Zakladam nowy wątek, bo stary mnie zaczął dołować. Miesiąc temu schudłam 2 kilo i zaczynałam czuć się dobrze (wygląd się nie zmienił, ale samopoczucie owszem). Teraz przytyłam 3 kilo i wszystko jest jakieś nieprzyjemnie obcisłe...
Na aerobiku nie byłam od 2 tygodni - a to mi się nie chciało, a to byłam chora Ale jutro juz idę, bo mnie dopada troszkę dołek.
Te wieczorne napady głodu (jaasne - głodu żarłoka zwykłego!!) mnie zniszczyły.
Od jutra przechodzę na dietkę, bo nad czymś w życiu trzeba zapanować - najlepiej nad jedzeniem Będę :
jadła 1200 kcal
jadała regularnie
kończyła ucztowanie o godzienie 19
w tym tygodniu zrezygnuję z wszelkich słodyczy i słonyczy
Zakładki