-
Wiem, z eto dopiero początek, ze część z was powie, z eto może odwodnienie organizmu. Moze, ale w końcu zobaczyW pracy juz miałam nastroje, ze ta dieta nic nie daje, z ejakoś inni mogą, a ja nie. Ale w końcu jest :!: :!: zobaczyłam 58 na wadze. PIszę szybciutko bo zaraz mam korki, a potem ćwiczonka. Dziekuję, ze we mnie wierzyłyście.
-
wielkie gratulacje eyka :P
wreszcie sie doczekalas :wink:
mam nadzieje ze i ja jutro bede sie cieszyc :!:
-
Ale się cieszę :D:D:D i gratuluję
udało się nareszcie
-
Gratulacje :)
Eyeczko wiedziałam, że Ci się uda :D BRAWO !! W końcu nie można być na diecie w nieskończoność i nie chudnąć wcale. Coś mi się wydaje, że teraz i mnie i Tobie będzie już z górki- wreszcie 59 sobie poszło i teraz będzie już tylko lepiej :) I nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;) Ja wczoraj zaczęłam swoją przygodę z ćwiczeniami na siłowni i było super! Gorąco polecam :) Podobno 3 m-ce i powinny być świetne efekty, przyłączysz się ? Aaaaa i jeszcze chciałam powiedzieć, że chcę się wprosić do piątkowego ważenia, mogę? Ja też się ważę w piątki, najchętniej co 2 tygodnie. Ale np. w tym tygodniu odpadam, bo "nabieram wody"-miesiączka ;) Ale w następnym tygodniu jeśli można to się przyłączam.
A jeśli chodzi o "czekoladowy brąz" to uważam, że jest jak najbardziej w modzie, a poza tym taki apetyczny, mniam mniam :D Ja tak dla odmiany jestem teraz połączenie blondu z czernią, ale włosów w domu nie odważyłabym się ufarbować nigdy- w moim przypadku efekty mogłyby być różne ;) Poza tym uwielbiam chodzić do fryzjera i chodzę bardzo często i na długo :P Mój następny raz będzie na początku kwietnia przed moimi urodzinkami :D
Jeszcze raz gratuluję spadku wagi :D
Buziaczki :*
-
Dziękuję Wam bardzo, le to też wasza zasługa, ze wierzyłyście we mnie. Zobaczymy jak pójdzie dalej, oby waga spadała, bo już nie mogłam patrzeć na 60 i 59 kilo. Wiem, ze dla niektórych i ta waga byłaby super, ale jesteśmy tu, aby osiągnąć tą wymarzoną. W moim przypadku jest powrót do wagi normalnej, bo kiedys tyle ważyłam przez wiele lat.
Waszkodziękuję za wsparcie i Tobie też życzę spadków :P (wagi :lol: :D )
Kaczuszkojutro będę trzymała kciuki i czekać będę na zmianę tickerka. Obyśmy juz nie musiały zmieniać go na 60 :twisted:
Czekoladkocieszę się, ze chodzisz na siłownię. Ja chodziłam dokładnie rok temu przez 3 miesiące. Rzeczywiście ciałko zrobiło sie jędrne, przynajmniej troszkę, ale uważaj z siłowymi, bo za dużo też nie można. Ja zazwyczaj jeździłam na rowerze 30 minut, bieżnia 30 minut, brzuszki i przy drążku ćwiczenia na nogi. Nie robiłam nic z ociążeniem, bo zależało mi na spadku wagi bardziej niż przyroście mięśni. Poproś trenera, aby pokazał tobie ćwiczenia.
Zaraz zmykam na zakupy spożywcze. Juz poćwiczyłam 30 minut, potem wieczorkiem zrobię kręciołkę hula hopem.
-
Bardzo się cieszę i gratuluję.
Ja zważe się jutro :).
-
Dziekuję envi, ja zazwyczaj ważę sie w piatek i zawiązałyśmy Klub Ważenia Piątkowego, ale miałam juz dość i chciałam sprawdzić, czy moje dietkowanie w tym tygodniu coś dało i dało.
Już jestem po kolacji: pekińska, łyżka fasoli, 2 plastry ananasa, 1/2 jogurtu naturalnego z czosnkiem i por.Potem może jeszcze jogurt, bo pewnie mi się zechce, a zaraz kręconko hula hop.Pozdarwiam
-
Dzielna jestes - jak dla mnie to te dieta jest zbyt lekkostrawna - czyli głodowa, choć kalorii dość.
zresztą..... nie cierpię jogutru, kefiuru i innych takich (tylko maślanka ostatecznie)
ciekawe, czy pójdzie ci coś w talii ekstra od tego hola hopa - mierzysz się?? bo jestem ciekawa - może przałamię swoje lenistwo
-
Gratulacje :D Ja też ważę się jutro rano ^^
-
Gratulacje :* :):):) Ja wiedziałam, ze tak będzie (moje ukochane hasełko) :D:D Teraz tylko trzymac dietki i pójdzie z górki... :)
Ja czekam do rana, ale myśle, że bedzie ok :)