Ziutka a ile masz wzrostu???
Wersja do druku
Ziutka a ile masz wzrostu???
Ziuteczko powiedz sobie chce a nie musze :) Ja mimo wszystko wierze, ze Ci sie uda :D Ja sama wiem jak to jest - zawsze bylam zwolennikiem diety, ktora od poczatku do konca mowila mi co mam jesc, ile itp., bo jakos mi to latwiej wychodzilo.. Ale ostatnio doszlam do wniosku, ze inaczej tez mozna.. Jak czytam sobie porady dziewczyn na forum, a takze ich slowa wsparcia od razu wierze, ze tak tez mozna :D Moze wtedy chudnie sie wolniej, ale zdrowiej i skuteczniej..
I tego Tobie wlasnie zycze! :*
Paduchowa mam 1.65 m. Tak wiec spora nadwage w tej chwili :oops: Tyle jeszcze nie wazylam :|
Giovanina, zgadza sie, taka dieta oparta na jadlospisie ukladanym przez nas samych jest lepsza, bo pozwala nam kontrolowac zachcianki. Masz ochote na kawalek sera? OK - zjedz, policz kalorie (czy IG) i potem dostosuj reszte jedzenia w ciagu dnia.
Teraz pora na moj raporcik - wczoraj nie bylo scislej DC. Byly dwie zupki, a potem wrocilam do domu, gdzie palily sie swieczki, stal szampan ;) Mielismy mala rocznice i niestety dietowo poleglam. Ale warto bylo :)
Dzis juz wracam na DC. Postanowilam pociagnac na niej tak dlugo, jak dlugo bede sie dobrze czula. Jak tylko pojawia sie niepokojace objawy typu oslabienie, to przechodze na mieszana :)
MUSI BYC DOBRZE. I JA MUSZE SCHUDNAC :)
A, jeszcze zapomnialam napisac, ze kupujemy z mezem rolki :)
Mam nadzieje, ze nas to wciagnie i pomoze zrzucic troche sadelka :D
Super pomysł - ja rolki bardzo lubię. Uda ci się Ziutuś, rolki dużo fajniejsze od domowego rowerka
Najlepsze diety, któere same układamy - organizm sam mówi czego chce (pomijając zachcianki na bezwartościowe kalorie). układamy je w ramach pewnych ograniczeń, ale same decydujemy co zjemy. Ja staram się jeść mało, ale nie kalorie decydują o tym, co zjem, tylko IG. Ostanio ciągle mam ochotę na śledzie - wiem jem je, bo może w nich jest coś, co potrzebne organizmowi.
Jestem zdecydowanym wrogiem diet z czasopism, których dietetyk nie widział nawet z daleka, to więcej szkody niż pożytku i nigdy nie wiadomo, czy to nie wymysł znudzonej dziennikarki
Jak tylko wejde na mieszana o wracam do orbitreka. Nawet to lubie :) Troche sie czas dluzy, wiec ogladam telewizje. Najfajniej mi sie cwiczylo jak lecial program 'Amerykanskie grubasy". Konkurs na odchudzanie, kto bedzie the bigest looser :)
Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!!!! W takie dni można sobie pofolgować chyba :? a dziś do roboty! Widzę że faktycznie mamy bardzo podobne "wagi i wzrosty"
Miłego dnia!
http://www.gify.org/obrazki/01/005.gif
Ja też zamierzam(y) sobie kupić rolki, tylko niech Mała podrośnie. Będziemy wszyscy na nich jeżdzili. Zwłaszcza,ze w Chorzowie w parku sa takie na to super warunki i przesliczne widoki. Sam miód :lol:
Dziewczyny ja chcę wiosnę!!!A na wiosnę 10 kg mniej :lol:
No, mam nadzieje, ze dzisiaj, najpozniej jutro kupimy te rolki :)
Wczoraj dietkowo u mnie dobrze, chociaz kusilo, aby cos podjesc :evil:
Niestety, wagowo nie jest rewelacyjnie. Tak wiec unikam wagi na jakis czas...
A ja własnie zmienię tickerek na 69:)
Nie wytrzymałam i się dziś zważyłam, a to wszystko przez moją Mała, bo wage wyciągnęła;) No, musze na kogos zwalić;)że nie wytrzymałam do poniedziałku;)
a u mnie dół
U mnie tez nie najweselej - tutaj zaczynaja sie obchody Chinskiego Nowego Roku i niemal sila wmodlono we mnie tradycyjne 2 pomarancze. Nie zjem wieczornej porcji cambridge, ale i tak mam wyrzuty sumienia :?
Czy ja z wagą mam to samo chyba wywiozę ja do babci bo mogłabym się ważyć dwa razy dzienie :oops: !!!
Ziutkaa kochana no tego mi chyba nie zrobisz, tyle masz wiary we mnie a to przed chwilą to co miało znaczyć :evil: !!!
Pomarańcze są bardzo zdrowe i nie mają dużo kaloriii ponadto taki grzech jest jak najbardziej wskazany (chyba że źle coś zrozumiałam)!
Całusy!
Kobitko nie daj się!
WASZKA
co jest??
Tak, Paduchowa, tylko ja teraz jestem na scislym cambridge, a to oznacza wpylanie wylacznie papek, a nie zastepowanie ich pomaranczami ;) Na szczescie masz racje, ze pomarancze to nie jakas wielka wpadka z wypadem do McDonalda, wiec wybaczam sobie chwilowo, a w ramach 'kary' przedluze sobie pobyt na scieslej DC :lol: :lol:
Ziuteńka jesteś niedobra! Tak na głos, hm... na ekranie piszesz o McDonald!
A ja uwielbiam ich lody z polewą truskawkową, mniam, mniam:)A z KFC bardzo lubie jeść Filet Menu z serem;) pycha.
I jak dobrz pójdzie to jutro sie na niego wybiorę z koleżanką:)
A co!
Dawno nie jadłam.
http://www.gify.org/obrazki/05/016.gif
Ziutkaa ja i tak jestem pelna podziwu samej decyzji o DC :shock: Dla mojej silnej woli to by bylo chyba za duzo.. :oops:
A 2 pomarancze to "najlepszy" grzeszek jaki moglas popelnic ;)
Rolki super sprawa, zazdroszcze :D
Udanego weekendu zycze :*
P.S.Ja uwazam, ze centymetr jest bardziej miarodajnym narzedziem niz waga 8)
No dobra...
Jak to waszka kiedys napisala... przegralam dzisiejsza bitwe, ale wojne wygram. Oczywiscie, przegralam z alkoholizmu czystego, a potem to juz sie jesc chce... Wstyd! :oops:
Ale jutro staje do wojny znowu. Z DC.
Giovanina, DC nie taka straszna do wytrzymania. Najgorzej wytrwac 3 tydzien scislej, ale na to sie chyba tym razem nie zdobede, zobacze jak sie bede czula.
Czy, ja najbardziej lubie shake vaniliowy ;)
A ja jestem pewna ze dasz rade :) trzeba sie trzymac postanowien i isc do przodu :P
Dzieki Kirke, tez mam nadzieje, ze dam rade. Glownie dlatego, ze mnie szanowny malzonek zdenerwowal i teaz to juz nie ma mocnych :twisted: :twisted:
ZIUTKA a co z gimnastyką :?: mam na myśli nie tą z mężulkiem w łóżeczku :lol: :lol: tylko prawdziwe brzuszki i fikanie rączkami i nóżkami :?: :?: :lol: :lol:
http://www.gify.org/obrazki/12/014.gif
CMOKASKI KOCHANA PA PA
http://www.gify.org/obrazki/05/046.gif
Ta..................... :oops: ................. gimnastyka też odchudza
Ta :oops: :lol: 8) gimnastyke uprawiam. Z machaniem nozkami odczekuje az wejde na mieszana DC. Jedzac jakies 400-500kcal/dzien nie chce meczyc organizmu cwiczeniami. I tak pamietam, ze rok temu bywalo mi slabo od samego np. wchodzenia po schodach.
