Ziutka a ile masz wzrostu???
Ziutka a ile masz wzrostu???
Ziuteczko powiedz sobie chce a nie musze Ja mimo wszystko wierze, ze Ci sie uda Ja sama wiem jak to jest - zawsze bylam zwolennikiem diety, ktora od poczatku do konca mowila mi co mam jesc, ile itp., bo jakos mi to latwiej wychodzilo.. Ale ostatnio doszlam do wniosku, ze inaczej tez mozna.. Jak czytam sobie porady dziewczyn na forum, a takze ich slowa wsparcia od razu wierze, ze tak tez mozna Moze wtedy chudnie sie wolniej, ale zdrowiej i skuteczniej..
I tego Tobie wlasnie zycze! :*
Paduchowa mam 1.65 m. Tak wiec spora nadwage w tej chwili Tyle jeszcze nie wazylam
Giovanina, zgadza sie, taka dieta oparta na jadlospisie ukladanym przez nas samych jest lepsza, bo pozwala nam kontrolowac zachcianki. Masz ochote na kawalek sera? OK - zjedz, policz kalorie (czy IG) i potem dostosuj reszte jedzenia w ciagu dnia.
Teraz pora na moj raporcik - wczoraj nie bylo scislej DC. Byly dwie zupki, a potem wrocilam do domu, gdzie palily sie swieczki, stal szampan Mielismy mala rocznice i niestety dietowo poleglam. Ale warto bylo
Dzis juz wracam na DC. Postanowilam pociagnac na niej tak dlugo, jak dlugo bede sie dobrze czula. Jak tylko pojawia sie niepokojace objawy typu oslabienie, to przechodze na mieszana
MUSI BYC DOBRZE. I JA MUSZE SCHUDNAC
A, jeszcze zapomnialam napisac, ze kupujemy z mezem rolki
Mam nadzieje, ze nas to wciagnie i pomoze zrzucic troche sadelka
Super pomysł - ja rolki bardzo lubię. Uda ci się Ziutuś, rolki dużo fajniejsze od domowego rowerka
Najlepsze diety, któere same układamy - organizm sam mówi czego chce (pomijając zachcianki na bezwartościowe kalorie). układamy je w ramach pewnych ograniczeń, ale same decydujemy co zjemy. Ja staram się jeść mało, ale nie kalorie decydują o tym, co zjem, tylko IG. Ostanio ciągle mam ochotę na śledzie - wiem jem je, bo może w nich jest coś, co potrzebne organizmowi.
Jestem zdecydowanym wrogiem diet z czasopism, których dietetyk nie widział nawet z daleka, to więcej szkody niż pożytku i nigdy nie wiadomo, czy to nie wymysł znudzonej dziennikarki
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Jak tylko wejde na mieszana o wracam do orbitreka. Nawet to lubie Troche sie czas dluzy, wiec ogladam telewizje. Najfajniej mi sie cwiczylo jak lecial program 'Amerykanskie grubasy". Konkurs na odchudzanie, kto bedzie the bigest looser
Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!!!! W takie dni można sobie pofolgować chyba a dziś do roboty! Widzę że faktycznie mamy bardzo podobne "wagi i wzrosty"
Miłego dnia!
Ja też zamierzam(y) sobie kupić rolki, tylko niech Mała podrośnie. Będziemy wszyscy na nich jeżdzili. Zwłaszcza,ze w Chorzowie w parku sa takie na to super warunki i przesliczne widoki. Sam miód
Dziewczyny ja chcę wiosnę!!!A na wiosnę 10 kg mniej
No, mam nadzieje, ze dzisiaj, najpozniej jutro kupimy te rolki
Wczoraj dietkowo u mnie dobrze, chociaz kusilo, aby cos podjesc
Niestety, wagowo nie jest rewelacyjnie. Tak wiec unikam wagi na jakis czas...
A ja własnie zmienię tickerek na 69
Nie wytrzymałam i się dziś zważyłam, a to wszystko przez moją Mała, bo wage wyciągnęła No, musze na kogos zwalićże nie wytrzymałam do poniedziałku
Zakładki