Oj ci mężczyźni :twisted: :evil: Mój narazie nic nie zauważa, no bo i nie ma czego. Wiem Waszka , ze jesteś niższa, ale im człowiek - kobieta wyższy, tym bardziej wygląda jak rasowa Holenderka czyli babsko.
Wersja do druku
Oj ci mężczyźni :twisted: :evil: Mój narazie nic nie zauważa, no bo i nie ma czego. Wiem Waszka , ze jesteś niższa, ale im człowiek - kobieta wyższy, tym bardziej wygląda jak rasowa Holenderka czyli babsko.
rozśmieszyłaś mnie :D :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: holenderka :D:D:D:D
a za to czowiek niższy, czyli ja, dąży do iealnego kształtu - kuli :twisted:
jak mawia mój Tata: "takiego to lepiej przeszkoczyć niż obejść"
I inne określenia...Ale sama widzisz, ze trzeba walczyć o 54. Muszę i koniec, bo kolejna wiosna i lato w okryciu mi sie nie marzy. :? :oops:
No i po ćwiczonkach, ale z hula hop tragedia. Nie potrafię, wytrzymam parenaście obrotów i koniec. Wogle to stanęłam przed lustrem, oczywiście ubrana, aby mniej się dołować, muszę przyznać, nie jest dobrze. Wszędzie wałki i zbędny tłuszcz. Wiem, ze trzeba ćwiczyc i parę dni nic nieda, tak samo z dietą. Tylko człowiek chciałby widzieć efekty juz po paru dniach. Jakoś tyje się szybko, a chudnie wolno. Dla sprawiedliwości powinno być przynajmniej w tym samym tempie. Dzień bez diety i kilogram wiecej, a dzień na diecie i nic. To ma być sprawiedliwość!!!!!!!!!!!!!!
Zaraz idę w odwiedzinki do koleżanki, ale tylko przy kawce lub herbatce, więc nie mam co sie obawiać o zbędne kalorie.Wieczorem podejmuję kolejną walkę z hula hop - MOJE WYZWANIE
Wiesz co a jak duze masz to hula-hop? Ja kupilam niestety za male, i nie umiem nim krecic, chociaz dlugo probowalam. A u kolezanki zlapalam jej kolko, duzo wieksze od mojego, i posyzo mi za pierwszzm razem :!:
Nie wiem chyba średnie, były mniejsze. Muszę próbować, bo tyle dobrodziejstw słyszałam o tym hula hop, ze tylko kręcić :D :lol:
Eyeczko kochanie nie martw sie... Jeśli będziesz wytrwała (w co nie wątpię) już wkrótce zobaczysz pierwsze efekty :) A do wiosny jeszcze chwilke mamy, więc spokojnie :) Krecenie hula-hop też pewnie coraz lepiej będzie Ci szło... tak jak było ze skakanką :) Miłego wieczoru życzę :)
moj tatko strasznie sie smial jak chcialam hula hop kupic.
mowil "po co ci to".ze to mi nic nie da :twisted:
smial sie ze az sie wkurzylam i nie kupilam tego hula hopu :!:
a nie chce przez cale miasto truchtac z wielkim hula hopem wiec chce kupic go jak gdzies autem bede w sklepie ale jakos nie wychodzi :roll:
ale co jak co ja chyba i tak wole skakanke :wink:
pozdroweczka
Miłego dnia Eyeczko :)
Buziaczek poranny :D ja w ogóle nigdy nie próbowałam z hula hopem :D :D
ech co za dzień, znowu będę miała bałagan - wodomierze zakładają