc za duzo. Ciagle jestem slaba na tych antybiotykach. Jutro juz pomalu zaczne cwiczyc.
    Zla jestem i tyle . Moje zmiany w pracy przypadaja na swieta i sylwestra. W swieta zamykamy na noc ale jesli chodzi o sylwestra to juz 2 miesiace wczesniej prosilam by miec wolne. Zwlaszcza ze pracowalam w zeszlym roku a Wanda moja szefowa mowi mi dzisiaj ze nie wie i zobaczy bo to moja zmiana.Na to wychodzi ze przez nastepne 2 lata tez bede pracowac bo to moja zmiana. W tym roku nie mialam urlopu (1 dzien wolnego).
    Pozniej mowi ze pomysli i jesli bede miala wolne to bedzie jej przysluga dla mnie. Nie powiem wkurzylam sie bo ja jej wiele takich przyslug oddalam. Poczekam, co powie zreszta powiedzialam by mi dala znac wczesniej gdyz musze wiedziec co jest grane. Jak bede musiala pracowac to na moje przyslugi niech nie liczy. Zadne.
    Chyba jej wladza do lba juz odbija. Jest wsciekla ze swieta mam wolne - mowila ze jak chce pracowac rano to mi da zmniane a ja jej na to ze nie chce wole mniej zarobic a sobie odpoczac. Ona musi byc by wszystko pozamykac a jak jeszcze ktorys jej wymysli ze jest chory oprocz Arwena ( Kurd nie obchodzi swiat) to sama bedzie musiala pracowac.
    Tak wiec poczekam co powie.
    Ja sie ogranicze do mim. Zawsze jej mowilam co gdzie warto kupic, teraz papuguje ze ja chce zrobic swiateczna dekoracje w innej pracy, echhhh.
    Ostatnio bardzo podkresla roznice miedzy nami ze ona jest szefowa a ja pracownik.
    a nie tak dawno to ja ja uczylam wszystkiego bo nie zaliczono jej praktyki heheheh.
    Najbardziej wkurza mnie jak mnie czasami poprawia w angielskim (fakt mieszka tu ponad 15 lat zna wiecej slownictwa) az jej zwrocilam uwage by tego nie robila (akcent ma fatalny) i robi to w niemily sposob. Nie bylam zlosliwa i nie powiedzialam jej ze skoro w jezyku polskim robi tyle bledow to tym w bardziej w angielskim nie jest dla mnie autorytetem a niby pani magister.
    Tak wiec odebrala mi apetyt i mnie wkurzyla. Ja sobie poczekam i zobacze co z tego wyniknie. A w nadchodzacym tyg usiade nad resume i zloze podanie do nowej pracy.
    Blisko domu (5 min) wiecej placa itp. Zobaczymy.
    Pozdrawiam

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •