-
Oj tak, 58 kg to i moje marzenie :D
A jeśli chodzi o zastój wagi:
"To zupełnie normalne, że na początku kuracji chudnie się najszybciej, a później już wolniej, aż wreszcie przychodzi czas tzw. adaptacji metabolicznej, kiedy pomimo stosownej diety wskazówka wagi ani drgnie. Początkowe pozbycie się kilogramów jest związane głównie z utratą wody z organizmu na skutek ograniczenia ilości chłonących ją węglowodanów, jak również ze zużywaniem glikogenu, związku będącego zapasem energetycznym mięśni. Właściwe chudnięcie, czyli pozbywanie się tłuszczu z komórek tłuszczowych, odbywa się dopiero w drugim, powolniejszym etapie stosowania diety. Nie jest to zjawisko szybkie, ponieważ do spalenia 1kg tłuszczu potrzeny jest deficyt 6000-7000 kcal energii. Faza adaptacji metabolicznej następuje zwykle po 6-8 tygodniach efektywnego odchudzania. Niestety jest ona często powodem dla zaprzestania kuracji. Istnieje jednak prosta metoda wyjścia z tej sytuacji: zwiększ swoją codzienną aktywność fizyczną o 30 minut średnio intensywnego wysiłu, a spożycie energii o 20-30%. W tej fazie szczególnie unikaj też cókru i słodyczy. "
-
Miłego i dietkowego dnia Eyeczko ;*
-
Dziękuję za radę, ale u mnie nie może być mowy o zastoju, bo przecież od paru miesięcy dopiero schudłam kilogram, więc to dotyczy czegoś innego. Co do aktywności fizycznej, to ćwiczę 35 minut plus 40 minut hula hop, więc chyba te porady mnie nie dotyczą. Ja zaraz brykam do pracy, już po śniadanku: 2 kromki chrupkiego z rzodkiewkami i serkiem. Wczoraj ćwiczyłam i kręciłam, ciekawe, co będzie w tym tygodniu, zobaczymy...
-
Zastój wagi może być też spowodowany, tym, że już wielokrotnie się odchudzałaś.
Miłego dnia :*
-
(*_*)udanego poniedzialkowego dietkowania(*_*)
http://www.fundacjazmienmyswiat.tarn...ecia/owoce.jpg
i milego dnia :wink:
-
oj kurcze, eyeczko, faktycznie...ćwiczysz bardzo dużo...a miary nie ubywają?? bo mięśnie też ważą...hmmm jeśli nie , to już nic nie wiem...tylko czekać...aż zacznie spadać... :wink: a na pewno zacznie, musi :!: :lol:
miłego dzioneczka
-
eyeczko, link o który prosiłaś:
http://free4web.pl/3/0,104875,defaul...66D690F6149FAE
miłego dietkowania :wink: i głowa do góry :!:
-
Bedzie dobrze... :) U mnie bedzie 60 w ten piątek, a u Ciebie 57 :) Musi być :)
Miłego popołudnia ;*
-
Dziękuję wam kochane za słowa otuchy, bo będzie to przydatne. Zobaczymy jak tam z moją wagą, ale jeszcze nie dziś. Wczoraj dzień był dietkowy i pełen ćwiczeń. A dzisiaj? Już po zupce z makaronem, potem poćwiczę, a pokręcę koło 20, aby zlikwidować moje łakomstwo, które pojawia sie w tym czasie. jak zajmę głowę kręceniem, to może nic nie skubnę.
Nusiaapewnie jestem starsza od ciebie, ale która z nas sie nie odchudzała albo ograniczała jedzonko. No moz ete forumowiczki, które chodzą do gimnazjum. MOze masz rację, ale ja wciąż łudzę się, ze schudnę.
Stilnessdziekuję, że bywasz u mnie i mnie wspierasz, w piątek musi być 57, a u ciebie 60-wierzę w to, zresztą co do siebie to tak samo myślałam w tamtym tygodniu :roll: :lol:
Kornimięśnie są i brzuszek jest ładniejszy, ale jakoś centymetrów nie ubywa. To znaczy trochę w nogach i biuście, ale martwi mnie, ze nic w talii. Po hula hop rzeczywiście brzuch sie zrobił ładniejszy, nie jest to oczywiście kaloryfer, ale moz ebędzie. Dziękuję za linka, zaraz tam zaglądnę, najpierw napiszę do was.
Kaczuszkomam nadzieję, ze u nas w tym tygodniu zejdzie poniżej 58
-
eyka nie wazysz duzo jak na twoj wzrost, wiec pewnie wygladasz szczuplo,to i centymtry wolno spadaja,ale wyglad ciala poprawia sie :wink:
i to jest najwazniejsze :!: zeby ladnie wygladac :wink:
a potem ruszamy na plaze 8)w 2czesciowych strojach :!:
http://img.interia.pl/kobieta/nimg/W...azy_779460.jpg