Chociaz nie - wczoraj pojezdzilismy troche na rolkach :) Pierwzy raz, wiec na poczatku bylo naprawde zabawnie ;) Maz krzyczal "ja biore rozwod, Ty mnie zawsze na szalenstwa namowisz" :lol: :lol: :lol:
Noo dobrze, to teraz musze pomyslec, jaki smak przepysznej papki cambridgeowskiej wsunac? Hmmm, mam dylemat :wink:
no ja ci nie doradzę, nie wiem, jakie są :D
Z napoi:
-bananowe
-truskawkowe
(tych dwoch nie trawie i w ogole nie wchodza w gre)
-waniliowe (te wybralam rano)
-czekoladowe
-butterscotch
-cappucino
Z zupek:
- warzywna
-kurczakowo-grzybowa
-grzybowa
Teraz ide sobie zrobic jakas zupke :)
:)
Jest dobrze!
Dzisiaj bedziemy jezdzic na rowerach :)
ja jestem maniakiem wanilii, cappucino też nie pogardzę :D
z zupek warzywna jak nie ma pomidorowej :D
Ja z tych 'prawdziwych', nie cambridge, to najbardziej lubie porowa, cebulowa z grzankami, pomidorowa tez jest pyszna.
Z cambridge
(zebym za duzo o normalnym jedzeniu nie myslala), to ja stanowczo wole zupki od napojow, ale niestety nie mam jak kupowac tylko samych zupek, musze w zestawie a koktajlami.
Dzieki za wsparcie, i ja za Ciebie trzymam kciuki :) :) :)
Dzieki kika29 za wizyte :)
Nie dalam sie pokusie, a taaaak pachnialo :) 8)
No i kolejny dzien diety przede mna. Eh, ciekawe ile wytrwam tlyko na tych papkach? :) Jak na razie czuje sie db.
super, ze sie dobrze czujesz. a jak obwoy i waga ?? sprawdałaś cos???
Obwodow nie zmierzylam, choc moze powinnam :) Jak wroce do domu i nie zapomne, tos ie zmierze. A waga - uaktualniania na suwaku. Niestety, po weekendzie i paru wyskokach, skoczyla, teraz powoooli zrzucam.
ziutkaa a co to za wyskoki? 8)
byleby dalej do przodu, jak sama wspominalas juz kiedys o bitwach i wojnie ;) zycze wytrwalosci w dalszym boju.. 8)
I sama jestem ciekawa tych obwodow.. :roll:
dobrej nocki i udanego jutrzejszego dnia :D
No i sie nie zmierzylam :roll: Zapomnialam.
Giovanina, ano byly wpadki, bo Chinski Nowy Rok, bo dlugi weekend mialam itd. Ale teraz juz obiecalam, ze koniec. Moze dobra wymowka na male jedzenie beda walentynki (mimo, ze nie obchodzimy ich jakos szczegolnie), ale poza tym w lutym dietkuje pieknie. Tak postanowione :)
DC idzie mi naprawde niezle, ale nie zapeszam :) W kazdym razie nareszcie chudne!
my Walentynki obchodzimy :D:D bardzo szczególnie bo to jednocześnie nasza rocznica - ot spotkało się dwoje samotnych :D:D:D
do tego :shock: 10 lutego staję do konursu nalewek :shock: :twisted: :D
:)
Co to za konkurs waszko? :) Opowiedz o nim troche :)
wystawiamy nalewki, każda ma numer i są oceniane. :D:D będą ludzie z mazowieckiego :D kiedyś mój ojciec był mistrzem teraz ja próbuję
Wow :shock: :lol: Extra sprawa.
Jaka przygotowujesz?
Mam zrobione, przegryzione.
Krupnik litewski na miodzie i ziołach
pigwówkę
kordiał staropolski ( 4 owoce, wanilia, cynamon, gożdziki)
echhhh ciekawe jak pójdzie
Mniam, brzmi smakowicie. Powodzenia i koniecznie zdaj relacje, jak Ci poszlo :)