A herbata czarna myśli rozjaśnia...:)))

oj Grzibcio.... chyba pocieszać Cię nie będę, bo to i tak nic nie da... rozumiem, że jest ciężko, ale.. postaraj się nie zwariować w tym całym szaleństwie... trzymaj się :*

i życzę babci dużo zdrowia!

<przytul> przynajmniej z innymi zaliczeniami do przodu ja cały czas tyły ale mnie to wq :/ nic tylko zrezygnować ale MY się nie damy :!: dużo positive energy przesyłam ;)

a jeszcze jeden kawał mi się przypomniał ;P

kazano nauczyć się studentom z różnych wydziałów książki telefonicznej na pamięć
student politechniki: po co?
student ekonomii: za ile?
student medycyny: na kiedy?
:lol:

noemcia ksiażka telefoniczna to nic w porównaniu z tym czego musimy sie na tych studiach uczyć często nie wiedząc o co chodzi wkuwać z dnia na dzień na pamieć 100 str raz mnie gościu wyrzucił bo źle akcentowałąm

dobrze, że nigdy nie lubiłam biologii ;P swoją drogą, jak szłam na prawo to wszyscy mówili, że będzie tyle nauki itd...a tu luzik na razie ;) no ale to pewnie cisza przed burzą :D

bo jak się wali to już wszystko na raz.
nie wiem co bym mądrego mogła ci napisać.
eh...
3maj sie kochana.

Kończę od zaraz ze słodyczami.
I macie mnie zlać jak by co :evil: .
Do egzaminu z mikro. Dozwolone owoce zamiast tego. Cukier jak cukier, no przynajmniej witaminy i o wiele mniej tłuszczu. I koniec z masłem.
Ehm...w poniedziałek słodki obiad...bo już nie da się zmienić dania. W ramach wyjątku :roll: . Można tak?
Kuję. Zakładany czas pójścia spać - głęboka noc, ewentulanie rano. Nie wyrabiam :? .

I kocham was niezapominajki, jesteście super kobitki :*.

Smutno mi po bieganiu i górach :( .

nie martw sie przypilnujemy :!: jak ja już 26 dni nie jem to też dasz radę ;)

przesyłam wielkiego buziaka

;*
będziemy krzyczeć :P
a jak nie pomoże to... :twisted:

nie daj sie slodyczom i 3maj sie! na pewno dasz rade... za niedlugo swieta powinnas troche odpoczac :* buziam...