wekend totalnie nie dietkowy
dlatego dzisiaj jestem strasznie głodna
ale dam radę, rano wstałam z poczuciem że znów mnie czeka dzietkowanie i dobrze mi z tym
na dworze pada śnieg, mam nadzieje że do wieczora się poprawi bo chce biegać !!!!

przyszły weekend stoi pod znakiem imprezki w piatek i sobotę a w niedziele moja kochcna Babcia kończy 77 i znów imprezka
życie mimo wszystko jest piękna

Orzechowa -> staram się olać obiekt uczuć ale tak się składa że on jest moim przyjacielem, sprawa jest jasna, rozmawialiśmy, oczywiście nie zadałam pytania , ale tak poprowadziłam rozmowę że odpowiedział nie pytany i wiem że nic z tego ...

no cóż płakać nie będę , tylko wkurza ,mnie to że nadal mam nadzieję a nie powinnam...... skoro uzyskałam odpowiedź
może ktoś ma antidotum na taki stan ??????

staram się szaleć, ale jakoś jak bawię się z innym facetam to mam wyrzuty sumienia
wiem to jest chore, ale serce nie sluga