-
echhh widze snieg makabra... co za beznadziejna pogoda...
- serek wiejski z pomidorkiem
- kromka wasy z dzemem
udalo mi sie wczoraj przetrwac bez slodyczy wiec jest dobrze dzis tez sie musi udac....
o 10 bedzie:
- jogurt z otrebami
-
i bylo jeszcze:
- jabłko..
kupilam wode niegazowana z pu-erh ale mi nei smakuje.. wole zwykla wode...
chyba zjadlam juz z 400 kcal niedobrze
-
No to widze, ze masz ten sam problem co ja: wieczorem dalabym wszystko zeby zjesc cos slodkiego. I nei zeby zjesc malo, ja mam ochote sie obezrec pysznosciami. Makabra. Do tej pory trzyalam sie niezle, ale wczoraj i przedwczoraj nie wytrzymlam i zjadlam po prawie 2000 kcal. Humor poprawia mi cwiczenie, bo wtedy czuje, ze robie cos dobrego, cos dla siebie co mi pomoze. Mam nadzieje, ze wytrzymam do upragnionej wagi.
Pozdrawiami trzmam kciuki
-
- serek danio z waflem ryzowym...
ech zbiera sie duzo tego jedzonka ale nie moge chodzic glodna wiec byl9o juz przynajmniej 500 kcal wiec zostalo mi jeszcze okolo 400
trzeba jakis cieply obiadek zjesc...
oj co do wieczorow no niestety... juz nei bede wspominac o weekendach bo to juz jedzeniowa masakra przynajmniej dla mnie i zazwyczaj konczy sie sobotnio-niedzielnym obzarstwem.. jedyne wyjscie to jak najmniej czasu spedzac w domku...
-
- zupka z winiary jarzynowa - z 80 kcal
- warzywka na patelnie z horteksu - z 250 kcal
- kisiel slodka chwila - 115 kcal
czyli chyba wyrobilam sie w 1000 wiec nei jesc zle... ale slodkiego mi sie chceeeeeee i to tak okropnie ze chyba zjem jakiegos batonika czekolade cokolwiek byle mialo duzo kalorii
-
wiesz, jak juz muuuuuusze zjesc cos slodkiego, bo zwariuje, to bardzo pomaga mi lyzeczka miodu Tlumacze sobie, ze przynajmniej jest zdrowy
-
orzechowa naprawdę rozumiem Cię
i nawet mamy ten sam problem, jak tyję to w NOGACH I WSZĘDZIE PONIŻEJ BRZUCHA owszem w innych częściach ciała też ale są to ilości śladowe :/
a najgorzej jest z kupnem spodni jak w w biodrach sa OK to w nogach prawie opięte, jak w nogach są OK to w biodrach jeszczeby się ktoś zmieścił
trzymaj sie i nie poddawaj ochotą na słodycze, rozumiem Cię bo jestem Słodyczocholikiem i na dodatek mam w domku sklep spożywczy a tam dużo słodkiego i moje ulubione snikersy, krówki, michałki , mieszankę teatralną (o nich mój organizm nie może zapomnieć)
ale mimo wszystko daję radę ( no ostatnie 4 miesiące nie dawałam )
ale raz na jakis czas trzeba dać organizmowi odpocząć
tak czy inaczej trzymaj się cieplutko
-
glupie sloidycze no ja wczoraj zjadlam 1 kostke gorzkiej czekolady to taki grzech sobie moge wybaczyc bo i tak caly dzien nawet ok z dieta... acha noi kisiel byl ale tez w limicie
dla mnei kupno spodni to tragedia .... masakra... i wogole :/ po prostu nei mieszcze sie w "normalne " rozmiary chociaz no juz jest lepiej oczywiscie..
dzis:
- serek wiejski z pomidorkiem (1/4 serka w zasadzie)
- kromka wasy z dzemem ( no 1,5 w zasadzie )
- mandarynka
-
echhh i kolejny weekend... mialam wpadki 1 dniowe... 2 dniowe.... a teraz obzeralam sie przez 3 dni.. cale 3 dni jedzenia szamania palaszowania pochlaniania wszystkiego....
przez piatek sobote niedziele:
placki (duuuuzo), salatka jarzynopwa z wedlina 2x, schabowy 1x, czekoladki (duzo), koktail truskawkowy chyba z 2 litry, czekolada cala duza... i pewno jeszcze duzo rzeczy ktorych nei pamietam a juz bylo tak blisko sukcesu no coz... jednak ja to ja
i znow zaczynam? na to wyglada... nie potrafie przetrwac weekendu - po prostu nei potrafie...
dziś:
- platki ryzowe z mlekiem 0%
- actimel
- jogurt
- goracy kubek
- 2 jablka
- 6 mandarynek
i juz mam nadzieje nic wiecej dzis oprocz herbatki na dobranoc
obzerajacy sie grubas jestem i tyle.. echhhhh ciezko
sprobuje przez 3 dni jesc minimalne jak dla mnei ilosci - musze odpokutowac za weekend
i jeszcze na dodatek nei mam czasu isc na aerobic echhhhh
-
Ewuniu, jesli to cie pocieszy, to ja rowniez mam za soba kilka takich dni, w ktorych znacznie przegielam i tez kolejny raz zaczynam...
Ehh, ciezkie to odchudzanie, ale jestem pewna, ze sie oplaci
Pozdrawiam i powodzenia zycze.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki