Oj dzisiaj to coś mi się dużo zjadło

Sniadanko
- 2 kromki razowego chlebka z serkiem Figura i pomidorkiem posypane oregano i solą morską (ktoś mi powiedział, że zdrowsza, a dla mnie pomidor bez soli nie smakuje jak pomidor)
- kiść winogron sułtanek
- kubek grapefruitowej herbatki

Obiad
- pół piersi z kurczaka z pieczarkami smażone "prawie" bez tłuszczu i do tego sałatka z pomidorów, ogórków, rzodkiewki, kukurydzy i zielonej cebulki - porcja była ogromna

Kolacja
- mój grzech - tost z masłem czosnkowym i serem Nie mogłam się powstrzymać, tak ładnie pachniały i zjadłam jednego.

A na dodatek nie zdążyłąm na siłownię...