Wątek: Całkiem na poważnie

skoro mowisz ze "waga nic nie znaczy", to po co sie odchudzasz??
powinnas raczej pocwiczyc, jezeli tak bardzo przeszkadza ci twoje cialo...

Painless chodzi o to że waga nie mówi wszystkiego ale ja wiem jak wygladam przy mojej wadze...

I po swiętach....A jak wiadomo to równa się z 1,5 kg więcej,chociaż się nie ważyłam ale widzę po spodniach i niestety czuję...A co do wagi to ostatnio sie ważyłam w supermarkecie i wykazało 50,5 a wzrost 1,59.Nawet odejmując kilogram na ubranie to będzie 49 No ale od dzisiaj "8 minute "
Nie to bez sensu...Mogę gadać godzinami o odchudzaniu ale żeby tak naprawdę porzadnie się za siebie zabrać,to...

Przed chwilą zrobiłam "8 minute"na brzuch i nogi a na pupę już nie umiałam,nie mogłam.Za to po tamtych wogóle się nie zmęczyłam....dziwne??
Czy wszyscy odchudzający się pija wodę?Ja zawsze piłam ale jakiś czas temu przestałam....

Kupiłam dzisiaj "super linię" i chciałam zgłosić się do tego konkursu no ale oczywiście w moim wieku trzeba mieć zgodę lekarza a tem mi nie da zapewne A wcale nie chciałam katować się jakimiś dietami tylko ćwiczeniami,ten konkurs by mnie mobilizował,no ale cóż....Muszę za to postarać się wyciągnąć koleżnkę na łyżwy czy coś....
A teraz nie na temat.Czytałam dziś że jak sie pije sok marchwiowy(chcąc nabrać ładnego koloru skóry)trzeba zjeść przed lub po coć co zawiera tłuszcz.Może ktoś to potwierdzić albo zaprzeczyć??

O Matko!!Jak ja zatytułowałam ten pamiętnik??Całkiem na poważnie??Przecież moje odchudzanie jest dalekie od poważnego!!Dzisiaj moje posiłki były wcale niedietowe,zresztą jak zawsze....Mam tylko nadzieję że cały rok nie będzie taki jak pierwszy styczeń