Wielkie dzięki Akuniawy. Przyznam, że już odczułam waszą pozytywną energię. Wczoraj żadnej kolacji tylko 2 małe jabłuszka i 1 mandarynka.
Dzisiaj na śniadanie malutka bułeczka pełnoziarnista z pastą z łososia (cieniutka warstwa) + pomiodorek.
II śniadanie - koło 12: twarożek (chudy serek biały) + mandarynka , a to wszytko polane jogurtem.
Muszę tylko zmusić się do picia większej ilości wody, choć za nią nie przepadam. Zdecydowanie wolę herbatkę (oczywiście bez cukru) cynamonową, imbirową , karmelową lub po prostu zieloną. Nie mówiąc o pysznej porannej czysto czarnej kawce !!!!!!!!!!!!!