Oj te szoki kulturowe - zazdroszczę..... Ale moim marzeniem nie jest Japonia, ale Angkor... ruiny imperium kmerów
Wersja do druku
Oj te szoki kulturowe - zazdroszczę..... Ale moim marzeniem nie jest Japonia, ale Angkor... ruiny imperium kmerów
Fajnie, ziutuś, Japonia, ale Ci zazdroszczę :D
W zeszłym roku byłam w Tunezji, było cudownie, ale mój synuś stwierdził, że te wakacje chce spędzić w Europie, jaki delikatny i wymagający myślałby kto :lol: :lol:
Chyba do Grecji pojedziemy, to takie pospolite, ale w sumie niedaleko, ciepło i fajnie 8)
Ach, jak chciałabym znaleźć się teraz w jakimś ciepłym kraju, na rozgrzanym piaseczku się wygrzewać pod parasolem, chłonąć szum morskich fal....
Ale się rozmarzyłam.....
Ziutka, wypoczywaj, odpoczywaj i wracaj do nas w cudownym nastroju :D bo tęsknić będziemy 8)
No to sie zegnam na tydzien. Wroce jako niezly prosiaczek, juz jestem, ale to szczegol.
Na razie usiluje sie naladowac pozytywna energia. Bardzo sie cieszylam na ten wyjazd, ale wczoraj mialam awanture z szefowa w pracy. Zdenerwowala mnie zdrowo, powiedzialam jej co mysle (chyba szok niezly przezyla, bo to nie jest w lokalnym zwyczaju), no i humor mi zjechal. Do tej pory czuje niesmak. Ale nic to, byle dzisiaj jakos wytrzymac i wieczorem wsiadam w samolot :)
Bądź zawsze szczęśliwa, złym losom nieznana,
uprzejma, czuła, tkliwa, przez wszystkich kochana
na dzień kobiet ode mnie :D
http://www.mojekartki.pl/ecards/221104041353.jpg
a ja C Z E K A M...
i czekam... :D (juz prawie po pierwszym dniu na dc, czuje sie dobrze)
ziutkaaa wow :shock:
opowiadaj jak bylo, bo na pewno masz wiele ciekawych rzeczy do powiedzenia :D
a dietka bedzie jak urlop sie skonczy, przeciez na wakacjach nie mozna liczyc kalorii ;) 8)
buziaki
i nadal czekam :D
ps. ja juz po czwartym dniu scislej dc
I ja czekam..... a nawet tęsknić zaczynam :twisted:
no i ja dalej czekam (dzis juz powinnas byla wrocic, moze jutro juz zajrzysz :D )